Krzysztof ma wątek obok Ciebie.

Zerknij proszę - nazywa się Sukulenty.

Też ma kaloryfer pod parapetem, mieszkam w bloku i raczej nie oszklę balkonu.bebos pisze:No ba! NIE MOGĘ nie podlewać, bo pod parapetem jest niestety kaloryfer - H. tessellata to jedna z niewielu, które się wyciągnęły - ale z drugiej strony na fotkach widać, jak bardzo liście się zwinęły, a starsze - pozapadały - kilka młodych odrostów po prostu wyschło na śmierćNie mogę trafić z podlewaniem w jej przypadku!
Krzysztof/chromat - jeśli wolno spytać - można gdzieś obejrzeć Twoje haworcje?
Nie zapomnijcie o mnie, kiedy będziecie kompletować nowe 'forumowe' zamówienie
Generalnie to nie dojdziesz co to jest już, systematyka uległa zmianie i maculata jest synonimem bicolor. Kiedyś to zarówno haworsje jaki i gasterie to zbierano jak leci - szedł gość na wakacjach ze szpadelkiem i coś lądowało w "kolekcji". Teraz jest CITES i Fito inne prawo nie łatwo coś wwieść, do UE lub USA bez kontroli. To i skończyła się praktycznie rabunkowa gospodarka. Gasteriami mało kto się interesuje to i mało jest w zbiorach nowych form terytorialnych. Zazwyczaj są to klony z lat 80's. Teraz te wszystkie mieszańce i nie oznaczone podobne do bicolor podaje się jako bicolor complex i tyle. Jak je kupiłeś pod takimi nazwami to niech tak zostanie. Może się potwierdzi po kwiatach.bebos pisze:Ale ze mnie gapaNie zwróciłam uwagi na forumowy 'spis treści'! No...ale teraz to już sobie obejrzałam kolekcję Krzysztofa/chromata! Wreszcie gasterie...dużo gasterii! No to nie dam ci spokoju - widziałeś moje? G. pillansi - myślisz, że OK? ale najbardziej mi zależy na tej nad nią - ma fantastycznie szerokie i krótkie liście, wyraźne pochwiaste nasady - jak przejrzałam u Grotsch. to takie formy były wśród kilku gatunków - wybrałam, że jest to G. retusa ssp. (?), ale równie dobrze G. maculata lub najbardziej - kiedyś wyróżniania G. prolifera - ale ostatnio nie mogę jej zweryfikować (chyba nieaktualny synonim?) - masz pomysł co to może być? - już pojawiają sie odrosty - kępa będzie świetna!
Składasz ramkę z czterech listewek, obijasz folią i masz. Proste i tanie, skuteczne.bebos pisze:...Nie żeby żal mi było czasu na takie zabiegi dla dobra haworcji jak u Krzysztofa - ale bardzo liczę na oszklony balkon, jeśli nie dam rady w tym roku - jak nic wypróbuję taką przezroczystą osłonę, jak u Krzysztofa - piszesz 'foliak' - ale to z pleksi???
Póki co stawiam jednak na 'dobór naturalny' - zostają te, które dobrze znoszą warunki pokojowe - reszta ląduje w pracy - tessellata jest na liście - daję jej jeszcze jeden sezon!