to co w ziemi to się wypłuczę , a co do pomidorów decyzje musisz podjąć sam , myśmy Ci juz nasze zdania napisali
p.s
Tadeusz, przecież takie zwirusione tez na pewno miałeś i wiesz , że zanim sie to pozbiera to prawie miesiąc minie te co są przenawożone to inna sprawa
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Tadeuszu dziękuje bardzo za poradę teraz na pewno nie wyrwie ani jednego krzaka pomidora będę je ratował jak tylko się da
Widzę że zdania są podzielone ale może warto zaryzykować te 6 sztuk i zobaczyć co się będzie działo dalej z nimi
Weteran jeśli mówisz że się wypłucze to może warto zaryzykować?
abyś mnie dobrze zrozumiał , ja bez namysłu wyrwałbym te pomidory które są zawirusoine tzn mają zniekształcone wierzchołki (liście zniekształcone drobne powyginane bodaj na pierwszych fotkach są ) te co mają objawy przenawożenia to jest szczegół na temat wyrywania ich się nie wypowiadałem
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Przed chwilą wróciłem z foli i zobaczyłem że pomidorki mają się już troszkę lepiej jestem bardzo zadowolony a już myślałem że trzeba będzie się ich pozbyć