Ogród piofigla cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3847
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku fotki 1 i 3 są do przełknięcia ale pozostałe...... :( .
A tej niby strzelnicy to strach się bać jak nie trafi.......
Na głupotę nie ma rady,podziwiam Cię za Twój spokój.
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Agnieszko co do mojego spokoju, to bywało różnie, oj różnie, poczułem się w tej sprawie bardzo bezradny (okazało się że jestem ogrodnikiem bez gruntu i bez wpływu na wiele wydarzeń), jedyne co to mógłbym mu (sąsiadowi) dać za przeproszeniem po gębie, jednak to chyba nie jest wyjście a może racja jest po jego stronie? Obetnę te zgliszcza żywopłotu na wysokości ogrodzenia, może to zaspokoi zapędy sąsiada, a kiedyś wykopię i pokryję płot czymś co zapewni mi spokój, chociaż i to może mu sie nie spodobać :)

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku strzelnica w domu.....to jest karalne i podlega pod paragrafy.
Ja bym sąsiadowi powiedziała, że jak się nie odczepi to zdjęcie ze strzelnicą dasz do gazety i wtedy zobaczy kto ma rację.
A najlepiej to postaw od jego strony dwumetrowy płot z desek, wtedy już nic nie będzie miał do powiedzenia.
Grażyna.
kogro-linki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tutaj mur może być pomocny, ale skoro nie jesteś właścicielem działki, to trochę trudne. :roll:
Współczuję, ale w takim przypadku nie ma dobrego wyjścia.
Strzelnica jest jednak niedopuszczalna, tu chodzi o bezpieczeństwo,
wystarczy zgłosić na policję.
Wiesz, zgodnie z prawem, jeśli gałęzie przechodzą na posesję sąsiada,
to sąsiad ma prawo ściąć je na koszt właściciela gałęzi,
ale wcześniej powinien wezwać go do usunięcia ich we własnym zakresie,
wyznaczając jakiś realny termin, np. dwa tygodnie (np. listem za zwrotnym potwierdzeniem).
Bez tej procedury podcięcie gałęzi krzewów jest bezprawne.
Tutaj jednak znowu się kłania prawo własności. Po gębie nie dawaj, raczej Ci to nie pomoże.
Ideałem jest wspólne posadzenie żywopłotu i wspólne dbanie o jego stan, ideałem, prawda?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Grażynko tu wchodzą w grę powiązania rodzinne z sąsiadami, teraz pewnie z wiatrówką będą jeździć na strzelnicę, bo wszystko wygarnąłem. Położyłem tzw. krzyżyk na wschodniej części ogrodu, przynajmniej na razie, jeśli całkowicie usunę żywopłot to na pewno nie posadę tam nowego, trudno :)

Elu tak to jest trudna sprawa, może się kiedyś rozwiąże :)

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
renim
500p
500p
Posty: 624
Od: 30 sty 2010, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Współczuję sąsiada, a przecież dobry sąsiad to podstawa spędzamy z nim całe życie. Zły sąsiad skraca nasze życie. :( Ja mam w granicy posadzoną jedną tuje i ona zachodzi na drogę dojazdową do sąsiada, ale on cały czas twierdzi, że mu nie przeszkadza, więc na razie nie strzygę jej z boku. :)

pozdrawiam ;:3
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tak Reniu, pewnie wszystkie kwestie są do dogadania z sąsiadami, ja dotychczas nie miałem z nikim żadnych problemów. Wiem dobrze że prawo stoi o po ich stronie, nie myślałem jednak że trzeba być tak skrupulatnym ale może nie mam racji, bo przecież prawo jest prawem :)

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
ZbigniewG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5109
Od: 3 cze 2010, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku z wycinaniem daj sobie spokój , to sąsiedzi mają teraz łyse patyki a z Twojej strony chyba zostało trochę zielonego a jak nie to szybko wypuszczą nowe gałązki , będziesz miał odmłodzony żywopłot, możesz trochę przerzedzić grubsze konary tak by powstał pojedynczy rządek ;:7
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Dziękuję Ci Zbyszku za radę, wykopywać czy całkowicie wycinać na razie nie będę, skrócę go do wysokości płotu i zobaczę co się z nim będzie działo, od mojej strony jest zielony ale mocno 'przeźroczysty', zawsze to lepsze niż goły płot, jakaś intymność jest potrzebna :)

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Ech, współczuję problemu z żywopłotem. O sąsiedzkim podejściu do roślinności tez mogłabym trochę powiedzieć. U nas dla odmiany sąsiad zakupił gotowy dom w otoczeniu drzew, a teraz mu one zaczynają przeszkadzać...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

:wit Piotrze na poprzednich fotkach pokazałeś niebieskie kwiaty. Co to jest? To jest piękne!! Napisz mi. Moja sąsiadka posadziła ligustr na samej naszej granicy. To dziadostwo ma takie długie korzenie i włazi na moją działkę. Odrosty muszę ja obcinać, bo mam tam posadzone liliowce. Ona twierdzi,że to moja powinność. Regulamin mówi, że owszem można posadzić sobie żywopłot, ale metr od granicy, aby można go strzyc z obu stron.Sąsiadka jest oporna na wiedzę, ale machnęłam ręką, bo ona nie liczy się ze słowami. Nie chcę z nią zadzierać. le jakbym zgłosiła to do zarządu, dostałaby nakaz likwidacji. Nie warto.Napisz mi o tych niebieskich pięknościach. ;:3
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Agatko nie myślałem że przez rośliny będę miał kiedyś tyle kłopotów i stresów. Z tym żywopłotem to jest mój oczywisty błąd, jednak jego widok i zasłona jaką dawał były dla mnie tak czymś codziennym że teraz trudno mi się z nim pożegnać :(

Tosiu to są krokusy, mój aparat może trochę przekłamuje a i światło namieszało w tym zdjęciu :)

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku świat nie kończy się na żywopłocie....... :wink: :lol:
Oczywiście rozumiem twoje rozgoryczenie, ale trzeba iść naprzód.
Już Ci pisałam co bym zrobiła, i byłoby po mojemu, znaczy po twojemu.
A jak wygląda ten żywopłot od twojej strony, możesz pstryknąć fotkę ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Grażynko wygląda źle, będę go w sobotę skracał (jeśli go wiatr nie wyrwie) to zrobię zdjęcia i pokażę. Wiadomo że świat nie kończy się na żywopłocie, ale sympatyczny był, wschodnie wiatry nie dokuczały ogrodowi :)

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
renim
500p
500p
Posty: 624
Od: 30 sty 2010, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

A ja bym go nie ścinała do wysokości płotu, gdyż nad płotem jest najładniejszy.

pozdrawiam ;:3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”