Miałam też dokładne zapiski w komputerze: kiedy kupione, od kogo, ile kłów, ile przyrosło itp., ale komp je zeżarł w podczas awarii

Mam teraz nowe notatki (też w kompie), ale wszystkich starych nie udało mi przypomnieć, w związku z tym czasami okazuje się, że mam jakąś hostę, której myślałam, że nie mam

A poza tym mam tysiące kartek, karteczek i karteluszków z zapiskami, co bym chciała jeszcze kupić. I dobrze, że mi giną często, bo tym samym ilość chciejstw trochę się zmniejsza, bo zapominam, co tak bardzo chciałam...
A przy okazji, mam pytanie do zielono mi. Jolu, dojrzałam w Twoim zeszyciku "Fan Dance od asiagaw ..." Czy kupowałaś już od niej wcześniej? Czy to ryzyk fizyk, tak jak ja?