Buszując po parapetach...

[trzynastka]

A zdradź mi tajemnicę jaką farbą,malujesz? nie odpada potem ? pięknie to wygląda

[elcia1974]

Renatko pięknie wyglądają skrzydłokwiaty w odnowionych doniczkach.
Też chętnie dowiem się czym malujesz takie doniczki. U mnie czasem na rynku stoją z takimi różnymi starociami i czasami
widuję tam ładne w kształcie ale niestety podniszczone doniczki. Może skusiłabym się na odnowienie kilku.

[heliofitka]

Ja także chciałabym dowiedzieć się coś więcej na temat renowacji doniczek. Mam kilka starych donic, które mają za sobą lata świetności i wymyśliłam sobie, że pomaluję na niebiesko i trafią na taras

[renata_22]

Odnowienie doniczek jest bardzo proste najlepiej wykorzystać te gliniane lub kamienne, ceramiczne też można ale wtedy niezbedny jest specjalny srodek - primer do kupienia w sklepach dla plastykow lub lepszych pasmanteriach... Zaczyna sie zawsze od papieru sciernego żeby wyrównac i zmatowic powierzchnie oraz pozbyc sie wieloletniego brudu - nie trzeba robic tego super dokladnie tyle ile jestesmy w stanie... Pozniej ja uzywam primer jako podkladu ktory poprawia przyczepnosc farby i zapobiega jej wsiakaniu w materiał, jezeli go nie mamy a doniczki nie jest ze sliskiego tworzywa to mozna pominac ten etap... Nastepnie pokrywamy doniczke za pomoca gabeczki, zeby była ładna faktura dowlonym kolorem farby akrylowej - te do scian rowniez sa akrylowe i mozna je wykorzystac a jak nie mamy mozna mała tubke kupic w plastycznym... 2 lub 3 warstwy, zalezy jak nam kryje farba, chodzi o to zeby kolor byl rowny i o odpowiednim nasyceniu... na koniec 2, lub jak ktos chce 3 warstwy lakieru akrylowego (nakladamy pedzlem) ja uzywam połmat ale sa i zupelnie matowe lub blyszczace - co kto lubi...Wewnatrz nie malujemy bo nie ma potrzeby tylko wewnetrzny brzeg troche do poziomu ziemi... Posadzić kwiatka i gotowe...

A to moje 3 nowe zdobycze.... jedna sie nie załapała na sesje...

[elik_49]

Śliczne kwiatki, dlaczego gloksynia zawsze u mnie jest bardzo wyciągnięta a te w sprzedaży takie ładniutkie, na ostatniej fotce to zroślicha? hmm bajeczna .

[renata_22]

Elu jezeli chodzi o gloksynie to nie wiem, będę ja miała pierwsz raz... A na ostatnim to caladium, zupelnie co innego niz zroslicha... W tamtym roku tez miałamtylko inna odmiane ale ktos ukradl doniczke z klatki razem z cebulkami w ziemi

[heliofitka]

Lista zakupów zrobiona. Mam nadzieje, że okaże się, to takie proste, jak brzmi Czy caladium jest trudną w uprawie rośliną? Tak bardzo mi się spodobało, że zacznę rozglądać się za nią Pytanie konkursowe: skąd masz taką niesamowitą serwetkę

[elcia1974]

Dziękuję Renatko za lekcję odnawiania doniczek. Teraz już wiem, jak się za to ewentualnie zabrac.
Nowości śliczne, szczególnie caladium. Ja jakoś boję się, że nie dam rady utrzymac tej roślinki.
Napisz proszę o swoich z nią doświadczeniach.

[renata_22]

heliofitka Serwetka ma juz sporo lat a została kupiona po prostu w taniej odziezy za kilka zł...Ja sama nie umiem posługiwać sie szydełkiem...
elcia1974 Jeżeli chodzi o kaladium to mi problemów nie sprawia żadnych... Zeby było ładnie wybarwione musi miec duzo swiatła ale tylko rozproszonego bo ma bardzo delikatne i cienkie liscie, po swiatło wygladają jak witraż... Bezposrednio słonce moze przypalac, lubi też mieć stale wilgotne podłoze ale nie zalane lepiej przesuszyc niz podlewac nadmiernie, nie zrasza sie go ale podwyzszona wilgotnosc powietrza jest porządana bo liście moga zasychac... moje stoi na oknie z paprotkami i innymi ktore lubia miec wilgotno, mam na nim tace z keramzytem i woda wiec tworzy sie taki mikroklimat... Musi miec ciepło, w pazdzierniku kiedy temperatury spadaja po prostu liscie zaczynaja zamierac wtedy ograniczamy podlewanie i czekamy az wszystkie zgina, bulwki zimuja w ok 13-15 stopni, trzeba czasem troche podlac zeby ziemia nie wyschła na wior na wiosne sadzimy do nowej ziemi podlewamy i czekamy az zacznie wypuszczac liscie... U mnie w poprzednim roku kaladium nawet zakwitło takim dziwnym kwiatem...Prawidłowe zimowanie jest najtrudniejsze...
To ubiegłoroczny okaz...wieksze liscie i czerwony srodek...

[kociara]

- caladium rewelacja.Zawsze mi się podobały,ale kłopot z tym zimwaniem .Musiałam sobie odpuścić.
Już wiele osób zachwyciło się Twoim odnawianiem doniczek,ja się też przyłączam.Przy moich kotach nie mogę mieć ceramicznych,
poza tym ich ciężar na kwietniku - nie do udźwignięcia,ale podziwiam piękną ceramikę u innych i wielkie
Skrzydłokwiaty wyglądają cudownie i fakt,że są dwa podwaja ich urodę.
Gloksynie i begonia - rewelacyjne tym bardziej,że w jednakowym kolorze.
Ślicznie u Ciebie

[zeberka4]

Jakie cudowne te kaladia! Ja poluję ale nigdzie nie ma ; /
Chyba zacznę na all szukać bo to kolejna zachcianka mojej mamy

[nuta23]

Bardzo piękne nowości.

[elcia1974]

Dziękuję Renatko za odpowiedź w sprawie kaladium.
Byc może kiedyś się na nie skuszę, bo uroda jego liści jest powalająca.

[justus27]

Co za widok....piękne kolorki nowości. Gloksynia - cudna ;)

[renata_22]

Pokaże co tam na balkonie słychać... na razie posadziłam trochę roślinek ale jeszcze jakies dokupie coś kwitnącego ale musi być do półcienia, może jakies propozycje?
Doniczki na parapecie wewnatrz balkonu, na zewnatrz nie wieszam...

Drewniana donica z żurawkami i Tiarella, stoi praktycznie cały dzien w cieniu chce cos do niej kwitnacego zwisajacego dołożyc... Dwie wiszace doniczki z tojescia chyba i dabrowka rozłogowa na która donicy jescze nie mam..

A i fuksja z targow, mam 2 z zaszczepek ale nie wiem kiedy zakwitna dlatego kupiłam juz z pąkami...