

Siberio zapraszam na kawkę w ogrodzie...dziś wprawdzie jeszcze trochę zimno ale zapach wiosny już się w powietrzu unosi


Franiu,Krzysztofie,Aleksandrze,Staszku,Patryku dziękuję


Stasiu plany zagospodarowania muru(miejsca po murze) są gotowe...wiosna już tuż tuż a wykonawcy nadal brak

A o chorobie to rozpisywac się chyba nie muszę...chyba większośc z nas tu bywających ją osobiście zna

Moniczko fajnie że wpadłaś węże odwiedzic


Grażynko....przeżyłam...fajnie było tylko...nogi mnie bardzo bolały od biegania

Chyba w końcu ta upragniona wiosna się zbliża...mrożno jeszcze ale piękne słoneczko codziennie świeci i ten zapach powietrza...już taki wiosenny.A roślinki...ech biedule...jeszcze w gorszym stanie niż w zimie...same "sflaczki" pozmarzane,nawet pierwiosnki które miały pączki pozmarzały...ciekawa jestem co przetrwało.Czuję że straty będą duże...częśc już widac

Cieszę się jednak że już na zewnątrz jest na tyle fajnie(pogodnie,słonecznie) że można już większośc czasu spędzac na spacerkach i w ogródku zamiast przed komputerem.
A to kolejna mała daweczka leku na moją chorobę

