Od soboty nie zaglądała a tu takie miłe zaskoczenie tylu gości - bardzo dziękuje wszystkim za odwiedziny i miłe słowa

. Kudłaciątko poczochrane i bardzo wdzięczne ,za dodatkowe smyranie bo bardzo to lubi

.
A teraz trochę relacji - zacznę od tych
lepszych - sobota koszenie - oj mieliśmy co kosić nigdy więcej nie nawiozę trawy

- kudłacz robi inspekcję i sprawdza czy wszystko dobrze skoszone

A w poniedziałek wzięliśmy się w końcu za altankę - mąż ją wyczyścił a ja wzięłam się za malowanie
a to efekt końcowy

Roślinki moje wszystkie pięknie wyglądały w poniedziałek , nawet truskawki już prawie wszystkie kwitły ale to co zastałam we wtorek

o zgrozo

tyle śniegu u nas napadało .

korona tragedia

skalniaka nie widać

tulipany , piwonie

brak mi słów

nawet stokrotki ,żle wyglądają .
Dzisiaj trochę lepiej bo już świeci słonko ale noc była zimna , pójdę popołudniu zobaczyć jak to dzisiaj wygląda .