Powolna metamorfoza

[elsi]

Twoje zdjęcie sprawiło, że poszłam oglądać swoje ciemierniki.
Biały w pączkach, różowy też, kolejny pod pryzmą śniegu odrzucanego z przejazdu
Krzyś "wgooglaj" sobie Lilypol - jest też i na alegroo. Wybór nawet większy niż w katalogu.

[bishop]

Mariolu, dobrze, że o tym nie wiedziałem On chyba zresztą też

Kasiu, jeszcze sobie muszę oczar molis lub japonica kupić, trochę więcej wrzośców, i kwitnienie będzie całoroczne

Elu, dzięki za pamięć. Ma tą lilię, chyba będę musiał się przemóc i kupić na allegro, bo właściciel Lilypolu jakoś nie chce się przemóc, żeby zrobić normalny sklep internetowy Mógłby chociaż swoją ofertę zamieścić

[elsi]

właściciel Lilypolu jakoś nie chce się przemóc, żeby zrobić normalny sklep internetowy Mógłby chociaż swoja ofertę zamieścić

Zapowiedział w katalogu, że wczesną wiosną powinien się pojawić sklep internetowy .
Ja się muszę przemóc i wypełnić arkusz z zamówieniem od kilku osób
Sama się w to wrabiam.

[liska]

Krzysiu jeśli chodzi o Stewartia pseudocamellia to Krysia Karo kiedyś pokazywała .. ma i z tego co pamietam to ładnie jej kwitła.. tylko zdaję się cena była zaskakująca..

Też mi się podoba

[elsi]

Stewartię, przypadkiem (szukam tunelu foliowego, w rozsądnej cenie ) znalazłam w tym sklepie,
ale coś mi chodzi po głowie, że Tadeusz ją kupił gdzieś u nas, w pobliżu, dopytam, jeśli trzeba.

[ZbigniewG]

A gdybym zamiast "polski" napisał "tatrzański" to nie byłoby plamy

Krzychu miałeś sporo racji bo na Krywaniu Polaków spotkać można wcale nie rzadziej jak Słowaków i mamy do niego chyba jakieś specjalne względy, a Kościelec jest dość ryzykowny -prawie zero zabezpieczeń i przy minimalnym oblodzeniu lub deszczu to masakra

[minismok]

A smoki nie maja ciemiernika <karygodne zaniedbanie> ale też są za monarchią!

Bishopciu

Czyżby po latach wszelkich nasadzeń ozdobnych dużych i drobnych przyszedł czas na tunel foliowy? I praktyczne smaczne
warzywa i owoce?

TEZ TAK MAM

Morela jest ślicznym drzewkiem.......zdobnym,ekologicznym i smacznym[ brzoskwinia podobnie]Mam Twoją odmiane[2 rok] i liczę na owoce w tym sezonie

cmokasy z gór

PS. Co Wy z tym Krywaniem? Romantyzm czy janosikowanie?

[ZbigniewG]

Smokini to może ja pierwszy się przyznam pozbójować by się chciało ale latka już nie te
to mówię ja ZbigniewG (za siebie)

[bishop]

Elu, zakupy lilii zrobione, w marcu mają przyjść. Dawno na aukcje nie zaglądałem, a tu się okazało, że zrobili coś w rodzaju sklepu. Można sobie domawiać w jednego sprzedawcy, a potem złożyć zbiorcze zamówienie. Więc przy okazji dokupiłem bylin u kogoś innego. Nasiona z e-pnosu dziś zamówione, więc teraz tylko czekam, aż wyzdrowieję, praca zawodowa mi trochę odpuści i wiosna nadejdzie. Może już za tydzień?

Izo, stewartia aż tak bardzo mnie nie kręci, przeglądając kiedyś jakąś xiążkę o krzewach przeczytałem, że podobna do kamelii. A że w zakamarkach pamięci gdzieś mi się kamelia pałętała, to stewartię dopisałem do listy "rośliny, którym się w wolnej chwili można przyjrzeć" Ta kamelia to chyba się raczej od "Damy kameliowej" pałętała, bo jest przecież tyle ładniejszych krzewów...

Smoku, warzywa sadzę i sieję od 3 lat, chociaż ich nie jadam. Cieszy samo wyhodowanie. Więc do tunelu jeszcze nie dorosłem.
W ubiegłym roku niewypałem okazał się bób (zdążył przejrzeć, zanim się zebrałem za zbieranie), brokuły (nie wyrosły), rodzynki brazylijskie (nie zdążyły), pomidory (nie miały warunków) i cebula (nie urosła). Za to cukinie musiałem rozdawać. W tym roku będą ogórki, kukurydza cukrowa, kalarepa, dynia, patisony, pomidory, marchew, fasola szparagowa i jakieś inne pierdoły. Będą siane i sadzone, niekoniecznie konsumowane

Zbigniewie, nie ciągnie mnie do zbójowania, ale podoba mi się brzmienie nazwy "Krywań". I dlatego go lubię, chociaż nigdy nie widziałem

A teraz trochę o woli życia:
Cebulki stały 2 lata w piwnicy w doniczce. Wiecznie o nich zapominałem po drodze na kompostownik. I raz, podlewając zimujące rośliny je też podlałem, a te od razu się zabrały do rośnięcia.
Sanseweria dostała troszkę wody, i też od razu się bierze do rozmnażania. To tałatajstwo chyba jest niezniszczalne Wody nie chce, ziemia byle jaka i przesuszona, a ta niezmordowanie się trzyma. Dobrze, że nie jest u nas chwastem Chociaż, z drugiej strony, gdyby zimowała to mogłaby robić za roślinę okrywową...
Kiedyś ją rozsadziłem w kilka małych doniczek, bo w jednej się nie mieściła. I bardzo szybko skolonizowała te doniczki. Próbuje wydawać każdemu, kto tylko zacznie rozmowę o kwiatkach, a i tak mi zostało jeszcze kilka. Na zdjęciu ta najbiedniejsza, niepodlewana od kilku miesięcy, ledwo trzymająca się korzeniami w przesuszonych resztach ziemi. Jak widać jej to nie przeszkadza:



Żonie, która widziała, że czytam akurat xiążkę o bonzai wpadło pod portfel coś, co w sklepie postanowili nazwać "bonzai" . I przybył na parapecie taki śmieszny ludek, kolejna gęba do wyżywienia

[liska]

Piękny zdrowy laur Krzysztof!
Mój coś podupad na zdrowiu..

Mówisz, że Sanseweria niezniszczalna?

hmm to czemu u mnie zgniła?

Fajnie znów Cię widzieć :P

[bishop]

Może ona woli mieć za sucho, niż za mokro?
Laur trafił właśnie z zimowego snu na parapet. Zastanawiam się, czy da się go rozdzielić, podobnie jak byliny? Idzie w cztery pnie, a to mi niepotrzebne...

[mm-complex]

Witaj bishop wpadłam z rewizytą ,ale daj mi dwa tygodnie to nadrobię lekturę Twojego ogrodu Zafascynowała mnie ta kamienna alejka mozna podkradać pomysły? Czy kasujesz opłaty za projekty autorskie Pozdrawiam Dana

[EwkaEs]

Bishop-fakt ta mała sanseweria którą mi podarowałeś w ubiegłym roku jest niezniszczalna,spada na beton(wprawdzie z parteru) i nic,rzadko podlewana i mnoży się....Gdybyś miał szczepkę laurową to bym przygarnęła chętnie.

[bishop]

Dano, zostały Ci jeszcze 3 dni...
Żartuję, nie da się na Forum przerobić wątków autorskich, ale polecam Wizytówki ogrodowe. Tam masz ogrody saute. Jeśli potrzebujesz przypraw, wtedy spróbuj archiwalnych wątków ogrodowych

Ewo, jeśli uda mi się go rozszczepić, to czemu nie...
Na razie nie podejmuje się prób. Najwyraźniej Liska go zauroczyła, i na krótkotrwały brak wody reaguje więdnięciem. Ciasno mu?

Nieczęsto zaglądam, z różnych powodów. Ale jak (jeśli) się skończą, to się pochwalę

U mnie kolory wiosny zaczęły się od krokusów, ale to było 2 tygodnie temu:


Teraz dawni modele już się pokładają w zmarszczkach, pałeczkę przejmuje nowe pokolenie. Przypadkowo ustawione jako drabina głupich? :


Skromnie kwitnie dereń, pierwsze kroki stawia wawrzynek, teren sonduje pierwszy z pierwiosnków...


Może i mają rację z ta swoją ostrożnością, bo Królowa śniegu potrafi kąsać:


A w międzyczasie stojąca w piwnicy róża się puściła. I trafiła do wazonu


Wiem, że to wygląda jak łabędzi śpiew Prima Aprilis, ale nic na to nie poradzę. Dla ochłody wystawiłem puszczalską pod chmurkę. Może zacznie puszczać normalne pędy?

[tu.ja]

Różne różności można już zobaczyć na Forum, ale kwitnącą różę 1 kwietnia pierwszy raz widzę.
Pocieszę Cię, że Twój wawrzynek i tak ma kilkakrotnie więcej kwiatków niż mój