MAJKA tak myślę oby to była prawda . Teraz deszczyk sobie padał jak szłam z kościoła . To dobrze chociaż nie będzie sie tak kurzyć
ANIU więc czas to zmienić a głowy szkoda

. Moje zawsze póżno kwitną ,więc w przyszłym roku już się nie bedę stresować jak będą kwitnąć u innych
BAŚKA fajną niespodziankę mi dzisiaj sprawiły ., Wczoraj nie było ich w ogóle widać więc ziemia coraz ładniej rozmarza. Ja mojej jeszcze w ogóle nie odpakowywałam jest dalej w altance w myślach szukam dla niej ekspozycyjnego miejsca .
NELA fajnie gdyby już zaczęły się zabierać do pokazu no ,ale cóż

Jakoś nie chce mi się jej wsadzać do donicy nie wiem dlaczego wolałabym mieć ją na grządce
JOLU no to miałaś szczęście . Tego nawozu daje sie tylko na rozpoczęcie wegetacji . Nie wiem jak pisze na opakowaniu ,ale ja w ubiegłym roku przywiozłam go sobie z Niemiec i sypałam pod każdy krzaczek róży ,piwonie po 1 garści . Można też używać pod warzywa na początku wegetacji . Podobno na opakowaniu pisze ,ale ja jeszcze nie czytałam jakoś nie miałam czasu . Moja Cindirella jest jeszcze w paczce ,ale tak jak Nela pisała możesz zamoczyć korzenie skrócić i wsadzić do doniczki do lużnej ziemi takiej z piaskiem i trzymać na dworze a na noc do domu
