Mikroogródek - Ankha cz. 2

[magry]

Do dicentra form. Bacchanai należą które liście bo z boczku chyba widzę variegatki.Zaspokój moją ciekawość.

[ankha]

Janku, te sine są cuculari. Te pseudovariegatki należą właśnie do bacchanal, tylko ona taka wyblaknięta Zrobię zaraz zdjęcie od góry

[magry]

Tak podejrzewałem ale teraz w laboratoriach rośliny rosną i wszystko możliwe.

[takasobie]

Anemony wszystkie gdzieś mi uciekły A Twoje taaakie faaajne!
Bacznie przyglądam się wszystkim tulipanom! Twoje są super i tak późno kwitną!
No i kolejne urocze maluszki nam pokazałaś

[ankha]

Też bym się nie zdziwiła
Miłko, mi też uciekają rośliny, przez dwa lata miałam pojedyncze kwiatki zawilców, w tym roku dopiero po jesiennych nasadzeniach trochę więcej. Ale kupowanych czerwonych, i bicolorów nie ma dalej
Janku na drugim planie masz moją Bacchanal


Moja lewizja ma dwa pędy kwiatowe, i jednego kwiatka


Troszkę ogólnych, tulipanowo w Kwadraciaku i floks kanadyjski


Kwadraciakowy skalniak


Rojnikowy murek, chyba mi się machnął rozmiar


Przedogródkowy (jeszcze nie)dywan rozchodnikowy


Pozostały przedogródek zarasta w końcu Jeszcze sporadycznie pojawiają się psie gówienka, ale już raczej nie jest rozkopywany




zdjęcia z wczoraj rana, a jeszcze tyle pączków tulipanowych, słońce tu po 14 do zachodu




wieczorkiem postaram się wstawić jeszcze kilka aktualnych kwiatków, a teraz do roboty, jak dobrze wyjdzie to pochwale się efektami (remontuję łazienkę no dobra, bardziej odświeżam i mąż mi pomaga)

[Zielona_Ania]

Aniu, nadrobiłam zaległości, śliczne masz rośliny, chociaż maleństwa, potrafią skupić na sobie uwagę. Urdziki oglądałam też niedawno w Tatrach, urocze.
Melduję że maczek od Ciebie ma już spory pączek i w moim mikroskalniaku pojawi się pierwszy kwiat

[AGNESS]

Aneczko zdradź mi proszę co to jest takie śliczne za żółtymi brateczkami, bo nie mogę dojrzeć



Tulipanki kwitną u Ciebie w najlepsze, mnóstwo kolorków A lewizja dopiero zaczyna....nie poganiaj u Ciebie pokazała już jednego kwiatuszka u mnie jeszcze daleko nawet do jednego

[ankha]

Aneczko witaj , cieszę się tym bardziej, że moje jeszcze ani myślą pączków wypuszczać moja radość z kwiatka lewizji jest również niesamowita chciałabym zobaczyć kiedyś w naturalnym środowisku kwitnące urdziki, choć trochę daleko

Agnieszko to przekwitające tulipanki botaniczne tarda, tak się interesująco pogięły i zaczerwieniły na końcówkach płatków.

[Tajka]

Aneczko wcześnie zakwitły Ci zawilce wieńcowate.
Moje po zimie nie wyrosły, a te sadzone wiosną także.
Narcyzy poeticusy bardzo lubię, mam taką wiekową kępę, którą sadziła moja mama, ale jeszcze w pąkach.
Lewizja ślicznie Ci zakwita.
Moje ładnie przezimowały, ale pąki kwiatowe ma tylko jedna.

[magry]

Na mikroogródek to nie wygląda.Pomysł "rojnikowego murku" zamierzam skopiować.Prawa autorskie są?.

[ankha]

Tajeczko wbrew pozorom ten rok jest dla mnie i moich roślin łaskawy, wiele z nich pierwszy raz zakwitło, i większość przetrwała.
Janku, z 10 arów działki mam skromny fragment, plus murek i ogródek przeddomowy, gdzie po prostu zlikwidowałam trawę. Praw autorskich nie mam, patentów również, będzie mi bardzo miło

śmiejemy się z mężem, że nawet do łazienki wprowadziłam ogródek - kolor ścian to alpejska łąka z malinowym krzewem, a kolory płytek do mozaiki wokół lustra to hortensja verde i firletka viola

[ankha]

A fuga w kolorze malwy

Przy piątku 13-go pękła nam rura w łazience, na szczęści przy zakręconej wodzie, więc oprócz dodatkowych kosztów i opóźnienia małego strat nie ma.

więc trochę kolorków na przywołanie słonka

Little beauty z szafirkami


w końcu iryski




floks kanadyjski


orlik wachlarzowaty


goryczka bezłodygowa


dębik


skalnica z żagwinem


fiołek popryskany niebieską farbą


bożykwiat


obuwik

[magry]

Wygląda jak łabędż w zalotach.

[mirdem]

Aniu ja jestem pod nieustającym wrażeniem bogactwa maluszków u Ciebie , ale dzięki temu ostatnio zabłysłam skalniakowo i wypowiedziałam się na temat pierwiośnika a niedawno nie miałam bladego pojecia o jego istnieniu (choc dyskusja się toczyła na poziomie bazaru i jedna pani drugiej pani udowadniała , że jak się nie wie jak się nazywają rośliny to nie powinno się ich podpisywać - a dalej to już było jak u Barei - nie ma takiej rosliny pierwiośnik , jest pierwiosnek ) to powiedziałam swoje i poszłam - strasznie zresztą dumna

A fiołeczki pochlapane niebieską farbą tez mam

[Siberia]

Fajne maluchy Te większe też
Remonty to rzecz straszna też mam