Arletko gratuluje reanimowania storczyków bo efekty są rewelacyjne
Jeśli chodzi o keiki i jej korzonki to ja miałam tez korzonki takiej wielkości i po przesadzeniu dało sobie radę dla masdevallii
Arletko mój był podobny spokojnie możesz go odciąć i włożyć w osobną doniczkę. Ja swoje keiki posadziłam od razu do kory a po niedługim czasie zakwitły mama i keiki prawie równocześnie. Zresztą pokazywałam tą kwitnącą keiki jakiś czas temu. Taki ciemny róż, bardzo intensywny.
Jakby u mnie był, to jeszcze bym go długo zostawiła, ale jak chcesz oddzielić, to w sumie już chyba można. Daj mu korę, ale trochę drobniejszą, można uprawiać jak zwykłe Phal., odetnij z kawałkiem pędu, na którym wyrósł.
fajnie, że wybrałaś się do Krakowa. Ja tym razem nie mogłam. Ale nie znaczy to, że nie mam żadnych nowości, hihi. Nie mogłam jechać na wystawę, ale też i nie chciałam, bo zawsze mnie coś skusi, a jakoś tak finansów nie było. No to mnie Pani Justyna skusiła długą listą storczyków na zamówienie
Gratuluję Ci korzonków na sabotku i ślicznego dzieciaczka !
Keiki jeszcze rośnie na mamusi ostatnio mam tyle pracy, że nie daję rady zająć się tymi mniej pilnymi sprawami.
Ledwie dałam radę kilka fotek dziś w słoneczku zrobić a już kilka dni cieszy mnie taki widok.
Masdevallia Mahistrala.
Jest przepiękna, teraz tylko czekam aż ta druga się namyśli
Rozkwitły dwie miniaturki na przedłużeniach pędów.