Wyobrażam sobie, co się będzie dziać, kiedy wszystkie zachowane korzonki zaczną wypuszczać nowe pędy
To się zachowuje jak perz!
Ale mam i iną zagwozdkę: Gdzieś kiedyś w internecie, przy poszukiwaniach roślin o działaniu wzmacniającym osłabiony układ immunologiczny chemioterapią spotkałam następującą informację:
"Jagody kolcowoju szkarłatnego i chińskiego (Lycium chinense) znane są komercyjnie jako jagody goji, a w Chinach pod nazwą gou qi zi. Pełną one ważną rolę w tradycyjnej medycynie chińskiej - prawie każdy ziołowy specyfik leczący oczy zawiera je w swoim składzie. Ponadto jagody goji zwiększają wytrzymałość, pobudzają, poprawiają krew, osłaniają wątrobę, poprawiają wzrok, opóźniają efekty starzenia, stymulują układ odpornościowy, obniżają ciśnienie krwi, mają działanie przeciwutleniające i hipoglikemiczne. Są bogate w aminokwasy (do 5%), polisacharydy, karotenoidy (m. in. zeaksantynę, fysalien i kryptoksantynę), wapń, potas, żelazo, cynk, selen oraz witaminy. W naszych aptekach dostępny jest sok oraz ekstrakt z jagód."
Koniec cytatu. Czy mogę podać źródło? To byłby link reklamujący... chyba, co?
Czy ktoś orientuje się, czy on ma te same właściwości ekspansywności co ten pospolity? Zamówiłam bowiem nasiona i mam je, ale teraz mocno zastanowię się z pięć razy zanim wpuszczę do siebie jakiegoś intruza. Ma ktoś wiedzę na temat mnie nurtujący?
Pozdrawiam