Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 1
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Bardzo interesujące, też kiedyś słyszałam o pryskaniu mlekiem. Czy to mleko rozcieńczone wodą? Ilu procentowe?
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Suppa
chyba żadna , mleko ma działanie wirusobójcze z tego co , wiem , ale mogę sie mylićNie wiem na ile to zasługa mleka

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- Jankiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 244
- Od: 2 cze 2010, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
do tego roku na swojej małej działeczce uprawiałem pomidory tylko w gruncie. Brak doświadczenia w ochronie chemicznej i szczera niechęć do niej spowodowała, że wybierałem tylko odmiany, które według opisu producenta są tolerancyjne na choroby grzybowe. W ubiegłym roku, z kapryśnej pogody słynącym, uprawiałem odmiany Atol, Rumba, Malinowy Henryka F1 i koktajlowe Maskotka.
Ilość zastosowanych oprysków w sezonie 2010 - 0 (słownie: zero)
Szczerze mówiąc miałem w zanadrzu interwencyjny Mildex, ale nie zastosowałem.
W tym roku połowa pomidorów pójdzie już do stawianego właśnie tunelu, bo nie chcę się już ograniczać do odmian tolerancyjnych na choroby grzybowe, a i plon z pewnością w tunelu będzie większy i dużo dłużej będę zbierał plony.
Zawsze ściółkowałem czarną agrowłókniną, bo nie lubię pielenia i temperatura gruntu dzięki temu nieco wyższa.
Czytam wypowiedź Rafika i potwierdza to teorię, że w uprawie towarowej pomidory gruntowe przyjmują więcej oprysków niż te uprawiane pod osłonami. I rozumiem, że to nie licencja Rafika, ale racjonalne zachowanie żeby mieć pewność plonów.
Żyjemy w czasach, w których trudno uniknąć chemii. Nawet w uprawach ekologicznych ustawodawca dopuszcza użycie preparatów miedziowych.
Ilość zastosowanych oprysków w sezonie 2010 - 0 (słownie: zero)
Szczerze mówiąc miałem w zanadrzu interwencyjny Mildex, ale nie zastosowałem.
W tym roku połowa pomidorów pójdzie już do stawianego właśnie tunelu, bo nie chcę się już ograniczać do odmian tolerancyjnych na choroby grzybowe, a i plon z pewnością w tunelu będzie większy i dużo dłużej będę zbierał plony.
Zawsze ściółkowałem czarną agrowłókniną, bo nie lubię pielenia i temperatura gruntu dzięki temu nieco wyższa.
Czytam wypowiedź Rafika i potwierdza to teorię, że w uprawie towarowej pomidory gruntowe przyjmują więcej oprysków niż te uprawiane pod osłonami. I rozumiem, że to nie licencja Rafika, ale racjonalne zachowanie żeby mieć pewność plonów.
Żyjemy w czasach, w których trudno uniknąć chemii. Nawet w uprawach ekologicznych ustawodawca dopuszcza użycie preparatów miedziowych.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
taaaa z pewnościąJankiel pisze:I rozumiem, że to nie licencja Rafika, ale racjonalne zachowanie żeby mieć pewność plonów.

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Ja zmierzam się podjąć uprawy w tym roku pomidorków zarówno w gruncie jak i w tunelu. Tunel na razie wykorzystuje do przygotowania rozsady roślin ozdobnych. W tunelu zamierzam trzymać pomidorki karłowe w donicach i pojemnikach, a w gruncie przygotowuje rozsadę kilku odmian, z wysokich 11 krzaków faustine f1, 4 krzaki monroe, i około 10 malinowy ożarowski. Ale główny trzon poletka pomidorowego to będą pomidorki karłowe: betalux, maliniak, poranek, bohun, rumba ożarowska,ola polka,konsul, atol st pierre i marmande. Może mi ktoś coś powiedzieć o tych odmianach? Zamierzam także podścielić je czarną agrowłokniną i jakoś osłonić od wiatru i deszczu, chociażby przez zszycie wokół folii na palikach. Od góry albo agrowłóknina albo folia. Poletka znajduję się po zachodniej stronie, przewiewne z operacją słońca od ok godz 8-9 do zachodu. Czytałem tu o wielkich problemach z pomidorami w gruncie, dlatego wybrał jak najwcześniejsze odmiany i 80 % to będą karłowe. Zaopatrzyłem się już także w chemię: amistar, miedzian, tattoo, ridomil gold, topsin, curzate. Jednak wolałbym jej nie używać. Boję się tylko, czytając ze w gruncie bardzo trudno o pomidory, że cała praca na marne. Mam ok 150 krzaczków rozsady, ok 80 planuje wysadzić po weekendzie w pole. Proszę wszystkich o rady i zalecenia:)
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Ja uważam,że pomidory można uprawiać w gruncie i to z całkiem dobrym efektem, uprawiam je już kilkanaście lat a efekty włożonej pracy zazwyczaj zależą od pogody wiosenno-letniej i w miarę szybkiej interwencji w razie zauważenia czegoś niepokojącego na liściach.
Jankiel , tak jak pisze nawet w tamtym roku, który był bardzo deszczowy nie stosował nawet żadnych oprysków co uważam za niesamowity sukces i chyba jakiś cud. Ja robię w sezonie 3-4 opryski chemią, uważam to za konieczność a chyba jest i tak ich mniej niż w uprawie towarowej, ktoś na forum pisał że takich oprysków wykonuje 23
, to ja za takie pomidory dziękuję bardzo. Ubiegły sezon nie należał do zbyt udanych, nie mniej jednak na własne potrzeby i przetwory zbiory wystarczające ale rok 2009 był super.
Zobaczymy jaki ten sezon będzie a zaczyna się nie najlepiej. Nigdy nie prowadziłam dokładnych notatek ale chyba za przykładem Suppy i pewnie wielu innych osób myślę że warto. Co rocznie ilość uprawianych gatunków powiększa się, w tym mam do wysadzenia około 20.
Jankiel , tak jak pisze nawet w tamtym roku, który był bardzo deszczowy nie stosował nawet żadnych oprysków co uważam za niesamowity sukces i chyba jakiś cud. Ja robię w sezonie 3-4 opryski chemią, uważam to za konieczność a chyba jest i tak ich mniej niż w uprawie towarowej, ktoś na forum pisał że takich oprysków wykonuje 23

Zobaczymy jaki ten sezon będzie a zaczyna się nie najlepiej. Nigdy nie prowadziłam dokładnych notatek ale chyba za przykładem Suppy i pewnie wielu innych osób myślę że warto. Co rocznie ilość uprawianych gatunków powiększa się, w tym mam do wysadzenia około 20.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Dziękuję za rady:) Hmm więc może nie będzie tak źle. Najnowsze prognozy długoterminowe zapowiadają piękny i upalny maj, wbrew obecnej aurze. Nie ma być także już zimnych ogrodników. A jakie odmiany masz:?
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Ja nie wierzę w ich prognozy, nie przewidzieli takiego ochłodzenia?
W uprawie amatorskie nie należy nastawiać się na ogromne plony, też grona nie zawsze mam zawiązane tak ładnie jak w uprawie tunelowej ale jest satysfakcja że są moje i smakują jak prawdziwe pomidory.
A gatunki takie w tym sezonie :
- Bawole serca
- Atol
- Malinowy olbrzym
- San marzano
- Krakus
- trzy rodzaje koralika: cherry, malinowy i wysoki
- 7 odmian z akcji
- i kilka których nazw nie znam ale są dobre i już sprawdzone pod względem smaku.
W uprawie amatorskie nie należy nastawiać się na ogromne plony, też grona nie zawsze mam zawiązane tak ładnie jak w uprawie tunelowej ale jest satysfakcja że są moje i smakują jak prawdziwe pomidory.
A gatunki takie w tym sezonie :
- Bawole serca
- Atol
- Malinowy olbrzym
- San marzano
- Krakus
- trzy rodzaje koralika: cherry, malinowy i wysoki
- 7 odmian z akcji
- i kilka których nazw nie znam ale są dobre i już sprawdzone pod względem smaku.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- jaska2503
- 50p
- Posty: 57
- Od: 3 lut 2010, o 16:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Na skraju Puszczy Mielnickiej
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Też jestem miłośnikiem pomidorów z gruntu.Nie używam do nich żadnej(naprawdę!) chemii.ostatnio hoduję sadzonki sama,bo wydaje mi się,że te kupne są bardziej podatne na choroby i szybciej dopada je zaraza.
Mam Adonisa,Rumbę czerwoną i żółtą,2 rodzaje koktajlowych(żółte i czerwone
), bawole serce i maliniaka.
Na grunt wysadzam po 15 maja lub nawet później(zimne Podlasie wrrrr....a prognozy mam gdzieś
),często je spulchniam,staram się regularnie podlewać(min roztworem z mleka i gnojówką z pokrzyw),najniższe boczne listki usuwam by pobudzić do wzrostu.
I co roku mam lepsze plony i chęci na powiększanie areału uprawy pomidorów
kiedyś znajoma mi mówiła o opryskiwaniu pomidorów roztworem ugotowanym ze skrzypu polnego,ale nie pamiętam co i jak/i ile czego
Może ktoś zna proporcje/a może gdzieś w necie jest...?
aha! Uwielbiam żółte pomidory!!!
Znalazłam coś takiego
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=253
Myślę,że komuś się przyda :P tym bardziej,że nie trzeba latać po necie,a wystarczy po naszym forum

Mam Adonisa,Rumbę czerwoną i żółtą,2 rodzaje koktajlowych(żółte i czerwone

Na grunt wysadzam po 15 maja lub nawet później(zimne Podlasie wrrrr....a prognozy mam gdzieś

I co roku mam lepsze plony i chęci na powiększanie areału uprawy pomidorów

kiedyś znajoma mi mówiła o opryskiwaniu pomidorów roztworem ugotowanym ze skrzypu polnego,ale nie pamiętam co i jak/i ile czego

Może ktoś zna proporcje/a może gdzieś w necie jest...?
aha! Uwielbiam żółte pomidory!!!
Znalazłam coś takiego

Myślę,że komuś się przyda :P tym bardziej,że nie trzeba latać po necie,a wystarczy po naszym forum




Droga do ogrodu to droga do zdrowia!
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Masakra pada śnieg jest tylko 2 na plusie a moje pomidorki na balkonie w szklarence.
Biedactwa mam nadzieje że za bardzo nie
zmarzną, kwiaty zabrałam do domu bo stały poza szklarenką.

zmarzną, kwiaty zabrałam do domu bo stały poza szklarenką.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
To gdzie Ty jesteś, że ich nie zabierzesz do domu, czekasz chyba na cud. Przecież po takim chłodzie pomidory odcierpią to.
Ja bym zabrała pomidory
Ja bym zabrała pomidory

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7539
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Zimna Zośka przyszla własnie teraz,pospieszyła się ...dlatego w połowie maja jej nie będziemmgg pisze:Dziękuję za rady:) Hmm więc może nie będzie tak źle. Najnowsze prognozy długoterminowe zapowiadają piękny i upalny maj, wbrew obecnej aurze. Nie ma być także już zimnych ogrodników. A jakie odmiany masz:?

-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Elik
przewidzieli, przewidzieli:) Ja o tym ochłodzeniu już tydzień temu czytałem, a wszystkie swojw rośliny ewakuowałem do domu i budynku gospodarczego już kilka dni temu. w weekend czytałem o śniegu na dolnym ślasku, prognozy z 30 IV:
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/10 ... awet-snieg
przewidzieli, przewidzieli:) Ja o tym ochłodzeniu już tydzień temu czytałem, a wszystkie swojw rośliny ewakuowałem do domu i budynku gospodarczego już kilka dni temu. w weekend czytałem o śniegu na dolnym ślasku, prognozy z 30 IV:
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/10 ... awet-snieg
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
To fakt nie czytałam, ale przeglądałam mapki i był tylko deszcz a nie śnieg, a u mnie w dzień miało być 8* a nie zero, tez korzystam z tej stronki odnośnie pogody i często mnie zawodzi. Ja też wszystko przygarnęłam do ciepełka, żal mi tylko tych pomidorków które już wysadziłam do gruntu kilkanaście sztuk i wystawiłam je nieświadomie na taką próbę
, tak to jest jak za wcześnie się część wysieje i rozsada się później męczy, wydawało mi się, że to mniejsze zło niż duszenie się w niewygodnych doniczkach.

pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych
Heh, ja myślałem zrobić to samo, ale zdecydowałem się wstrzymać. Heh mam nadzieję, że Twoje pomidorki przeżyją. Moje już nawet nie na oknie tylko na podłodze i na meblach:)