Storczykowa Chatka

[Venus9]

Lucynko męcz nas męcz my Ciebie też będziemy swoimi męczyły

[justus27]

Tyle kwitnień i kolejne pędziki w drodze...dzieje się u Ciebie dużo

[lucynaf]

Dusiu wytłumaczenie tych poparzeń musi być jedno, u nas w Świętokrzyskim jest najmocniejsze

Petro ,no jest u mnie tych pędzików trochę, jeszcze nie wiem ile, bo niektórych jeszcze nie jestem do końca pewna [może to korzonki ?]

Moniko

Julitko , zakatujemy się nawzajem pędzikami, ale fajnie

Justynko ,aż sama nie mogę w to uwierzyć

[Merghen]

Super Lubię takie męczarnie

[trzynastka]

Lucynko gratuluję pędzików to chyba najlepszy widok jaki nasze oczy oglądają nowy pędzik prawda

[annamaria13]

Lucynko co robisz by rosły Ci pędziki??? aż oczy cieszy taki widok i z niecierpliwością czekam aż się rozkwitną:)
Uwielbiam oglądać fotki z nowymi kwiatuszkami, a Twoje są uczore wręcz:)

[lucynaf]

Małgosiu

Aga

Celinko , oj prawda

Annamaria , powiem szczerze, ze robię dużo . Przede wszystkim kocham je strasznie i męczę swoim natręctwem. Ciężko im coś ukryć przede mną. Zmieniam nawozy, czasem głodzę, raczej podlewam za często, nie wysuszam. To nie znaczy, że je zalewam, ale lubię je moczyć i pilnuję odpowiedniej pory. Zmieniam temperaturę, wietrzę kiedy tylko na dworze jest ciepło tak jak ostatnio, cały czas w dzień mam uchylone okna, a w nocy rozszczelnione. Zasłaniam kiedy słońce mocno świeci. Wycieram liście, przeganiam robactwo, w domu nie pali się papierosów, owoce są chowane, koty przeganiane na swój teren. Podnoszę wilgotność: gotuję obiadki, wieszam mokre ręczniki, rozstawiam podstawki z mokrym keramzytem, w upały zamgławiam. Robię pewnie jeszcze inne rzeczy o których teraz zapomniałam .

[arlet3]

Lucynko nie zapomniałam o Tobie tylko w ogóle nie miałam czasu na forum
W piątek znów wyjeżdżam na długi weekend na wieś i tam nie będę miała komputera
Znów będę miała kosmiczne zaległości, jak ja to nadrobię?

[sama]

Arletko ależ Ci zazdroszczę wyjazdu - ja też miałam zaplanowany długi weekend ale zostałam uziemiona w domu

Lucynko biegasz koło storczyków jak ja Tylko Ty masz ich więcej
może moje też to kiedyś docenią

[Migrenqa]

Dziewczyny! Przy Was czuję się jak jakiś wyrzutek storczykowy... Ja koło moich nie biegam, nie rozczulam się nad nimi, jestem zwolenniczką twardego chowu. Podlewam jak widzę, że korzenie są srebrne, nawożę Biohumusem, czasem kurz z liści przetrę, a i do papierosów też je przyzwyczaiłam (ale cały czas mam otwarte okna więc się wietrzy). I rosną sobie...

[sama]

Agnieszka i dobrze, wiedzą kto rządzi ja jestem nadopiekuńcza do kwiatków i do dzieci

[Migrenqa]

W sumie wyszłam z założenia, że naturze nie należy za bardzo przeszkadzać. Jak kwiatuchy zechcą zakwitnąć to zrobią to; każdy w swoim tempie. Raz tylko wyłamałam się z tej zasady i posmarowałam uśpione oczka floral paste u jednego uparciucha. I coś się u niego kluje

[lucynaf]

Arletko i znów będziemy tęsknić za Tobą

Moniko czyli mamy podobne podejście

Agnieszko każdy sobie musi opracować swój sposób, moim zdaniem każdy jest dobry jeżeli oczywiście widzimy, że storczykom się podoba


Policzyłam, że mam 10 pędzików na phalaenopsisach, na niektórych są dwa, jeden się już wyprowadził do siostry

[renatas]

Dziewczyny! Przy Was czuję się jak jakiś wyrzutek storczykowy... Ja koło moich nie biegam, nie rozczulam się nad nimi, jestem zwolenniczką twardego chowu. Podlewam jak widzę, że korzenie są srebrne, nawożę Biohumusem, czasem kurz z liści przetrę, a i do papierosów też je przyzwyczaiłam (ale cały czas mam otwarte okna więc się wietrzy). I rosną sobie...

Dziewczyny-każdy sposób jest dobry,to pewnie tak jak z wychowaniem dzieci-trzeba zastosować pewne zasady i twardo się ich trzymać ... a storczyki po prostu się przyzwyczają do nas.

[lucynaf]

Renatko, to ja tak nie umiem, ani z dziećmi, ani ze storczykami .



Przesadziłam dziś dwa storczyki i nie było żadnego zgniłego korzenia .
Znalazłam 11 pędzik .