Kwiatoterapia u Asi

[asia0809]

Aniu Różana, miejmy nadzieję, że naparstnice bez względu na to czy jednoroczne czy nie,
rozsieją się po naszych ogródkach i będą pięknie kwitły, robiąc tło naszym różyczkom.

Z cyklu "Różane prezenty" dostałam dzisiaj taki o to przysmak.


Pachnie i smakuje wyśmienicie. A zwykły serek z dodatkiem łyżeczki tego syropu czyni z niego prawdziwą ambrozję .

[Lady-r]

Asiu kiedy zamawiałaś w Świecie Cebul? Też już długo czekam, albo mi się wydaje, że długo.

[asia0809]

Aniu, zamówienie złożyłam 23 stycznia i od razy dostałam informację,
że zaczną wysyłać po 7 marca w kolejności spływania zamówień, których pewnie mają sporo.
Zresztą i tak jeszcze jest za wcześnie na sadzenie bo ziemia albo jeszcze podmarznięta
albo mokra jak diabli. Moje cebule siedzą sobie w lodówce, żeby nie zaczęły nagle rosnąć.
Mam nadzieję, że nic im się nie stanie.

[dodad]

Ja zamawiałam tylko lilie w Lilypolu i na razie cierpliwie czekam. I tak sadzić nie będę bo u mnie jeszcze sporo śniegu. Jakoś udaje mi się opierać zakupom internetowym Czekam na otwarcie centrów ogrodniczych. Ale powojniki chyba zamówię

[asia0809]

Dorotko, to u was jeszcze sklepy ogrodnicze są zamknięte?
U mnie już wszystko chodzi pełną parą.
A sprzedawcy zacierają ręce bo aż się roi od kupujących.
Zakupów przez internet się nie bój. Ważne, żeby kupować u sprawdzonego sprzedawcy.

[dodad]

Sklepy otwarte, ale ponieważ ja teraz niezmotoryzowana jestem to na piechotę mi za daleko. A za płotem mam takie centrum pod chmurka tylko sezonowe i tam jeszcze zamknięte. Co prawda dziś jakiś ruch sie tam zaczął, więc jest nadzieja

[Alionuszka]

Asiu ale zapachy się szykują,takie lilie pozamawiałaś,że z daleka będzie odczuwalna woń...Mam triumfatora,mmm upojnie pachnie
Słodkości ze słoiczka ...,narobiłaś mi smacura...

[asia0809]

Dorotko, ja się im w sumie nie dziwię, przecież jeszcze tydzień temu leżał śnieg i nie było na handel żadnych widoków.
A "centruma" za płotem poważnie zazdroszczę. Jaka to wygoda!

Nelu, róże mam głównie rabatowe więc muszę sobie jakoś wynagrodzić ich nikły zapach .
Cieszy mnie, że Trumfator mocno pachnie, na takich właśnie zależy mi najbardziej.
Mam nadzieję, że reszta też okaże się pachnąca.
Obym tylko od tych upojnych zapachów nie dostała bólu głowy bo lilii będę miała w tym sezonie sporo .

[Jagodka]

Asiu , ten syrop różany , byłby wyśmienity do Mascarpone i lodów . Mniam , mniam , poezja smaku .Aż mi ślinotok zaczął pracować na wyższych obrotach .

[Tosia1]

Asiu, powiedz mi,czy z wrzosami teraz coś się robi, czy się je obcina i ile? 6 dni do wiosny, albo już jest!!!!

[Sure]

Też coś muszę zrobić z wrzosami, przyciąć kwiatostany na przykład. Ale część z nich jakoś dziwnie bura, może przemarzły zimą...

[asia0809]

Jagódko, z lodami jeszcze nie próbowałam .
Jak go gdzieś znajdziesz to kupuj w ciemno. Przepychota!
I wydajny jest bardzo a to za sprawą sporej ilości cukru. I ten zapach....

Tosieńko, wrzosy przycina się podobnie jak lawendę.
Ścina się przekwitłe kwiatostany wiosną pozostawiając jednak margines zielonych pędów.
Nie należy ciąć zbyt nisko. Dosłownie pod ostatnim kwiatkiem.
Pamiętać trzeba, że rosnące często na wrzosowisku wrzośce kwitną wiosną i te przycina się dopiero po przekwitnięciu.
A wiosna już jest!!! Widziałam ją na własne oczy. Tosia te Twoje zaklęcia naprawdę zadziałały

Agatko, u mnie niestety jest to samo. Ja myślę, że to raczej wina zbyt mokrej ziemi w ubiegłym roku
choć uszkodzenia mrozowe też biorę pod uwagę.
Płynie z tego nauczka, żeby zapisywać nazwy wrzosów, żeby móc po takiej zimie co nieco uzupełnić.

[Tosia1]

Dzięki Asiu, jutro to zrobie. U mnie lawenda taka such i czarna, czy ona odbija od korzeni, czy mam ja na straty?

[Margo2]

Czyli co? Jutro działamy?
Tata zapowiedział, że mi pomoże w cięciu mimo lekkiego przeziębienia.

[Tosia1]

Działamy Małgosiu, działamy!!!!