Bożenko, właściwie wszystkie kwiaty wyglądają w ogrodzie fajnie jak są posadzone w większej grupie :P Pojedyncze kwiaty są fotogeniczne i ślicznie wyglądają ich zbliżenia i portrety...Ale w realu patrzymy raczej "całościowo" na ogród, a nawet na poszczególne rabaty i wrażenie robią harmonijne kompozycje, piękne plamy kolorystyczne, rzadko - pojedynczy, choćby najpiękniejszy kwiat.
Aszko, u mnie w nocy minus 5, a teraz w słońcu już 10 na plusie

Przywrotnik rośnie bardzo szybko i jak mu będzie u Ciebie pasować z małej sadzonki po dwóch latach będziesz miała wielką kępę gotową do dzielenia
Wiktorio, dzisiaj mam kolejny baaardzo słoneczny dzień, chociaż powietrze jeszcze jest ostre i wiatr dość zimny...Ale w ogrodzie zaczyna się wyłaniać ogrom bałaganu pozimowego

i troszkę nieśmiałych oznak przedwiośnia. Właśnie wróciłam ze spacerku po ogrodzie i z niekłamaną radością odkryłam małe, śliczne kwitnące iryski, to są chyba holenderskie
Dorotko, ja też będę musiała bardziej rozpowszechnić w swoim ogrodzie przywrotnik, tym bardziej, że on sie mocno rozrasta i można go pięknie dzielić...Na jedno dotąd nie wpadłam - że pięknie wygląda w bukietach i w wiankach, ale tego lata na pewno nie zabraknie go u mnie również w wazonie
Izo, dzięki za miłe słowa! Hortensje krzewiaste, w tym Anabelle też się przycina wczesną wiosną. Ja jednak nie tnę jej tak nisko jak bukietówek, bo ona ma tendencje do pokładania się ze względu na bardzo liczne i ciężkie kwiatostany. Wyczytałam gdzieś na forum, że jeśli zetnie się ją mniej więcej o połowę to pędy będą krótsze i silniejsze.
Dawidzie
Igo, no, niestety, nie da się

Trzeba po prostu przyjechać do Wojsławic co najmniej dwa razy w sezonie - raz w maju, w czasie kwitnienia Rh, a drugi raz w lipcu/sierpniu, zeby podziwiać liliowce i hortensje :P
Małgosiu, dziękuję bardzo za komplement, tym bardziej, że -jak sama piszesz - padł on z ust kobiety
Taruniu, liliowce właściwie wyglądają pięnie tylko w większej grupie; ja nie bardzo lubię sadzić pojedyncze kwiatki - wolę mniej gatunków, może mniej wymy slne i rzadkie odmiany, ale za to w dużych grupach i plamach kolorystycznych. W ogrodach botanicznych ze względu na przestrzeń takie kwietne łany wyglądają rewelacyjnie!
Fuksja Magellana ma tendencje do przemarzania i po zimie trzeba ja czasami dość nisko przyciąć. Ale ona szybko odrasta i już w lipcu krzaczorek robi się całkiem spory - u mnie tak ok.80cm wysokości
