
Mój ogród przy lesie cz.5
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Ale fajne zakupy poczyniłaś , a chorobę ja też taką mam
Mam pytanie odnośnie tych zielonych tawuł . Jak duze rosną , kiedy kwitną i kiedy należy je ciąć. Kupiłam coś takiego i nie wiem co dalej ?

- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Azalie powinny odbić,moje też tak wyglądały,ale powoli ruszają,powojnik alpejski śliczny.Berberys koreański...hm muszę takiego poszukać.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Spartyna też mi się rozłazi. I co gorsza, wychodzi mi na kamienną ścieżkę pomiędzy kamieniami.
Tajeczko, piękne pokazujesz widoki majowe. Klematisa alpejskiego mam identycznego, ale nie bardzo mi się podoba to, że ma te główki zwieszone w dół. Mogłby trochę bardziej na nas popatrzyć
Tajeczko, piękne pokazujesz widoki majowe. Klematisa alpejskiego mam identycznego, ale nie bardzo mi się podoba to, że ma te główki zwieszone w dół. Mogłby trochę bardziej na nas popatrzyć

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko przykro słyszeć, że azalie Ci zmarzły
Mam nadzieję, ze nie do końca, ze po prostu nie zakwitną w tym roku, ale ładnie się zregenerują i w przyszłym roku zrehabilitują się masą cudownych kwiatów.
Ukwiecone powojniki prześliczne , świetne jest to, ze masz posadzone powojniki kwitnące w różnym czasie, dzięki temu ogród wciąż jest ozdobiony kolorowymi pnączami. Ja mam tylko te późniejsze....ale i nie mam gdzie sadzć

Ukwiecone powojniki prześliczne , świetne jest to, ze masz posadzone powojniki kwitnące w różnym czasie, dzięki temu ogród wciąż jest ozdobiony kolorowymi pnączami. Ja mam tylko te późniejsze....ale i nie mam gdzie sadzć

-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Mówisz ze spartyna tak mocno się rozłazi,miałam ochotę ją nabyć ale mam doświadczenie z takim miskantusem który pomimo bariery rozpanoszył się i teraz nie mogę go się pozbyć,więc spartynie mówię nie... moje azalie też zmarzły ale widzę ze zaczynają odbijać czyli jest nadzieja ze w przyszłym roku zakwitną...powojnik śliczny... 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Ula dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Klematisy botaniczne, dlatego, że nie marzną, więc szybko się rozrastają.
Ty z pewnością także się doczekasz.
Agnieszko- Agatko tawuły, o ktore pytasz to tawuły japońskie, odmiana Japanese Dwarf.
Dorastają tylko do 30 cm wys, więc dobra na skalniaki, roczny przyrost 5 cm.
Kwitną różowo w lipcu.
Andrzejku jeśli nie przeszkadza Ci ekspansywność spartyny, to bardzo zapraszam i wręcz proszę o wykopanie przynajmniej połowy. Może kiedyś zawitacie w nasze skromne progi.
Borówkę M wykopał jeden krzaczek z lasku sąsiadki, oczywiście za jej zgodą, żeby bardziej podkreślić charakter leśnego zakątka.
Przyjęła się bardzo łatwo i nawet rozmnaża.
Zuziu moje azalie wypuszczają listki.
Zmarzły tylko pąki kwiatowe.
Berberys koreański moim zdaniem jest najfajniejszą odmianą wsród pięciu odmian berberysów rosnących u mnie w ogrodzie.
Ma bardzo ładne, duże owoce.
Wandziu spartyna ma grube, pełzające kłącza.
U mnie wrasta w róże okrywowe i wcale jej z tamtąd nie mogę wyciągnąć, ciągle wyrasta, trzeba by wykopywać róże.
Klematisy alpejskie mają dużo kwiatu, ale właśnie smętnie pozwieszane do dołu, taka ich uroda niestety.
Agniesiu- Agness moje azalie jako krzewy nie zmarzły, wypuszczają listki.
Zmarzły tylko pąki na kwiat, ale nie wiem, czy zimą, czy po tych ostatnich przymrozkach.
Ogród daleko, więc nie oberwuję na bieżąco.
Klematisów wielkokwiatowych już nie będę kupowała, jako ostatni kupiłam Błękitny Anioł, gdyż nie bardzo u mnie rosną, w dodatku dostają uwiądu.
Najlepsze i najbardziej odporne odmiany, to bylinowe, botaniczne i teksańskie, chociaż nie tak okazałe. Wadąjest to, że muszą rosnąć przy jakichś podporach, a tym samym trzeba znaleźć miesce, o które i u mnie coraz trudniej .
Marylko spartyna zajmuje coraz większą powierzchnię w ogrodzie, a wykopanie ich kłączy jest trudne, ale ja zupełnie nie zrezygnuję z niej, gdyż nie wymarza i jest nie wymagająca co do gleby.
Rośnie na szczerym piasku, nie nawożona celowo, żeby zbyt bujna nie rosła i się nie wykładała.
Azalie wielkokwiatowe nie marzną, przemarzły tylko pąki na kwiat, zresztą pierwszy raz .
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Klematisy botaniczne, dlatego, że nie marzną, więc szybko się rozrastają.
Ty z pewnością także się doczekasz.

Agnieszko- Agatko tawuły, o ktore pytasz to tawuły japońskie, odmiana Japanese Dwarf.
Dorastają tylko do 30 cm wys, więc dobra na skalniaki, roczny przyrost 5 cm.
Kwitną różowo w lipcu.

Andrzejku jeśli nie przeszkadza Ci ekspansywność spartyny, to bardzo zapraszam i wręcz proszę o wykopanie przynajmniej połowy. Może kiedyś zawitacie w nasze skromne progi.
Borówkę M wykopał jeden krzaczek z lasku sąsiadki, oczywiście za jej zgodą, żeby bardziej podkreślić charakter leśnego zakątka.
Przyjęła się bardzo łatwo i nawet rozmnaża.

Zuziu moje azalie wypuszczają listki.
Zmarzły tylko pąki kwiatowe.
Berberys koreański moim zdaniem jest najfajniejszą odmianą wsród pięciu odmian berberysów rosnących u mnie w ogrodzie.
Ma bardzo ładne, duże owoce.

Wandziu spartyna ma grube, pełzające kłącza.
U mnie wrasta w róże okrywowe i wcale jej z tamtąd nie mogę wyciągnąć, ciągle wyrasta, trzeba by wykopywać róże.
Klematisy alpejskie mają dużo kwiatu, ale właśnie smętnie pozwieszane do dołu, taka ich uroda niestety.

Agniesiu- Agness moje azalie jako krzewy nie zmarzły, wypuszczają listki.
Zmarzły tylko pąki na kwiat, ale nie wiem, czy zimą, czy po tych ostatnich przymrozkach.
Ogród daleko, więc nie oberwuję na bieżąco.
Klematisów wielkokwiatowych już nie będę kupowała, jako ostatni kupiłam Błękitny Anioł, gdyż nie bardzo u mnie rosną, w dodatku dostają uwiądu.
Najlepsze i najbardziej odporne odmiany, to bylinowe, botaniczne i teksańskie, chociaż nie tak okazałe. Wadąjest to, że muszą rosnąć przy jakichś podporach, a tym samym trzeba znaleźć miesce, o które i u mnie coraz trudniej .

Marylko spartyna zajmuje coraz większą powierzchnię w ogrodzie, a wykopanie ich kłączy jest trudne, ale ja zupełnie nie zrezygnuję z niej, gdyż nie wymarza i jest nie wymagająca co do gleby.
Rośnie na szczerym piasku, nie nawożona celowo, żeby zbyt bujna nie rosła i się nie wykładała.
Azalie wielkokwiatowe nie marzną, przemarzły tylko pąki na kwiat, zresztą pierwszy raz .
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko muszę z Tobą na temat clematisów pogadać ,moje ciągle wymarzają , widać kupuje niewłaściwe.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Kasiu witaj.
Myślę, że masz wyjątkowego pecha z tymi klematisami, gdyż u mnie jakie bywają mrozy, to chyba nigdzie większe, każdej zimy coś zmarznie, a klematisy sobie jakoś radzą.
To znaczy wielkokwiatowym usypuję kopczyki z kory, a pędy i tak się przycina.
Botaniczne wcale nie marzną, tanguckie ani teksański także.
Ostatnio kupiłam bylinowe, ale myślę, że nie zmarzną, gdyż tracą część nadziemną.

Myślę, że masz wyjątkowego pecha z tymi klematisami, gdyż u mnie jakie bywają mrozy, to chyba nigdzie większe, każdej zimy coś zmarznie, a klematisy sobie jakoś radzą.
To znaczy wielkokwiatowym usypuję kopczyki z kory, a pędy i tak się przycina.
Botaniczne wcale nie marzną, tanguckie ani teksański także.
Ostatnio kupiłam bylinowe, ale myślę, że nie zmarzną, gdyż tracą część nadziemną.

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko,ale piekne widoki zaserwowałaś.Moje azalie japońskie obydwie zmarzły,a ta normalną krzewiasta dzisiaj przesadziłam, bo trzeci rok małpa nie kwitnie.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Andrzejku ja narzekałam jesienią, gdyż widziałam na forum takie piękne lampiony miechunek, a u mnie marnota zupełna.
Ale przesadziłam ją w lepsze miejsce, w żyzną ziemię i proszę, żeby raczyła rosnąć.
Widzę, że zaczyna się zielenić.
A spartynę bardzo proszę, będziesz miał już dwie ekspansywne roślinki.
Małgosiu witaj.
Azalie japońskie sadziłam dwa razy i już jestem z nich wyleczona.
Jeśli chodzi o wielkokwiatowe, to dopiero pierwszy rok kwiaty przemarzły, ale krzewy żyją.
Jeśli azalia wielkokwiatowa nie kwitnie, to może miała za mało torfu kwaśnego, dobrze, że przesadziłaś.
Ja tak miałam z rózanecznikiem, przy posadzeniu dostał za mało torfu, myślałam, że nadrobię przekompostownymi trocinami, ale niczego nie oszuka, przestał kwitnąć, musiałam przesadzić.
Ale przesadziłam ją w lepsze miejsce, w żyzną ziemię i proszę, żeby raczyła rosnąć.
Widzę, że zaczyna się zielenić.
A spartynę bardzo proszę, będziesz miał już dwie ekspansywne roślinki.

Małgosiu witaj.
Azalie japońskie sadziłam dwa razy i już jestem z nich wyleczona.
Jeśli chodzi o wielkokwiatowe, to dopiero pierwszy rok kwiaty przemarzły, ale krzewy żyją.
Jeśli azalia wielkokwiatowa nie kwitnie, to może miała za mało torfu kwaśnego, dobrze, że przesadziłaś.
Ja tak miałam z rózanecznikiem, przy posadzeniu dostał za mało torfu, myślałam, że nadrobię przekompostownymi trocinami, ale niczego nie oszuka, przestał kwitnąć, musiałam przesadzić.

Re: Mój ogród przy lesie cz.5


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Irenko witaj. 
Pąki na moich różanecznikach na szczęście nie zmarzły, ale bardzo dużo roślin jak nie zimą, to po tych ostatnich przymrozkach zmarzło niestety.
Szkoda mi azali, wszystkie oprucz pontyjskiej, siedem szt zmarzło.
Poza tym glicynia, winobluszcz, winnik, pąki kwiatowe na kielichowcu, winorośle i orzech.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Pąki na moich różanecznikach na szczęście nie zmarzły, ale bardzo dużo roślin jak nie zimą, to po tych ostatnich przymrozkach zmarzło niestety.
Szkoda mi azali, wszystkie oprucz pontyjskiej, siedem szt zmarzło.
Poza tym glicynia, winobluszcz, winnik, pąki kwiatowe na kielichowcu, winorośle i orzech.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko clematisy alpejskie masz dwa kolory , ale nie masz żółtego , Ja mam będziemy mogły się nasionkami wymienić





- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Bożenko
Dziękuję za odwiedziny.
Bożenko, ja myślę, że wśród powojników alpejskich nie ma żółtego.
Twój jest z pewnością tangucki, a może się mylę.
Czy ten żółty obecnie u Ciebie kwitnie?
Tanguckich mam dwa.
Jeśli będą nasionka na moich alpejskich, to chętnie Ci służę.
Na weekend zostawiam moją nową radość.
Różową konwalię, którą kiedyś sadziłam z kłączy zakupionych w OBI, ale nie wyrosła.


Dziękuję za odwiedziny.
Bożenko, ja myślę, że wśród powojników alpejskich nie ma żółtego.
Twój jest z pewnością tangucki, a może się mylę.
Czy ten żółty obecnie u Ciebie kwitnie?
Tanguckich mam dwa.
Jeśli będą nasionka na moich alpejskich, to chętnie Ci służę.

Na weekend zostawiam moją nową radość.

Różową konwalię, którą kiedyś sadziłam z kłączy zakupionych w OBI, ale nie wyrosła.

- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko - na pewno masz rację
ja do nazw to wiesz , nie ma głowy
ale podobnie wygląda , jeszcze nie kwitnie
, ale nasionka jakbyś mogła to poproszę
Konwalie różowe piękne, nie wiedziałam, że takie są








Konwalie różowe piękne, nie wiedziałam, że takie są


