Majkowy zielony dom i .....
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i .....
MAJKA teraz musisz przemyśleć co zastosować ,żeby podobne sytuacje się nie zdarzały . Pogoda dzis była piękna jak na wiosnę przystało
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Majkowy zielony dom i .....
MAJKA...masz "zagrychę" z nornicami......ale jak tu sobie poradzić kiedy ręce opadają
nie można, bo ma się jedną......a może warto na 



Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i .....
Basiu kocica tak ale nie kocury, to są patentowane lenie i patrzą tylko zalet.
Jadziu wciąż myślę i jak na razie jeszcze nic nie wymyśliłam.
Krysiu chyba mi pozostanie tylko to
Jadziu wciąż myślę i jak na razie jeszcze nic nie wymyśliłam.
Krysiu chyba mi pozostanie tylko to

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Majkowy zielony dom i .....
MAJKA....piszesz kocury....nie..toć przecież płeć szanująca się, czegoś Ty taka zdziwiona



Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Majkowy zielony dom i .....
Maju nie sądziłam że koszyczki mogą tak być pogryzione szkoda tych cebulek
u mnie też grasują nornice
czekam na moje lilie mam nadzieje że ich nie zjadły 



"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat
cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat

Zapraszam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i .....
Krysiu, ja się nie dziwię tylko stwierdzam fakty. Od kilku dobrych lat wciąż mi brakuje kocących się kotek żeby miały komu łapać te nornice. Ostatnie mioty ostatniej kotki jaką miałam to były same kocury. Jak przywiozłam sobie kotkę ze schroniska to się wyniosła z kociętami do sąsiadów i teraz te kocięta to takie dzikusy które czasami połażą po ogrodzie.
Maju nie dam rady dzisiaj spakować Ci tej paczuszki bo rozpadało się i chyba nie da się wyjść do ogrodu.
Chciałam dzisiaj wykopać resztę koszyczków ale pogoda nie łaskawa. Pewnie wyglądają tak samo a ja wciąż nie mogę się nadziwić jakim sposobem wygryzły te dziury w koszyczkach.
Miejmy nadzieją że lilie się ostały.
Maju nie dam rady dzisiaj spakować Ci tej paczuszki bo rozpadało się i chyba nie da się wyjść do ogrodu.
Chciałam dzisiaj wykopać resztę koszyczków ale pogoda nie łaskawa. Pewnie wyglądają tak samo a ja wciąż nie mogę się nadziwić jakim sposobem wygryzły te dziury w koszyczkach.
Miejmy nadzieją że lilie się ostały.

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Majkowy zielony dom i .....
Majka współczuje Ci tych strat przez nornice...Ja pozbyłam się ...przynajmniej na jakiś czas nornic ,przez truciznę...
Kupiłam granulki duże różowe,i sypałam na plastykowej podstawce przy dziurce w ziemi ,wszystko zasłoniłam ,aby nie zmokło ciemną donicą do góry nogami...
Codziennie sprawdzałam ilość trutki...i radość ma była wielka ,kiedy musiałam wciąż dosypywać różowego jadła ...
One wnoszą je do swoich nor i w ten sposób giną... :?Dla nas a raczej dla naszych roślin dobrze...
Kupiłam granulki duże różowe,i sypałam na plastykowej podstawce przy dziurce w ziemi ,wszystko zasłoniłam ,aby nie zmokło ciemną donicą do góry nogami...
Codziennie sprawdzałam ilość trutki...i radość ma była wielka ,kiedy musiałam wciąż dosypywać różowego jadła ...
One wnoszą je do swoich nor i w ten sposób giną... :?Dla nas a raczej dla naszych roślin dobrze...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i .....
MAJKA czytałam w" Przepisie na ogród "o takiej szczelnej rabatce ogrodzonej płytami laminowanymi albo w butelkach 5 l po wodzie mineralnej Mam nadzieję ,że Twoich lilii nie pozarły te diablice . Pogoda sie schrzaniła o okropnie się ochłodziło
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i .....
Ja też mam nadzieję, że liliii nie zżarły
może te dzikie koty Ci pomogą. U mnie ryży facet też łowi
one nornic nie jedzą, tylko układają na progu
może chcą smażone?



Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Majkowy zielony dom i .....
Majeczko ja sadzę cebulki zawsze w doniczki i jeszcze się nie zdarzyło,żeby coś zeżarło zawartość.Może są mocniejsze od tych koszyków,co miałaś. Spróbuj kilka cebulek posadzić w ten sposób.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i .....
Dzięki dziewczyny za wsparcie.
Posprzątałam całość młodego żywopłotu jałowcowego i odkryłam kilka przejść nornic z drogi do ogródka. Między jałowcami wysadziłam wszystkie czosnki jakie miałam w domu, ozdobne razem z jadalnymi.Mam truciznę na szczury w kostkach i chciałam powkładać w te korytarze ale deszcz mnie wygnał.
Do lilii to mają dość daleko, one nie wlazły nawet na rabatkę z magnolią a tam mam posadzone niebieskie hiacynty, lilie św. Józefa i inne kolorowe, tam to by się najadły.
Muszę jeszcze poszukać innych roślin których nie lubią nornice i nasadzić wzdłuż siatki.
Basiu, nie twierdzę że kocury wcale nie łowią, Edul nawet dzisiaj mi troszkę towarzyszył, ale te łowy to tak bardziej dla rozrywki niż z potrzeby serca.
Lucynko niektóre cebulki sadziłam do doniczek ale tylko te które są posadzone pojedynczo albo zabrakło mi koszyczków.
Ale teraz wszystkie będę sadzić do doniczek zrobionych z wiaderek po jogurtach, do jesiennych nasadzeń muszę ich dość sporo nazbierać.

Posprzątałam całość młodego żywopłotu jałowcowego i odkryłam kilka przejść nornic z drogi do ogródka. Między jałowcami wysadziłam wszystkie czosnki jakie miałam w domu, ozdobne razem z jadalnymi.Mam truciznę na szczury w kostkach i chciałam powkładać w te korytarze ale deszcz mnie wygnał.
Do lilii to mają dość daleko, one nie wlazły nawet na rabatkę z magnolią a tam mam posadzone niebieskie hiacynty, lilie św. Józefa i inne kolorowe, tam to by się najadły.
Muszę jeszcze poszukać innych roślin których nie lubią nornice i nasadzić wzdłuż siatki.
Basiu, nie twierdzę że kocury wcale nie łowią, Edul nawet dzisiaj mi troszkę towarzyszył, ale te łowy to tak bardziej dla rozrywki niż z potrzeby serca.

Lucynko niektóre cebulki sadziłam do doniczek ale tylko te które są posadzone pojedynczo albo zabrakło mi koszyczków.
Ale teraz wszystkie będę sadzić do doniczek zrobionych z wiaderek po jogurtach, do jesiennych nasadzeń muszę ich dość sporo nazbierać.

-
- 100p
- Posty: 193
- Od: 23 sty 2011, o 10:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk górny
Re: Majkowy zielony dom i .....
Ja mogłabym zbierać Ci doniczki w jakiej chcesz ilości i wielkości ,co roku mnóstwo wyrzucam ,nikt ich nie chce nie rozumiem tego zawsze się pytam w ogrodnictwach czy mogę oddać a oni nie chcą
dziwne 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i .....
Aniu ja zbieram wszystkie doniczki i wszystkie mam zajęte. Robię sadzonki z różnych roślinek, część doniczek z sadzonkami wywiozłam do córki, a teraz do maleńkich pikuję siewki i na bieżąco wszystkie zapełniam.
Jak byś mi nazbierała to byłabym Ci wdzięczna.
Jak byś mi nazbierała to byłabym Ci wdzięczna.

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i .....
No wiesz
ja wczoraj wyrzuciłam dwie reklamówki doniczek. I jeszcze mam mnóstwo
teraz już Ci zostawię 



Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Majkowy zielony dom i .....
Majeczko droga, współczuje sytuacje z nornicami, mam ten sam problem. Nie ma już tego co 3 lata temu wsadzałam i połowę tego co było 2 lata temu. Dziura na dziurze. Kupowałam trutki wiosną, ale one najgorsze są w zimie kiedy pod śniegiem buszują. Cebulki sadzi się jesienią. Pełno ich w kompostowniku. Masz za to piękne drzewa i duży ogród i cudowny zielony dom. Jesienią nam przejdzie. Wiem, ze ktoś wybierał ziemie z rabatek wkładał drucianą siatkę z ocieplania domu, zasypywał, sadził, siatkę zawijał i łączył górą.
Pozdrawiam Krystyna