U mnie jest tak jak ma przy sobie więcej gotówki to coś tam kupi na odczepnego a jak ma na co innego to udaje że mnie nie słyszy i tylko mówi no ładne ładne
Janneke pisze:No właśnie, nie wiem, dlaczego... Tak jakby ich zbawiło parę złotych
bo to właśnie chyba w tym jest cały problem, ze to nigdy nie jest tylko parę złotych
ale uśmiałam się, jak to wszystko poczytałam, wszystkie macie rację
A jak piwa zabraknie to taniej siły roboczej (nasi M) też nie będzie na działce i co wtedy,kto nam pomoże przekopać,posadzić,podlać,czy choćby kibelek opróżnić .Bez tych kilku zł na browarka cały plan prac na działce diabli wezmą.
Moje gożdziki przetrzymują fajnie zimy bez żadnych zabezpieczeń . Mam różne odmiany chyba ,że to będą takie jak w kwiaciarni to na pewno nie wytrzymają . Ja bez taniej siły roboczej też daję radę jak na razie . Lubię te pachnidła