Lucynko ja bardzo lubię iglaki w ogrodzie, zdobią ogród zimą i dzięki świeżym przyrostom są piękne wiosną.
Niestety moje iglaki oprucz sosny żółtej i świerków zaczęły masowo chorować.
Edytko pokazane na zdjęciu lilie to są te piwniczne podpędzane z kapersów, z braku światła zrobiły się białe, ale po wysadzeniu do ogrodu szybko doszły do siebie.
Lilie wysadzone bezpośrednio do ogrodu jeszcze raczkują.
Dużo drzew owocowych wymarzło zimą, gdyż były osłabione chorobą, a te które kwitły sądzę, że nie zmarzły, zresztą jutro oblukam.
Wiktoro witaj.
Dziękuję za odwiedziny i Twoje cenne rady odnośnie hortensji.
Myślę, że masz rację, wiem, że hortensje lubią półcień i są wymagające co do wody, a podlewania na bieżąco im nie mogę zapewnić.
Zobaczę, jak te dwie posadzone będą się zachowywały, najwyżej zrezygnuję z pozostałych, gdyż nie mam miejsca na nie w półcieniu.
Mam jeszcze wolnej część rabaty po wykopanych złotlinach, ale także na słońcu, od południowy ściany.
Ta część z runianką znajdujesie przy północnej ścianie budynku gospodarczego, gdzie jest mało uczęszczane, więc odpada.
Wiktorio koszenia nie lubię, gdyż mam starą, 12- to letnią kosiarkę, bardzo hałasującą, w dodatku bez kosza i jeśli jest duża trawa, to trzeba grabić.
Pogoda niespodziewanie zrobiła się ładna, co wczoraj było raczej nie do uwierzenia.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
