Tajeczko o torfie wyczytałam w sekcji "Oczka wodne" i tam p. Woynowski radzi co w takich sytuacjach robić. Ja raz w roku wymieniam 1/3 wody w oczku. Najczęściej robię to gdy jest susza i wode z oczka wylewam na trawę. Muszę zajrzeć do Ciebie i zobaczyć Twoje oczko.
Witaj Tosiu widziałam guare w jakims wątku i na jesieni zmówiłam nasionka wysiałam według przepisu nic nie urosło...będę śledziła Twoją i podziwiała....
Majeczko, paproci nie chcę, bo się rozwalają. Reszta propozycji super .Dzięki już zapisałam! Misiu, ja swoją gaurę kupiłam jako wielkie krzaczysko za całe 18 zł. Tanie jak barszcz. Jak ta nie wypuści, to pojade i kupię nową, bo ładne ma kwiatuszki - jak motylki. Od Neli dostałam biała i jutro muszę zajrzeć czy przeżyła.
Tosiu moje oczko w ubiegłym roku było w opłakanym stanie, gdyż z powodu przegrzania się wody wystąpiły długie glony nitkowe.
W tym roku mieliśmy wymieniać wodę, choć trochę się boję, gdyż folia może tego nie przeżyć, która już jest 10 lat, więc będę próbowała z torfem .
Basieńko, właśnie taką mam podzielić. Posadziłabym ją pod zielonym płotem przy małej wisterii. Rozejrzę się za czerwoną. mam ją ale pewnie jest jeszcze mała do podziału. Chociaż jakbym ją ciachnęła, to wyszłoby jej na dobre. Jak sądzisz?