Różanka Fridy

Zablokowany
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11745
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Różanka Fridy

Post »

Frido piękne hosty i żurawki,a różyce gdzie? Proszę o kilka fotek:)
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różanka Fridy

Post »

Zażurawiam nadal ...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Różanka Fridy

Post »

Frida pisze:... a ostatecznie przekonałam się do host i żurawek będąc na działce u Zanny. Zieleń i nie tylko w wielu odcieniach, liście o różnych kształtach i fakturach, no cuda, które zapragnęłam mieć.
Ojej, jak mi miło :heja :heja :heja
Dobrze, że będąc u mnie nie przekonałaś się do estetyki chwastów, bo też mam w wielkim wyborze, wszelkiej maści i koloru :;230

Danusiu, myślę, że tym żurawkom, które nie mają ozdobnych kwiatów, dobrze by było wycinać te sterczące wiechcie. Mnie osobiście się one nie podobają i ciacham je przy ziemi :twisted:
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różanka Fridy

Post »

Aniu, chwasty u Ciebie tak się sprytnie komponują z innymi roślinami, że ich nie zauważyłam.
No dobrze, niech będą róże. Upłynęło juz sporo czasu, część róż ladnie odbiła, niektóre bardzo się starają i pewnie dadzą radę, no i te nieszczęśnice, które udają, że żyją, ale jednak nic z nich raczej nie będzie. Do wczoraj wykopałam i spaliłam 22 róże, jeszcze jest kilka, które prawdopodobnie też spłoną. Na razie czekam.
Zdecydowanie najwięcej padło wielkokwiatowych i to już kilkuletnich, najlepiej poradziły sobie parkowe i okrywowe. Wszystkie były okryte ziemią i/lub korą. Z zaskoczeniem stwierdziłam, że lepiej przezimowały pod korą niż pod ziemią. Pnące okryte czymś w rodzaju flizeliny (kupowałam w ogrodniczym) przezimowały dość dobrze, aczkolwiek mimo jednakowego okrycia, jedne zmarzły, a inne tylko odrobinę.

G. de Feligonde - dwie dla porównania, jednakowo okryte, obie rosną przy tarasie w bardzo podobnych warunkach, jedna piękna, cała w pąkach, druga mocno zmarzła i jest zdecydowanie mizerniejsza
Obrazek Obrazek
Lichtkonigen Lucia, Comte Chambord
Obrazek Obrazek
Flammentanz (dwa dolne), Veilchenblau
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różanka Fridy

Post »

Jeszcze kilka w miarę dobrej kondycji
Louis Odier. Acropolis, Victor Verdier, Graham Tomas
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
I nędzne ale dzielne
Madam Pierre Oger, Heidi Klum, Gruss an Aachen,
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka Fridy

Post »

Gdybym ja miała takie różyczki byłabym szczęśliwa, u mnie większość tj Twoja ostatnia.
Pozdrawiam
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różanka Fridy

Post »

Następne zdjęcia będą "kwitnące", bo pąki u niektórych róż już się wybarwiają. Większość róż jest teraz w kondycji średniej do dobrej, ale kilka zapewne jeszcze wyrzucę. Na pewno niezawodne sa stare odmiany, ich wadą jest jednokrotne kwitnienie, bo chciałoby się mieć kwiaty od czerwca do października. Rekordzistką odporności i żywotności jest Flammentanz, dobrze zniosły zimę: Comte de Chambord, Louis Odier, Lichtkonigen Lucia. Natomiast zaskoczyły mnie delikatnością: Chopin, Gloria Dei, Monika, Aleksander, Rose Guajard, Casanowa - uważałam je za pancerne, a jednak poległy. Szczęściem, miałam ich więcej niż po jednej. Nadal nie mam na tyle czasu, by sporządzić kompletną ewidencję róż, szczególnie, że zapodziały się pod grubym okryciem karteczki.
Ponownie pojawiły sie mszyce, lecz już mniej więc je poczęstuję colą. Natomiast jest zatrzęsienie mrówek, komarów i meszek. Dziwi mnie ilość komarów, bo wcale nie jest wilgotno, wręcz przeciwnie, muszę podlewać.
Zakwitły piwonie (peonie), więc już przedsmak lata.
Aha, a moje oleandry nadal nie chcą kwitnąć ;:223

Pozdrawiam, Danuta
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Różanka Fridy

Post »

Danusiu,
pięknie Ci kwitnie wszystko, u mnie tez dużo strat wymarzła nawet mrozoodporna hortensja bukietowa część różyczek się zregenerowała część rośnie tyle o ile, mamy jednak surowy klimat, ale to co pokazujesz dobrze sie zapowiada, a kolekcja zurawek i host imponujaca
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Różanka Fridy

Post »

Danusiu, czy tę colę na mszyce to rozcieńczasz z wodą? One po tym giną, naprawdę?

Bilans strat jednak powalający... ;:4 .
Ale najgorsze masz już Danusiu za sobą ;:108 . Pomyśl teraz może o kanadyjkach, lub po prostu tylko o tych odmianach, które posiadają ADR.
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3203
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Różanka Fridy

Post »

Ależ wielkie krzaczory! :shock: ;:63 No, może za wyjątkiem ostatniej :wink: ale taki obrazek, niestety jest mi bardziej znajomy.
Skoro pączki się wybarwiają, to przyczajam się w Twoim wątku i czekam na zdjęcia ;:65
U mnie do pączków jeszcze daleko :( .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różanka Fridy

Post »

Dyskrecjo, szczęśliwa to ja w zasadzie jestem, że w ogóle udaje mi się cokolwiek w ogrodzie. W pierwszych wątkach: różanym i ogrodowym wyjaśniam, jak mi sie ogród trafił i jak urządzałam różankę. Dzisiaj mnie to nawet śmieszy, ale wtedy ...

Asiu, miło, że znalazłas czas żeby zajrzeć. Dziękuję. Teraz już zieleń wybujała, więc jakoś mniej bolą straty.

Rozeto, colą pryskałam nie rozcieńczając jej. W tym roku M. użył chemii, bo mszyc było bardzo! dużo, wręcz oblepialy pędy. Nawet wlazły na drzewko, ozdobną śliwę. Cola działa, podobnie jak szare mydło, czy nawet woda z octem i ludwikiem, gdy mszyc jest niezbyt dużo.

Kania, miło, że zajrzałaś, mam nadzieję, że będziesz częstym gosciem.
Pokazałam tylko kilka róż, ale tych mizerot mam więcej, niestety, ale przecież nie będę się nimi chwalić. Kanadyjskie też mam i one rzeczywiście są mrozoodporne, z tymi z ADR to różnie bywa. Nie zawsze ADR oznacza, że róża nie zmarznie i nie zachoruje, chociaż jest odporna, to prawda.

Wczoraj wykopałam kolejną różę, dwie następne też pójdą w niebyt, czyli razem 25 róż poszło na straty.
Pozdrawiam, Danuta
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różanka Fridy

Post »

Witaj Danusiu
przykro mi z powodu Twoich strat, tyle róż wykopanych to prawdziwy pogrom.
Może odpowiem - to że róża ma ADR oznacza tylko że jest odporna na choroby - by była odporna na mróz musi mieć odpowiednią strefę USDA. Te odporniejsze powinny mieć strefę 3 lub 4, większość róż ma 5 lub najczęściej 6. Największą odporność mają niektóre róże historyczne - zdarza się nawet 3 strefa.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różanka Fridy

Post »

Deirde, dziękuję, to bardzo przydatne informacje, jakoś te cyferki omijałam, a powinnam sobie przyswoić ich znaczenie. Faktycznie, róże historyczne, one w większości są uważane za parkowe, przetrwały zupełnie nieźle i teraz są sporymi krzaczorami z pąkami.
Oczywiście strata jednych róż prowokuje do zakupu kolejnych ... na razie odpuszczam zakupy, ale jesienią, kto wie?
;:3
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różanka Fridy

Post »

Dzisiaj zakwitła piewszym kwiatkiem, jakże jeszcze niepozornym - róża Stanwell Perpetual.
Od razu muszę się pochwalić, chociaż fotka bardzo marna.
Obrazek
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różanka Fridy

Post »

Deirde, ja również dziękuję. Przyjrzę się historycznym.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”