
Ogródek Doroty - dodad cz.3
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Przypomniałaś mi
mam Irene Koster, kupioną rok temu, właśnie ze względu na zapach. Zdążyła pokazać tylko rachityczny kwiatek, teraz ma dużo pąków tfu, tfu.

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Comcia No nie powiem...optymizmem powiało
Ale, ale! Rok temu, w tym samym Lidlu, też mi oświadczyli, że jeszcze rano mączka była! Pamiętam!
Dorotko Tylko ruszyłam z domu, a już przez telefon dorwała mnie Marta z pytaniem, czy jadę po mączkę
Oddzwoniłam do niej stojąc przy pustych półkach...i jak jeszcze podałam cenę...stwierdziła, że bez mączki też wszystko rośnie
I ja się z nią zgadzam! Jak z belfrem od polskiego 

Dorotko Tylko ruszyłam z domu, a już przez telefon dorwała mnie Marta z pytaniem, czy jadę po mączkę

Oddzwoniłam do niej stojąc przy pustych półkach...i jak jeszcze podałam cenę...stwierdziła, że bez mączki też wszystko rośnie


Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Niektóre zdania z tego forum to nic tylko złotą czcionką wydrukować i oprawić w ramkivita pisze:i jak jeszcze podałam cenę...stwierdziła, że bez mączki też wszystko rośnie![]()



Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
No dobra, to już wyznam jak na spowiedzi...Przypadkiem jestemdodad pisze:Marta, czy ty przypadkiem nie jesteś belfrem od polskiego?![]()



Dorotka, czyli sadzimy koktailowe wśród host, żurawek, tak? To my jakieś nowe trendy w ogrodnictwie wytyczamy


- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Łoj,łoj a ja czasem takie byki strzelamartam pisze: No dobra, to już wyznam jak na spowiedzi...Przypadkiem jestem![]()


A wiecie że też mam problem z pomidorkami bo niby chcę a miejsca brak

Ale co-myślicie że w żurawkach będzie dobrze

Dorotko zapodaj jakieś wiosenne zdjęcia.
Co do tej mączki to nasze forum chyba całe zapasy wykupiło

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dziewczyny, koktajlowe pomidory to doskonale radzą sobie i w donicach, bo mają małe zapotrzebowania pokarmowe
Jest wtedy też większa możliwość ich komponowania z otoczeniem
Z żurawkami niedobrze, przestawiacie do host... oczywiście tych rosnących bez cienia, bo pomidory słońcolubne są bardzo 



- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Elu, nawet mnie nie strasz
Jednego brzydactwa (Rumba) już się pozbywam -wyniosę do pracy przed okno, ale przecież nie będę sponsorować zieleni w zakładzie. Żeby chociaż więcej płacili
Basiu, jeżeli ma dużo pąków to na pewno zakwitnie. Ona raczej z tych bardzo odpornych na mróz, u mnie w każdym razie niezawodna.
Wiktorio, pewnie że rośnie. Patrząc na to jak po macoszemu traktowałam dotychczas mój ogród jeśli chodzi o nawozy .... Mam nadzieję, że mi się odwdzięczą teraz pięknym kwitnieniem. Wreszcie dostana papu.
Marta, tak myślałam
muszę tutaj dodać, że mam bardzo miłe skojarzenia z tym zawodem. Masa znajomych polonistek to świetne babeczki
A jak do tego jeszcze zakręcone na zielono to lux. Koktajlowe sadzimy, oczywiście, choć jak pisze Siberia to one raczej światłolubne, cóż u mnie będą musiały się zadowolić taki miejscem jakie mam czyli lekkim półcieniem, a u ciebie hosty na słoneczku, więc pomidorkom w to graj.
Aga, w żurawkach to pewnie i na słońcu miejsce się znajdzie
, zobaczymy jakie będą efekty stosowania tej mączki.
Siberio,takich złotych myśli to na forum sporo
Warto by może jakiś zeszyt założyć
Donice dla pomidorów też się znajdą
Planuję kilka krzaków na balkonie, zobaczymy czy się sprawdzą, jak nie, powędrują do ogrodu.
Melduję posłusznie, że i do mnie zawitała wiosna. Wczorajszy bardzo ciepły dzień wygonił resztki śniegu, niestety odsłaniając przy tym niezbyt piękne widoki - pies na działce
. Dziś zrobiłam sobie wagary (znowu) i poszłam do ogrodu na zwiady.
Sezon uważam za rozpoczęty




Basiu, jeżeli ma dużo pąków to na pewno zakwitnie. Ona raczej z tych bardzo odpornych na mróz, u mnie w każdym razie niezawodna.
Wiktorio, pewnie że rośnie. Patrząc na to jak po macoszemu traktowałam dotychczas mój ogród jeśli chodzi o nawozy .... Mam nadzieję, że mi się odwdzięczą teraz pięknym kwitnieniem. Wreszcie dostana papu.
Marta, tak myślałam


Aga, w żurawkach to pewnie i na słońcu miejsce się znajdzie

Siberio,takich złotych myśli to na forum sporo



Melduję posłusznie, że i do mnie zawitała wiosna. Wczorajszy bardzo ciepły dzień wygonił resztki śniegu, niestety odsłaniając przy tym niezbyt piękne widoki - pies na działce

Sezon uważam za rozpoczęty




-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorota u Ciebie prawdziwa wiosna,myślę ze w niedługim czasie i u mnie się pojawią krokusy,ciemierniki ... 

- Dorota-C
- 500p
- Posty: 613
- Od: 25 wrz 2007, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Widzę że u Ciebie już wiosennie
Ja wczoraj rozpoczęłam sezon grilowy

Ja wczoraj rozpoczęłam sezon grilowy

- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
WOW, jakie dorodne ciemierniki!!! Moje po ostatnim ochłodzeniu stanęły w miejscu i udają obrażonych! 

- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Jak to miło zobaczyc trochę wiosennych kolorków
.
Jeszcze go co prawda mało ale cieszy niesamowicie. No i to dzisiejsze słońce!
Znów chce się żyć
.

Jeszcze go co prawda mało ale cieszy niesamowicie. No i to dzisiejsze słońce!
Znów chce się żyć

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Marylko, już niedługo. Wiosnę czuć coraz lepiej, ptaki świergolą, pszczoły się pojawiają. Będzie dobrze
Dorotko, ja zaliczyłam dziś kawę w ogrodzie. Było bardzo przyjemnie. Gdyby jeszcze ten halny przestał tak wiać. Chociaż pewnie wtedy nie byłoby tak ciepło
Ewuniu, moje też stanęły w rozwoju, ale jak tylko zrobi się ciepło dłużej...
Asiu, mało jeszcze, mało, ale przynajmniej idzie ku lepszemu.
Na moich różach, z których dziś zdjęłam stroisz odkryłam cos takiego

Myślicie, że mają szansę się utrzymać? czy skracać (chyba jeszcze za wcześnie na cięcie?)
Głupia jestem całkiem

Dorotko, ja zaliczyłam dziś kawę w ogrodzie. Było bardzo przyjemnie. Gdyby jeszcze ten halny przestał tak wiać. Chociaż pewnie wtedy nie byłoby tak ciepło

Ewuniu, moje też stanęły w rozwoju, ale jak tylko zrobi się ciepło dłużej...
Asiu, mało jeszcze, mało, ale przynajmniej idzie ku lepszemu.
Na moich różach, z których dziś zdjęłam stroisz odkryłam cos takiego


Myślicie, że mają szansę się utrzymać? czy skracać (chyba jeszcze za wcześnie na cięcie?)
Głupia jestem całkiem

- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Ja na razie rozpoczęłam rozgarnianie kopczyków, a z cięciem czekam na te sławetne forsycje.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Ja też uważam żeby poczekać na forsycje. Jeśli teraz utniesz a w nocy byłby mróz, to pędy mogą się zrobić czarne.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Wiem o forsycjach i czekam z cięciem, mam nadzieję, że mrozów wielkich już nie będzie z mały przymrozek różanym listeczkom nie zaszkodzi. Niektóre róże miały jeszcze zeszłoroczne liście zielone
Jakby zimy wcale nie było
Obawiam się tylko o zadołowaną Astrid, coś kiepsko wygląda, ale ziemia w tym miejscu jeszcze zamarznięta i nie próbowałam jej wyciągać.


Obawiam się tylko o zadołowaną Astrid, coś kiepsko wygląda, ale ziemia w tym miejscu jeszcze zamarznięta i nie próbowałam jej wyciągać.