 Najpierw plątał mi włosy, potem sypnął piaskiem w oczy...dobrze, że zatkałam sobie chociaż uszy
   Najpierw plątał mi włosy, potem sypnął piaskiem w oczy...dobrze, że zatkałam sobie chociaż uszy   Co prawda nie zrobiłam wszystkiego, co miałam w planach, ale coś nie coś "dzióbnęłam"
   Co prawda nie zrobiłam wszystkiego, co miałam w planach, ale coś nie coś "dzióbnęłam"   
 Pracowałam przed domem. Wystawa wschodnia, więc jeszcze nic specjalnego na niej się nie dzieje, ale chociaż chwasty wyplewione
 
 
Na tej grządce królują funkie, żurawki i tiarelle
 
 Uwielbiam funkie w fazie rureczek
 
 
Żurawki też dzielnie zniosły zimę. Nie zanotowałam żadnych strat
 
  
Nawet tolmiea o marmurkowych liściach gramoli się z ziemi...

...czego nie mogę powiedzieć o tiarelii.. Na 5 sztuk znalazłam dwie, ale tak marne, że nie było czemu zrobić zdjęcia
 Aha zapomniałam o poletku konwalii...tam również zaczyna się dziać
  Aha zapomniałam o poletku konwalii...tam również zaczyna się dziać   
 
Zanim jednak wszystkie byliny ukażą swą urodę, moje oczy cieszą cebulowe
 
 
m.in. moje ukochane tulipanki
 
 
...chyba przesadziłam z długością postu
 cdn.
  cdn.

 jestem pod wrażeniem herbacianego hiacyntu...
  jestem pod wrażeniem herbacianego hiacyntu... 
 



 , ogródeczek cudny. Ty zajełaś się działką a jak poszło ślubnemu z remontem domu?Wrzuć jakieś zdjecia jak poszło twojemu M.Jak byś mogła wrzucić zdjęcia domu z zewnątrz byłoby super,ogród piękny pewnie domek już też.
 , ogródeczek cudny. Ty zajełaś się działką a jak poszło ślubnemu z remontem domu?Wrzuć jakieś zdjecia jak poszło twojemu M.Jak byś mogła wrzucić zdjęcia domu z zewnątrz byłoby super,ogród piękny pewnie domek już też. 

 co zaglądnę to przekonuję się że masz mnóstwo roślin i wcale nie mały ogród.
 co zaglądnę to przekonuję się że masz mnóstwo roślin i wcale nie mały ogród. 
   
  Owszem na jednym widać okno, a na drugim załapał się kawałek dachu...muszę koniecznie zrobić jakąś fotkę dla potomności
 Owszem na jednym widać okno, a na drugim załapał się kawałek dachu...muszę koniecznie zrobić jakąś fotkę dla potomności   Ja ciągle dokupuję, a one albo rosną, albo zanikają, albo przemarzają...tak, że nigdy nie wiadomo, co gdzie i kiedy zakwitnie
  Ja ciągle dokupuję, a one albo rosną, albo zanikają, albo przemarzają...tak, że nigdy nie wiadomo, co gdzie i kiedy zakwitnie  








 
 


 
 









 
 

 
 
		
