A latem ? Latem zobaczymy piękne zdjęcia wszystkich ocalonych, wdzięcznych za uratowanie życia. Ty to potrafisz. Będziesz im szeptała , otulała czułym spojrzeniem, czasem wystarczy,że po prostu będziesz. One to czują. Bardzo jestem ciekawa ,co Ci się ukaże , jakie kolory, jakie pokroje, co za odmiany.
Drzewo-krzew można by spróbować obwiązać sznurkiem,żeby przywrócić mu zwartą formę, podlać Magiczną Siłą do iglaków, albo doigielnym Pinivitem i poczekać. Chyba szkoda go karczować, bo na taki drugi trzeba by trochę poczekać, a i ten odcień zieleni przyda się jako tło dla kwiatów już w tym roku.
Jałowce pospolite ? Ja bym chyba była za "pod topór". Nie wiem sama...może ktoś już ratował takie z dobrym skutkiem.
Wierzba na pewno przeżyje. Tylko musi mieć co pić.
Mądrzę się jakbym własny ogród planowała
