początek mojej wielkiej przygody
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Czy to nie przypadkiem tulipanki?
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Nie mam zielonego pojęcia co na tej działce rośnie i co będzie wyrastać, cały teren idzie i tak do przekopania i zrównania wiec zacznę wykopywać to co będzie się już przebijać, zauważyłam takie coś że wystaje gdzieniegdzie wiec wykopałam. Cebulki były dość głęboko w ziemi. Posadzę w donicy i zobaczę co wyrośnie z tego...
- pozia
- 200p
- Posty: 334
- Od: 28 lut 2011, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław (strefa klimatyczna 7a)
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Chyba to nie tulipany, bo one inaczej objawiają się podczas kiełkowania. To wygląda mi na pąki, ale czego?
Chyba trzeba będzie poczekać na kwiaty 


- Kasia1972
- 500p
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Rozumiem Doroto, jak zła jesteś z powodu włamania
pamiętak jaka ja byłam jak mi różę ukradli. Dobrze, że u Ciebie nic nie zginęło, to jedyna pociecha. To co pokazałaś na fotce (roślinka) to wydaje mi się, że tulipany, jak nie były wykopywane, to poszły głęboko w ziemię i byc może dlatego są takie wyciągnięte. Szkoda, że cebulki nie widac, może wtedy łatwiej byłoby zidentyfikowac.

-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Szczerze powiedziawszy liczyłam że ktoś zabierze z działki złom dlatego zostawiłam go przed domkiem...a tu przyjeżdżam okiennice pozdejmowane a w domku bałagan, wszystkie śmiecie rozwalone, wszystkie śrubki, druciki, wszystko co po poprzednim właścicielu zostało, narzędzia, rozkręcili Tv i Radio. Włazili do piwnicy w którym została pompa do wody i też tego nie zabrali. Furtkę zamknęli i zawinęli drutem na którym zostawili kłódkę! Co prawda domek był tylko na klamkę zamknięty i wisiała kłódka ale zamek był zepsuty i normalnie można było wejść. Mieliśmy przeczucie że się włamią wiec tego nie naprawialiśmy bo nie chcieliśmy by narobili szkód, woleliśmy żeby sobie normalnie weszli i wyszli niż mieli by zdemolować drzwi. Dziwi mnie tylko to że złomu nie zabrali a jest tego sporo i że nie ma po nich żadnego śladu typu kiepy, puszki po piwie czy butelki po winkach......
A co do roślinki to tak wyglądają cebulki..
Sąsiedzi mówili że na tej działce nie ma kwiatów jedynie to co się samo wysieje bo właściciel bardziej lubował się w drzewkach owocowych niż w kwiatkach i powiedzieli że dopóki nie zacznie wszystko rosnąć to się nie dowiemy co tam rośnie 

A co do roślinki to tak wyglądają cebulki..


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Dorotko rozumie Twoje zdenerwowanie. Ja także nienawidzę głupoty
Całe szczęście, że nic nie zdewastowali. Będziesz miała tulipanki...pod warunkiem, że posadzisz cebulki z powrotem do ziemi 


-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
czyli to tulipany
to jak będę orać działkę to powykopuje cebulki i zasadzę w jedno miejsce
a te co mam w domu powkładam do doniczek 
Stwierdziliśmy z małżem że nic w tym roku w domku nie będziemy robić. Pomalujemy tylko z zewnątrz, nie będziemy wystawiać żadnych mebli, lodówek itp. zrobię sobie tylko jakiś blat bym miała gdzie szklankę postawić i czajnik bo pewnie zimą znowu sie włamią. Zobaczyli ze nowi ludzie są i moze myślą że nie wiadomo co na działce będziemy trzymać. Pewnie liczyli na jakieś kosiarki, piły, itp.
Pomimo tego że włamali się to miło było tak posiedzieć na słoneczku przez chwilkę. Juz się nie mogę doczekać weekendów spędzonych na działeczce, chociaż jak pomyślę o tym że trzeba wszystko robić od zera to trochę mi sie odechciewa
Właśnie buszuje na allegro i patrzę z czego by zrobić żywopłot




Stwierdziliśmy z małżem że nic w tym roku w domku nie będziemy robić. Pomalujemy tylko z zewnątrz, nie będziemy wystawiać żadnych mebli, lodówek itp. zrobię sobie tylko jakiś blat bym miała gdzie szklankę postawić i czajnik bo pewnie zimą znowu sie włamią. Zobaczyli ze nowi ludzie są i moze myślą że nie wiadomo co na działce będziemy trzymać. Pewnie liczyli na jakieś kosiarki, piły, itp.
Pomimo tego że włamali się to miło było tak posiedzieć na słoneczku przez chwilkę. Juz się nie mogę doczekać weekendów spędzonych na działeczce, chociaż jak pomyślę o tym że trzeba wszystko robić od zera to trochę mi sie odechciewa

Właśnie buszuje na allegro i patrzę z czego by zrobić żywopłot

-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Tak, to na pewno są tulipanki.davussum pisze:czyli to tulipany...
Przykro mi z tego powody, ale musisz się do tego przyzwyczaić, takie niestety są realia ogrodów działkowych.davussum pisze:Pomimo tego że włamali się ...

Ale jaką będziesz miała później satysfakcję.davussum pisze:... jak pomyślę o tym że trzeba wszystko robić od zera to trochę mi sie odechciewa

Najlepiej zrób żywopłot z ligustru, jest najłatwiejszy do wykonania, sadzonki są niedrogie i co najważniejsze efekt jest co najmniej zadowalający, oczywiście pod warunkiem prawidłowej pielęgnacji.davussum pisze:Właśnie buszuje na allegrooo i patrzę z czego by zrobić żywopłot
- pozia
- 200p
- Posty: 334
- Od: 28 lut 2011, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław (strefa klimatyczna 7a)
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Moim rodzicom co roku się po kilka razy włamywali. Czasami coś kradli, czasami niszczyli. Zdarzyło się raz że ktoś przez zimę mieszkał (nie narobił szkód) jedynie mieszkał- a było tam łóżko i butla gazowa.
Być może nie chodziło o to że ktoś nowy ma działkę tylko o to, że zimą mało kto zagląda w takie miejsca.
w każdym bądź razie życzę zero włamań
Być może nie chodziło o to że ktoś nowy ma działkę tylko o to, że zimą mało kto zagląda w takie miejsca.
w każdym bądź razie życzę zero włamań

-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Tulipany wsadziłam w doniczkę i czekam.....
póki co wyszło z nich cos takiego

chyba nic z tego nie będzie...
Co do włamania - jeszcze nie raz nas to czeka....z racji tego że działka stała pusta parę lat i teraz pojawili się nowi właściciele to trzeba będzie pozaglądać i pozabierać co się da.
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody


-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Dlaczego zaraz tak pesymistycznie. Nawet jeśli w tym roku Ci nie zakwitną (raczej na pewno) to będziesz miała z tych cebulek kwiaty za rok albo dwadavussum pisze:....chyba nic z tego nie będzie...

- pozia
- 200p
- Posty: 334
- Od: 28 lut 2011, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław (strefa klimatyczna 7a)
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Racja, można je podlewać nawozem do kwiatów żeby wzmocnić cebulki. Będą za to wdzięczne 

-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Niestety tulipany usychają

- Kasia1972
- 500p
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Doroto, lepiej by im było w działkowej ziemi...