Skądże! Jest na bardzo miło!
Gustaw jest szczęściarzem ,że mieszka tak blisko morza.
Reda jeżdzi na spacery nad rozlewiska ale wakacje spędziła nad morzem
Ile Gustaw ma lat?
Czy rozrabia?
Podrap go na grzbiecie ,Reda uwielbia -tak przy ogonie.
Muszę mojej Nesie pokazać co wyprawiają Wasze pieski i do czego służy woda, bo ona niestety ma stresa przed każdym kąpaniem.A już dobrowolne wejście ( ew.skok, tak jak kiedyś uwieczniona Reda),to poza jej możliwościami pojmowania.
KaRo Gustaw ma 1,7 roczku, oczywiście rozrabia, rozrabia - powtórka nie jest przypadkowa Co do morza to pierwsze kąpiele były problematyczne, bo Gustaw opijał się słoną wodą i już po jakiś 20 min. zaczynał chorować. Elu spróbuj zachęcić Nesę do kąpieli przez wspólne pływanie - oczywiście nie teraz ale za parę miesięcy...
Gustaw dziękuje za drapanie ! A Redzie tego samego !
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Mój goldenek, jak się kiedyś zmęczył podczas wspólnej kąpieli, to potraktował plecy mojego taty jako miejsce odpoczynku i zacząl się na nie gramolić wpijając mocno pazury, bo były śliskie!
O, widzisz Adamie i tu jest chyba sedno.Mówią, że pies wradza się do swojego pana. Ja nie umiem pływać, więc dlaczego ona miałaby to robić?
Tak więc czarno widzę pływanie, dla mnie jak i dla niej.
Krysiu piękne zimowe widoczki ogrodowe pokazujesz. Śliczne zdjęcia.
Wiesz szukałam na jesiennych wyprzedażach takiej kalikarpy jak Twoja ale niestety nie dostałam ale nie tracę nadziei i jestem pewna, że z wiosna ją skądś przytargam. Razem z Urszulką wybieramy się na poszukiwania. Chciałabym kupić taką bardziej rozrośnietą ale co Ty na to. Może radzisz kupić całkiem malutką. Będę dźwięczna za radę.
Pa pozdrawiam,
Krysiu, dokształcam się w temacie -canna i mam jeszcze pytanie w sprawie nawozu. Jaki nawóz Ty stosujesz, bo ten polecany Kristalon jest tylko w dużych opakowaniach 3 kg. Kupowanie go do jednej roślinki, to chyba przesada?
Wspominają też o Hydrocompleksie, co o tym sądzisz?
Guciu - ja na początku wegetacji daję jednorazowo Azofoskę a potem
to już nawóz do róż lub inny do roślin kwitnących .
Zawsze tak działam przy wszystkich moich doniczkowcach ,
bo kanny też uprawiałam dotychczas w donicach .
W tym roku zamierzam wysadzić bezpośrednio w ogrodzie.
A Ty wsadzasz do ogrodu czy podobnie jak ja?
Ja miałam wsadzone canny do gruntu pierwszy raz w zeszłym roku.
Ponieważ byłam na początku swojej drogi ogrodniczej nie wiedziałam,że trzeba je nawozić.
Nie stosowałam więc żadnego nawozu a canny wyrosły mi ogromniaste.
Można zobaczyć w moim wątku.Może tylko miałam szczęście,że ziemia ,na której je posadziłam
była dobra?Może sobie odpoczęła przez ok.10 lat,kiedy nic nie było na niej sadzone?
KaRo ogród wspaniały . Przeglądnęłam chyba wszystkie zdjęcia . Podziwiam, bo widać, że pracy przy tym jest strasznie dużo, a najbardziej podoba mi sie twoja kolekcja funki, cuda .
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszko miło mi,że podoba Ci się u mnie..
Poza niewielkim zbiorem różnego gatunku host mam tez ogromniasty klomb z
najbardziej popularnej odmiany a wygląda tak