Moje kwiaty w hydroponice

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
JolaToJa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 9 mar 2011, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

no wlasnie, tylko ze w takim przypadku same koncowki korzeni sa w pozywce. Do tego moje pojemniki wewnetrzne na dnie po srodku nie sa plaskie, tylko maja uwypuklenie co jeszcze bardziej ogranicza dostep do pozywki.
Obecnie mam pare roslin gdzie wiekszosc korzenia jest w pozywce i korzenie rosna super biale i nie ma mowy o gniciu.

Np. paprotka ktora przesadzilam do doniczki hydro, korzeniami nie dotyka poziomu pozywki. Zalewam wiec wiecej wody, ale z drugiej strony nie będę wiedziala kiedy mam przestac i wlewac do poziomu optymalnego.
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Jako się rzekło postaram sie odpowiedzieć na Wasze wątpliwości dotyczące wystających korzeni poza wkład.Jak już wielokrotnie pisałam hydroponka polega właśnie na tym że korzenie a nie łodyga są zanurzone w wodzie.Problem polega na posadzeniu rośliny na odpowiedniej wysokości o czym pisałam na stronie nr.91.Dla przypomnienia skopiuję.

1.umieszczam wskażnik we wkładzie
2. nasypuję keramzyt do pełnej wysokości wkładu i wkładam do doniczki
3.nalewam wody do poziomu optymalnego
4.łyżką wyjmuje tyle keramzytu aż zobaczę wodę
5. wsadzam roślinę i mam pewność że korzenie dotykają wody
6.uzupełniam wyjętym wcześniej keramzytem

Przez ponad 12lat odkąd się zajmuję hydroponiką ani razu korzenie nie zgniły.

Poniżej wstawiam zdjęcie niedośpiała któremu korzenie rosną w zastraszającym tempie (ma dopiero ok pól roku)a korzenie juz dawno ma poza wkładem
Obrazek Obrazek korzenie mają 13cm długości

Tutaj 6letni fiołek
Obrazek Obrazek Obrazek
12 letni figus jest w tej samej doniczce ponad 5lat , rosnie w gore jak szalony i wcale mu nie przeszkadzają wychodzące na zewnątrz korzenie.
Jeżeli ktoś ma obawy może raz na jakiś czas (pół roku) wyjąc roślinę z wkładem i przepłukać pod bieżącą wodą.Ot tak dla pewności.
Przepraszam ze niezbyt ostre zdjęcia ale są robione komórką.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Aniu widzę że szalejesz z hydroponiką ;:215 .Szkółka roslinek jest imponująca.Za jakiś czas braknie Ci miejsca na parapecie kiedy przeniesiesz je do wiekszych doniczek.

Krysiu to juz czyste, cudowne szaleństwo :D fiołkowe.Czyżbyś zmieniła mieszkanie na większe :;230 .Pomysł z literatkami świetny.Gorzej jak na imprezie gość zakrztusi sie keramzytem :;230
Mnie deż dopadła fiołkomania i ostatnio zamówiłam sobie sadzonkę pieknego fiołka o finezyjnej nazwie LE^FUKSJOWE KRUŻEWO.

Zabielka na 1000% :D że skusisz sie na hydroponikę

Piotrjes rozsądny wybór wkładu dla fiołka.Moje 2-letnie mają wkład 9cm wys i 12cm srednica i sądzę że jeszcze na długo wystarczy.
6letni fiołek ma wład 12cm wys i 12cm średnica.

Myślę że zadanie odrobiłam :D Zyczę dobrej nocy :wit
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Anjja dziękuję za pomoc. Poszperałam w Internecie mając tą nazwę i wg opisu i zdjęć do porównania jest taka sama jak moja czyli Plectranthus amboinicus
Okazuje się, że znana jest tez pod nazwą Cuban Oregano. Występuje tez w odmianie variegata
Stosowana jest jako przyprawa kulinarna na Karaibach.
Ma też właściwości lecznicze i jakiś czas temu szukałam go nie wiedząc jak wygląda w realu.
Taki rarytas mi sie trafił a tu nowicjuszka hydroponiki ( czyli ja) będzie robiła na nim eksperymenty... :;230 ...

Teresko mieszkanie to samo ale pomysł nowy na powiększenie powierzchni dla parapetowców. Poza tym jak sama wiesz fiołki to maleńkie piękności więc sporo ich wejdzie.
LE^FUKSJOWE KRUŻEWO ... faktycznie finezyjna nazwa , aż muszę zerknąć co pod nią się kryje czyli jaki kształt i kolorek.
Awatar użytkownika
Anjja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1738
Od: 4 sie 2010, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Teresa600 pisze:Aniu widzę że szalejesz z hydroponiką ;:215 .Szkółka roslinek jest imponująca.Za jakiś czas braknie Ci miejsca na parapecie kiedy przeniesiesz je do wiekszych doniczek.
Oj tam, oj tam zaraz szalejesz :wink: Parapety mam bardzo szerokie co niestety służy temu że sama sobie na złość robię. Nie lubię takich załadowanych parapetów a silnej woli podczas zakupów brak i niestety mam tak jak nie lubię mieć:? Dobrze że moje dzieci lubią roślinki to zawsze u nich można coś upchać :;230
--------------------------------
No niestety wielkanocniki zostały wyeksmitowane z hydroponiki gdyż troszkę zaczęły "podśmierdywać" :evil: korzenie im podgniły stoją teraz w wodzie z węglem drzewnym. Ze starych korzonków zostały tylko te zgrubiałe nitki co miększe zgniło i zastanawiam się czy ściąć czy wypuści korzenie ze starego miejsca :?: Jakby ktoś wiedział to proszę o wskazówki.
Reszta "hodowli" ma się na razie dobrze:) bynajmniej nic nie czuć...
-------------------------------
christinkrysia pisze:Anjja dziękuję za pomoc.
Proszę uprzejmie :) ponoć jeszcze jest nazywana meksykańską miętą. Jak się rozrośnie to pisze się na szczepkę kocham wszystko co miętowe:)
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
piotrjes
50p
50p
Posty: 62
Od: 12 lut 2011, o 02:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Chyba miałaś za wysoki poziom pożywki. Niestety sukulenty i kaktusy tego nie lubią i przy ich uprawie trzeba utrzymywać tylko minimalny poziom. Najlepiej uzupełniać pożywkę dopiero po kilku dniach, po osiągnięciu min i dolewać do połowy między min. i opt.
Awatar użytkownika
Anjja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1738
Od: 4 sie 2010, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Moje wskaźniki jeszcze są w sklepie :oops:
sądzę że zgniły - bo je musiałam uszkodzić podczas oczyszczania lub niedokładnie oczyściłam :(
Wiem że one wiedzą że ja je ;:167 i zaczną pięknie puszczać korzonki :wink:
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Aniu ...myślę że popełniłaś taki sam błąd jak ja swego czasu,ukorzeniając grudniaka.Poziom wody był za wysoki tzn.sięgał zielonej części sadzonki.To jest nie dopuszczalne.W ten sposób zniszczyłam kilka szczepek :( zanim doszłam do tego jaki był powód. Poziom wody u grudniaka nie może sięgać powyżej korzonków ,Dlatego tak ważny jest właśnie wskażnik poziomu wody i sposób sadzenia o którym pisałam.Grudniak ma mięsistą łodygę i dłuższy pobyt w wodzie powoduje gnicie.Kiedy roślina jest juz starsza dopuszczam do całkowitego wyschnięcia wody i dopiero po kilku dniach podlewam do poziomu minimalnego.Korzenie są już na tyle długie że sięgają dna i minimalny poziom im wystarcza.Jeżeli chodzi o pożywkę to zastosuj ją dopiero po miesiącu. Myślę że lepiej będzie obciąć i na nowo ukorzenić.Najlepiej ukorzeniają się w ziemi i kiedy maja już ok4cm korzonki przesadzić do hydro.
Krysiu...fiołki do czasu są maleńkie :D ,potem zajmuja sporo miejsca.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Krysiu....tak wygąda LE FUKSJOWE KRUZEWO

http://www.fiolekafrykanski.eu/
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

No Teresko ... ta odmiana to rarytas w kolekcji.
Naprawdę śliczna i juz piszę sie na listek w ramach wymiany bo tez mam sporo ładnych odmianowych fiołeczków ale najpierw zadbajmy o to aby rosły, dobrze sie miały w hydro i w odpowiednim czasie zakwitły.
Aniu nie ma sprawy, ja też lubię ten zapach.
Roślina ( bylina w ciepłym klimacie) należy do rodziny, u której często liście maja intensywny zapach.Tyle,że Plectranthus amboinicus ma subtelną mieszankę kilku zapachów.
Uprawiam na działce 2 inne odmiany ale najczęściej w pojemnikach dla odstraszania komarów.
JolaToJa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 9 mar 2011, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

a co powiecie na dziwny zapach keramzytu? Czy Wam keramzyt tez 'pachnie' czy jest bezwonny?
W ksiazce rzeczywiscie jest ze pozywka nie musi dotykac wewnetrzengo wkladu, wazne zeby pewna czesc korzenia byla w wodzie, a reszta oddychala.

Sprawdzilam, niektore tylko rosliny tak dzienie pachna. Czy cos gnije? Wylac pozywke i przesuszyc rosliny?
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Krysiu...moja sadzonka fiołka kiedy ją zamawiałam była za mała do wysyłki i dopiero z początkiem czerwca spodziewam się przesyłki.
Już teraz zastanawiam się czy od razu przesadzić do hydro czy też poczekać jak zakwitnie i na wszelki wypadek ukorzenić listki ,gdyby coś się nie powiodło.Za piękny okaz aby go stracić i koszt też spory. Z drugiej strony wiem że im młodsza roślinka tym lepiej znosi przenosiny. Decyzje podejmę jak już przyjdzie przesyłka.
Listek masz już w kieszeni :) niech tylko urośnie i zakwitnie.

JolaToJa....hmm keramzyt jest raczej bezzapachowy.Chyba że ktoś ma bardzo czuły węch to doszuka sie jakiegoś minimalnego zapachu.Jeżeli uważasz że dziwnie pachnie to wylej wodę z osłonki, wkład z rośliną przepłukaj pod bieżącą wodą ,najlepiej prysznicem i ponownie uzupełnij wodę.

Nie bardzo rozumiem stwierdzenie że pozywka nie musi dotykac wewnetrzengo wkladu.Pożywka (mam namyśli granulat)osadza sie na dnie doniczki a wkład dotyka przecież dna.Więc automatycznie dotyka wkładu.
Ja bym pożywkę przecedziła przęz gęste sitko i ponownie użyła.Białe kuleczki pożywki zapobiegają właśnie rozwojowi bakterii.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
JolaToJa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 9 mar 2011, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Dziekuje za odpowiedz i pomoc. Juz wszystko wyjasnilo sie.
Co do nazw, to co my tutaj robimy to jest "semi hydro". Pod tym haslem mozna w sieci, na angielskich stronach i forach, znalezc bardzo duzo ciekawych informacji min. jak zrobic pojemnik z butelki bez potrzeby uzywania miernika (dziurka w pojemniku na odpowiedniej wysokosci).

Korzenie zaczely mi lekko gnic bo byly caly czas mocno zanurzone w wodzie, a maja byc w wilgnotnym keramzycie. Zrobilam taki amatorski pojemnik i chyba nie do konca zrozumialam idee :roll:
Druga sprawa to taka ze uwywalam nawozu bez mikro i makro elementow. ;:14

jeśli ktos jest z Warszawy to na al. Krakowskiej, w tych centrach ogrodniczych maja mierniki wody, taniej niz w hydroponika.pl (info ze strony internetowej sklepu).

Jeszcze jedna sprawa. Na angielskich forach i stronach polecaja uzywac duzego keramzytu tak, zeby lepiej napowietrzac korzenie. Przy malym keramzycie (5 mm) korzenie im gnily. Jakiego Wy uzywacie? Jakie macie z tym doswiadczenia?

jeśli nie uzywacie specjalnego nawozu do hydro, tylko zwyklego, to w jakich proporcjach? Ja mieszalam w proporcjach dwa razy mniejszych niz zalecane.
Awatar użytkownika
Anjja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1738
Od: 4 sie 2010, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

JolaToJa mój keramzyt z Casto.... ma taki taki lekki zapach i jest w ogóle brzydki kupowałam tez w obi i różnica na plus jest widoczna gołym okiem.
Teresko Rhipsalidopsis -y siedzą w żwirku. Straciły trochę turgoru ale może się zabiorą wreszcie, liczę na to. Fiołeczek ładniutki, ale rarytasika wypatrzyłaś ;:180 teraz tylko życzyć żeby Cię szybko kwiatuszkami nagrodził ;:108 Teresko a na skrętniki Cie nie bierze? :;230 :;230 :;230
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4107
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Do tej wypowiedzi sprowokowała mnie JolaToJa. A więc metoda opisywana przez Tereskę to hydroponika uprawa roślin bez ziemi.
Semi hydro to odmiana hydroponiki stosowana do storczyków i epifitów. Do tej metody są specjalne doniczki (wyższe od tych do hydroponiki), produkowane chyba przez firmę First Rays a może też i inne firmy. Nie drążyłam tematu, bo nie interesują mnie storczyki, choć miltonia jest super.
A więc różnica tych metod polega na tym, że w hydroponice korzenie są zanurzone w wodzie, a w semi hydro korzenie są zawsze nad lustrem wody (wilgoć dostarcza im keramzyt). Tutaj dodam, że keramzyt ten niemiecki (nie pamiętam firmy, bo nie mam już opakowania) jest lepszy, lżejszy i bardziej estetyczny od polskiego ale i droższy. A co do nawozów zwykłych płynnych to już coraz częściej jest napisane na opakowaniu jakie stężenie do upraw hydroponicznych. Agrecol dwukrotne rozcieńczenie a pokon prawie dziesięciokrotne, trzeba czytać etykiety. Mnie już dawno się skończył ten specjalny i stosuję zwykłe bez problemu.
Mam nadzieję, że Tereska nie ma nic przeciwko, że sprostowałam wypowiedź Joli, bo my mamy hydroponikę a nie semi hydro, tylko w skrócie piszemy hydro.
Pozdrawiam.
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”