Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

odpisałam, ale chyba coś popułam, bo nie widzę mojej odp. W takim razie jeszcze raz, do skutku:

Nooo, same asy w rękawie. Rododendrony i azalia super! Co do marudzenia, to nie w kwestii roślinek, ale mojemu chłopcu, żeby się nie rozpuścił... Nadto :D
Jakoś ze mną wytrzymuje, dzielny jest :)

Poza tym nie nadążam za Wami. Z planów czytania książki nici, bo ciągle siedzę z nosem w forum. Ale koniec tego dobrego, zrobię spracowanej połowie chociaż obiad, bo albo zablokuje mi forum albo zamieni na nieogrodniczy model :) No to... Pozdrawiam!! Zajrzę niedługo :)
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Kania, to dla Ciebie go nie zaorzę. A co tam. :D
Santia, jak Ty coś powiesz. :D Podoba mi się określenie "nieogrodniczy model", bardzo oryginalnie. :;230
Ja swojemu M nie marudziłam, to teraz mi wchodzi na głowę :D Pilnuj dziewczyno, żeby nie rozbestwić, ale jeść trzeba dać, od czasu do czasu. ;:112
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Rozanka pisze: Santia, Pilnuj dziewczyno, żeby nie rozbestwić, ale jeść trzeba dać, od czasu do czasu. ;:112
przytrzymać przy życiu, wiem o co chodzi :D
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

No,no, pojętna dziewczyna :;230
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Rozanka pisze:Kania, to dla Ciebie go nie zaorzę. A co tam. :D
Rozanko Ewo - to cudnie :uszy ;:138
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Ewo, pisałam co ja bym zrobiła. Widzę, że już jest OK. Tak trzymaj. ;:138
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4071
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Ewuniu, piękne rododendrony i inne roślinki. Także uważam, że masz wspaniały ogród.
A z różami na pewno sobie poradzisz. Czy w całym ogrodzie są drzewa, może tylko koło domu róże , a pod drzewami inne piękności.
Czy próbowałaś Graham Thomas, ona woli półcień, na słońcu więdnie :wink:
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Kasiu, właśnie pochowałam mojego Grahama na kompostowniku. Dwa lata próbował przeżyć, ale mu się nie udało. :(
Ostatnie jego zdjęcia
Obrazek

Obrazek
Na całej działce są drzewa i dookoła też :D
Wycięłam tylko taki pas wokół domu, żeby mi go nie zgniotły. :D Chętnie poszerzyłabym mój horyzont, ale M się nie zgadza. On woli drzewa. :roll:
Majka, dobre rady zawsze w cenie. Zawsze lepiej doradzić niż przejść obojętnie. Dzięki. ;:180
Kania, do uslug. :wit
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Teraz troszkę zdjęć ogólnych. Jest zielono i fajnie. :D

Obrazek

Sukcesywnie pozbywam się trawnika, techniką powolnego rozkopywania. M się tylko uśmiecha :wink:

Obrazek

A z drugiej strony domu powstaje nowa rabatka. Trzeba zarosnąć, bo mam nowego sąsiada. Nie jest zbyt przyjacielski.

Obrazek
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Ewuniu, mam dla Ciebie super propozycję ;:138 !!! Mianowicie chcę Cię namówić na stosowanie hydrożelu pod róże, ale nie tylko pod nie. Bardzo skutecznie zatrzymują wodę w ziemi, o czym przekonałam się w czasie tych prawie upalnych dni sprzed tygodnia. Mam posadzonego Edenka i Perennial Blue w donicach z ziemią z domieszką właśnie hydrożelu i wyobraź sobie, że ani razu w te gorące dni nie musiałam ich podlewać, bo miały stale wilgotną ziemię :!: . Na wierzch rozłożyłam trochę kory, aby ta wilgoć nie uciekała i zielsko nie rosło. Moja bratowa dołożyła tego wynalazku do wiszących doniczek z surfiniami i z maleńkich sadzoneczek zakupionych w sześciopaku w Auchan ze 3 tyg temu, wyrastają długaśne, już przewieszające się pędy i kwitną!!! Podlewane są na obecną chwilę ze dwa razy na tydzień. Więc... :uszy . Co Ty na to???
;:88

P.S. Musisz, musisz, musisz spróbować!!!
(mimo wszystko sorki :oops: za "lekką presję" :wink: :lol:)
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4071
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Szkoda Grahamka, ale skoro sobie nie poradził...
Masz piękną działkę, i sporo roślin daje radę, cudnie :roll:
Ile lat ma ten rododendron? Czy to N Zambla ?

Też słyszałam same pozytywne opinie o hydrożelu, warto spróbować :)
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Różanko, jeśli się skusisz na hydrożel, to daj znać jak efekty. Dzisiaj słoneczko, to pewnie w ogrodzie szalejesz :) Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

No właśnie wróciłam z ogródka, bo ciemnawo i nic nie widać :D
Muszę się uderzyć w pierś ;:223 i przyznać, że jednak rośnie ;:138 ;:138 ;:138
Jakoś tak od tego tygodnia ruszyło, to zasługa ciepłych nocy. A ostatnie 2 dni to szaleństwo, mocno podlewam, to rośnie.
Jestem taka szczęśliwa, że nie jest tak źle jak myślałam. Moja różanka NN, chyba historyczna, ma mnóstwo malutkich pączków, a ostatnio kupiona w R i jeszcze nie posadzona :oops: -Stanwell Perpetual, (bo wydawała mi się tak słabiutka, że spisałam ją na straty), ma ogromniaste pąki. :heja I Louisa coś tam ma, i Lykkefund coś co będzie pączkami, no wiecie, o co mi chodzi ;:63
No i już pełno mszyc i zwiot się uwija, a ja ich z Karata :D
Kasiu, pisałam, że wywaliłam Grahamka, :oops: no to on się, że tak powiem odrodził, jako ten Fenix z popiołów, czyli wybił pęd. I co mam teraz z nim zrobić? No cóż trzeba posadzić jeszcze raz. ;:224 Pewnie znowu sobie nie poradzi z zimą, ale mi go szkoda. :D
Ten Rh to Nowa Zembla, świetnie zimuje u mnie, szybko rośnie jak na rh i jest bezproblemowy. Ten duży kupowałam u P. Ciepłuchy w szkółce 4 lata temu. Miał jakiś metr wysokosci i był szeroki. Za nim rośnie Cunnigham White, jest większy, ale nie za bardzo rośnie i ciągle przemarzają mu pąki zimą. Nawożę go ostro w sezonie, to kwitnie w sierpniu. Mam jeszcze Polarnacht, cudnie kwitnie, właśnie zaczął i jutro zrobię mu fantastyczne fotki, to pokarzę. I malą Zemblę i małe cunninghamy i jeszcze sporo maluchów.
To zdjęcie z pierwszego sezonu u mnie.

Obrazek
Nie mam takiego zdjęcia na wprost, ale już dogania N zembla Cunninhama.
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Teraz o hydrożelu.
Rozetko, kiedyś nawet kupiłam taki i do czegoś stosowałam, ale nie pamiętam do czego. Chyba właśnie pod te rugosy, co je teraz przesadzałam. Na pewno to fantastyczna rzecz do donic, ale jak ja mam to zastosować na rabacie? Przecież pójdę z torbami, :D mąż mnie wywiezie na taczce i zakopie w lesie :D. No chyba, że zamówię od razu cały kontener z Chin, to wyjdzie taniej :D Ciekawe czy można by stosować ten co sprzedają do kwiatów do wazonów, albo do zabawy dla dzieci.
Obiecuję spróbować, bo mam jeszcze z pół opakowania. Wiem, Graham go dostanie w ramach eksperymentu. Co Wy na to?
Nie będę się opierać dłużej na takie dictum :D
Sprawozdanie złożę, jak Graham przeżyje :heja
Na dobranoc - pączek.
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4071
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Gratuluję pączków, tylko patrzeć jak zakwitną. Wszystko zaczęło rosnąć ponieważ trochę popadało i zrobiło się cieplutko ;:138
Śliczne rododendrony :D Czy małe to z własnych sadzonek?
Ja mam tylko 3 sztuki i właśnie Nowa Zembla jest najlepszy, właśnie zaczyna kwitnąć, dość szybko urósł, nie przemarza.
Pozostałe w tym roku nie za dobrze przezimowały. Ale znalazłam trzy odnóżki z wcześnie kwitnącego Bengal.

Grahamek okazał się twardzielem, musisz dać mu jeszcze raz szansę :wink:
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”