"Kaktusowe Rozmówki..."

[darekcn42]

Tak sobie myślę, że ten wątek nie powinien nazywać się ,,kaktusowe rozmówki", tylko ,,Hybrydy Echinopsis", bo praktycznie bardzo dużo się tutaj na ich temat pisze. .
Pozdrowionka .

[moritius]

Epicactus 'Canary Prinzess` spodobał mi się, powalczyłbym, ale cena przesyłki (ok. 49,73 zł) mnie odstraszyła ;)

Edit: Zainteresowałem się coś niecoś, po ile epifity na eBay-u i znalazłem coś takiego. Popatrzcie na cenę
link

[hen_s]

Jest ktoś chętny na zbiorowe (może być nawet w dwie osoby) zamówienie z Hiszpanii

Za mała oferta - po 1 sztukę echinopsis hybr. chociaż ładny nie będę pisał i płacił horreidalnie drogiej przesyłki. Nawet w kilka osób...

[Farel]

Artur, jakby się nikt nie zgłosił, to ja tak za 2-3 miesiące byłbym chętny na zakup jakiejś hybrydy echinopsis.

[Swagman]

jezeli chodzi o kolorki tego kwiecia to i tak te hybrydy chowają się przy echinocereusach

[Artur89]

Henryk,
No hmm... tylko jedna osoba może go zdobyć :P Z resztą nie ważne bo mam jeszcze do zrealizowania jedną transakcję z (już prawie) stałym sprzedawcą także jak na razie Super Apricot, chociaż super, odkładam w dalszej perspektywie czasu.
Sebastian,
Jeśli będzie okazja to jak najbardziej - w tym przypadku interesował mnie tylko jeden produkt stad chciałem uskutecznić zamówienie zbiorcze.
Darek,
Przyznam się, że miałem pomysł by stworzyć osobny wątek dla hybryd wszelakiego rodzaju (Trichocereus, Echinopsis, Chamaecereus itp). Nie wiem jednak czy nie zrobi się śmietnik, choć w sumie są gorsze rzeczy :P A co tam, najwyżej go usuną...

[darekcn42]

Fajnie, że masz wielki zapał do hodowli hybryd. Podobnie u mnie jest z Astrophytum... Widziałem na innym forum założony wątek poświęcony hybrydom Echinopsis.
Pozdrawiam.

[Artur89]

Na jednym takowy założyłem

[moritius]

Zainteresowałem się pewną rzeczą. Formy monstrualne zazwyczaj nie kwitną. Napisałem 'zazwyczaj', bo np takie Astrophytum myriostigma f. monstruosa (cv. Lotusland) wydaje kwiaty. Jak to w końcu z tym jest? O opuncje i kolumnowe 'monstra' nawet nie pytam ;)

[blabla]

W 99,9% formy monstrualne nie kwitną. Znam jeden wyjątek - zdaje się któryś z cereusów daje kwiaty. O astro nie będę się wypowiadał, bo nie znam się. Ale tam wszystko jest możliwe. Pewnie nawet napromieniowanie plutonem również Ale co to ma spólnego z kaktusiarstwem to ja nie wiem.

[moritius]

z tym plutonem to dowaliłeś.
Co do astraków, to Lotusland jest opisany u Innesa&Glassa jako forma naturalna otrzymana z nasiona i chodowana w jakimś botaniku. I była opisana jako rzadko kwitnąca. Ale odkąd Japończycy się nimi zajęli, to pewnie do końca naturalne nie są. Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że japońskie kultywary to tak naprawdę cyborgi znakomicie imitujące roślinę, mogące rosnąć, kwitnąć i zrastać się, kiedy zostaną zaszczepione

[blabla]

Akurat tej książki nie traktuję poważnie. Sporo jest tam napisanych różnych bzdur. Czy pierwsze włochate astro pochodziło z natury czy z reaktora dla mnie jest sprawą drugorzędną. To, co się teraz z tymi roślinkami wyprawia napawa mnie zwyczajnie przerażeniem. Na szczęście to zupełnie poboczny, nieistotny wątek całego kaktusiarastwa.

[darekcn42]

Jak kto tam woli i jaki ma gust. Mi się astra podobają. Fakt, faktem, że to nieźle przekombinowane roślinki...

[moritius]

Akurat tej książki nie traktuję poważnie. Sporo jest tam napisanych różnych bzdur.

Tak wiem, przekonałem się o tym na własnej skórze. Niemniej w każdej bzdurze jest ukryte ziarnko prawdy, jak mówi przysłowie, czyż nie ;)?

Czy pierwsze włochate astro pochodziło z natury czy z reaktora dla mnie jest sprawą drugorzędną.

Akurat pierwsze włochate astro to też kombinacja. 'Mirakuru Kabuto' nie było włochate, a jedynie z ciekawym wzorem na epidermie. Nawiasem mówiąc powinno być chyba oznaczone (przynajmniej do czasu odkrycia rośliny/skupiska roślin w naturze) ?Astrophytum asterias fma ,Mirakuru Kabuto'.

[blabla]

Może w każdej bzdurze jakaś prawda da się odnaleźć. Jednak ja wolę źródła, w której to w morzu prawdy będzie ziarnko bzdur a nie odwrotnie. Co do hybryd to nie ma sensu kontynuować dalszej dyskusji, bo moje stanowisko jest chyba znane. O gustach też nie warto się rozpisywać z wiadomych względów. Z moich obserwacji im ktoś bardziej wkopie się w kaktusy tym brzydsze rośliny bardziej mu się podobają. Jak ktoś mnie się pyta, która roślinka jest dla mnie najcenniejsza to najczęściej wychodzą oczy z orbit jak takie paskudztwo w ogóle może się podobać.