Ogród Moniśki

[Justka]

Oj przesadź koniecznie, ja ze swoimi już dawno to zrobiłam i to jest pierwsza rzecz, która im pomogła. Ja już wszystkie sadzonki dokarmiam, bo mają być tłuścioszki

[Urtica]

To znaczy ja już je raz przesadzałam do tych osobnych komórek ale może one nie lubią sąsiedztwa petunii, bo jakoś u mnie się nie ruszyły

[Justka]

No to może nie przesadzaj sama już nie wiem, możesz przykryć np. pojemniczkiem po pomidorkach , ciastkach czy czymś takim ... moje rosną skokowo, ten który się nie ruszał naraz taki duży jakiś się zrobił. A ten który był największy stanął w miejscu

[Urtica]

A jednak dziś przesadziłam swoje heliotropy, teraz będę je przykrywać i nawozić i w ogóle chuchać dmuchać na nie poza tym największe petunie dostały już dziś większe pojemniki posiałam dziś też w ogrodzie astry, ostróżki hiacyntowe, godecje, nagietki i nasturcje, posadziłam mieczyki. Pracy było w ostatnich dniach sporo, ale już powoli widać efekty, niestety nie robiłam dziś zdjęć mimo pięknej pogody, ale mam nadzieję nadrobić to w niedzielę

[paola1a]

Oj to widzę, że praca wre. Ja z mieczykami zawsze czekam do 15 maja, a czy ty w ubiegłych latach też je tak wcześnie wsadzałaś i nic im nie było? Bo jeśli tak to może też już moje powysadzam

[Urtica]

Paulinko ja w zeszłym roku też je tak wsadziłam i było wszystko dobrze, bardzo wcześnie zakwitły one dosyć długo wychodzą więc ewentualne przymrozki które jeszcze mogą nas spotkać im pewnie nie zdążą zaszkodzić. Szczerze mówiąc nie wiem jak robią inni forumowicze, może warto porównać. Ja w sumie mam niewiele mieczyków więc ryzykuję

[Justka]

Ja z mieczykami czekam do maja
A astry siałam do doniczek, z jedną zbytnio zaprzyjaźnił się kot niestety godecja mi już wykiełkowała siałam ją na przełomie marca i kwietnia, ale pierwszy raz i zupełnie nic o niej nie wiem I nasturcje też mam w planach ale pnące i pisze na opakowaniu, że w maju, więc po świętach się za nie wezmę.
Przyspieszyłaś kochana ... mam nadzieję, że nasze kwiatuchy też.
Miny rosną jak oszalałe i parapet już dla nich powoli za ciasny Potraktowałam je tak jak Ty kobeę i ciachnełam im czubki, niech się rozkrzewiają ...

[mmgg]

Hmm ja dziś wysiałem pierwszy raz godecję, i także nic o tej roślince nie wiem. Na zdjęciach wygląda zachęcająco, tylko nasionka takie drobne;/ Znowu będzie męka prz pikowaniu.

[Urtica]

Ja już w zeszłym roku posiałam godecję i pamiętam, że dosyć szybko wschodzi i rośnie i chyba jako jedna z pierwszych jednorocznych mi zakwitła, niestety trwało to trochę krótko, ale że kwiatki ma bardzo urocze to i w tym roku posiałam Nie polecałabym jednak pikowania godecji, u mnie zdecydowanie lepiej od tych które pikowałam wyglądały te siane na miejsce stałe.

[Justka]

Właśnie godecja nie znosi pikowania Trochę mnie zmartwiło, że rótko kwitnie, muszę pomyśleć jak to rozwiązać może dosadzę coś do niej. A masz może Monika zdjęcia tej godecji już kwitnącej?

[Urtica]

Justko moja godecja była dowodem na to, że ona nie lubi pikowania ale dowiedziałam się o tym już po fakcie Człowiek uczy się jednak często na własnych błędach, więc w tym roku posiałam od razu do gruntu. Kolor też inny wybrałam, zamiast białego karminowy

[mmgg]

Piękna jest! Ja wczoraj posiałem w tunelu, ale chyba będę musiał pikować. Kwiat naprawdę piękny:)
Dziękuję za zdjęcia, już nie mogę się doczekać swojej godecji.

[Justka]

Ja wsialam białą i mieszankę kolorów, a kwitna ślicznie. Dzięki za zdjęcia. Posiałam w hiacyntach i żonkilach niech kwitnie na okrągło

[AgaNet]

Zaglądam i witam się wiosennie po powrocie

[Urtica]

Justynko, Marcinie, oby nam rosły zdrowo i kwitły obficie i długo te nasze godecje

Aga witam Cię po powrocie cieplutko w moim wąteczku

Dzisiaj taka piękna pogoda, wzięłam notatki do ogrodu i uczę się, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym ale stwierdziłam, że dobrze będzie jeśli pokażę kilka wiosennych widoczków.