"Kaktusowe Rozmówki..."

[darekcn42]

No faktycznie, pierwszy niezły stwór .

[Swagman]

Popraw tego Jacka z małej litery bo wstyd

[darekcn42]

Wodzu człowiek nie maszyna, pomylić się może. Staram się poprawiać ewentualne błędy, ale z pośpiechu wszystko się zdarzyć może... Poza tym wstyd to kraść...

Przepraszam Bardzo Jacku za pomyłkę...

[gnet]

Wybaczam Normalnie rozwaliliście mnie na łopatki.

[Artur89]

Znalazłem dzisiaj interesującego selenicereusa kwitnącego na czerwono:
http://cgi.ebay.pl/Kakteen-Kaktus-Selen ... 500wt_1156

Ciekawe z czym (jakim rodzajem) można skrzyżować takiego S. grandiflorus by uzyskać barwnie kwitnącą hybrydę Selenicereus należy do rodziny Cactaceae także... Choć zanim ja się doczekam kwiatów na swoim to pewnie musi minąć kilka lat chyba, że kupię na eBay'u starszy okaz :P

[moritius]

Czerwone kwiaty to z Heliocereus sp. ;)

Ogólnie z selenicereusem można otrzymać parę krzyżówek: Seleniphyllum, Seleliocereus, możliwe, że hylocereus x selenicereus.

[darekcn42]

Świetny kwiotek .

[Delete]

Rzeczywiście piękny kwiat. Znalazłoby się na takiego miejsce.
__________

Widzieliście, słyszeliście o takim Astrophytum?
http://cactiguide.com/cactus/?genus=Ast ... ut-medusae

Ciekawa sztuka.

[Artur89]

O tak, słyszeliśmy Sam miałem plany jego zdobycia już w Chrudimiu ale na takowego nie natrafiłem, potem doszły hybrydy i jakoś tak wszystkie inne rodzaje zeszły na dalszy plan... Od niedawna ponownie zachorowałem na echinocereusy, tym razem dla ich cierni, szczególnie E. lindsayi (który na marginesie posiadam) czy E. nicholii i E. engelmannii:

Echinocereus nicholii




Echinocereus engelmannii


Jak się później okazało zdjęcia nie były wykonywane w szklarni Pavlicka (nie ta lokalizacja) a u Prohazki o ile się nie mylę... W dzielnicy willowej nie tak daleko od budynku w, którym odbywa się coroczne zamknięcie sezonu.

[darekcn42]

No to ja może napisze kilka słów na temat ,,Astrophytum" caput-medusae. Właściwie osobiście nie zaliczam tej rośliny do Astrophytum z tego względu, że podobieństwem do Astrophytum są tylko cętki na korpusie i miejsce występowania np. A. myriostigma. Więcej podobieństw nie widzę... Dlatego roślina powinna być zaliczana wg mnie do nowego rodzaju Digitostigma caput-medusae. To taki nowoczesny kaktus, jednak nie krzyżuje się z żadnym astrofytów... Zaszczepiona na innym Astrophytum czasami tworzy chimery, ale nic poza tym. Ów chimery można zobaczyć w galerii na stronie Piotra Licznerskiego. Roślina posiada rzepowaty korzeń z którego wyrastają brodawki. kolor kwiatu może być zielonkawo-żółty, żółty, bądź co rzadziej spotykane różowy. Kwiat owszem podobny jest do kwiatów Astrophytum, nasiona natomiast trochę się różnią wyglądem. Można hodować roslinkę zarówno na własnych korzeniach jak i szczepiona. Lubi słoneczko, ale nie toleruje zimowania w całkowitej suszy... Trzeba ją przez zimę skromnie podlewać, tak aby substrat doszczętnie nie wysychał. Grozi to śmiercią rośliny. Substrat przepuszczalny. Do swoich robię substracik składający się ze żwiru, gliniastego piasku ze skromną domieszką ziemi ogrodowej.
Czy ktoś chce jeszcze coś wiedzieć na temat tej roślinki?
Pozdrawiam.

[Delete]

Rzeczywiście kłujący. Nawet mój kot by się bał do niego zbliżyć. Jakbym wczoraj nie zauważył to mi siewki Orbea variegata zeżarł.

Ja w tym sezonie chyba nawiążę kontakt z panem Waldkiem z Oławy. Może będzie miał jakieś ładne rebucje na sprzedaż, a do Oławy rzut beretem, bo 20km.

Darku, chyba wszystko opisałeś. Ogólnie cudak z niego.

[Artur89]

Władek z tego co mi wiadomo to siedzi raczej w sulkach

[Delete]

A nie Waldek ma na imię? Wnioskując po zdjęciach kolekcji, zwykłe rebucje też ma w swojej kolekcji, ale mówiąc rebucje miałem na myśli również sulki. Fajnie by mieć taki dywan kwiatowy co roku.

[blabla]

No to ja może napisze kilka słów na temat ,,Astrophytum" caput-medusae. Właściwie osobiście nie zaliczam tej rośliny do Astrophytum z tego względu, że podobieństwem do Astrophytum są tylko cętki na korpusie i miejsce występowania np. A. myriostigma. Więcej podobieństw nie widzę... Dlatego roślina powinna być zaliczana wg mnie do nowego rodzaju Digitostigma caput-medusae. To taki nowoczesny kaktus, jednak nie krzyżuje się z żadnym astrofytów... Zaszczepiona na innym Astrophytum czasami tworzy chimery, ale nic poza tym. Ów chimery można zobaczyć w galerii na stronie Piotra Licznerskiego. Roślina posiada rzepowaty korzeń z którego wyrastają brodawki. kolor kwiatu może być zielonkawo-żółty, żółty, bądź co rzadziej spotykane różowy. Kwiat owszem podobny jest do kwiatów Astrophytum, nasiona natomiast trochę się różnią wyglądem. Można hodować roslinkę zarówno na własnych korzeniach jak i szczepiona. Lubi słoneczko, ale nie toleruje zimowania w całkowitej suszy... Trzeba ją przez zimę skromnie podlewać, tak aby substrat doszczętnie nie wysychał. Grozi to śmiercią rośliny. Substrat przepuszczalny. Do swoich robię substracik składający się ze żwiru, gliniastego piasku ze skromną domieszką ziemi ogrodowej.
Czy ktoś chce jeszcze coś wiedzieć na temat tej roślinki?
Pozdrawiam.

Wydaje mi się, że w przypadku Digitostigma to właśnie kwiaty i nasiona są najbardziej podobne do Astrophytum i to jest powód włączenia tej roślinki przez niektórych autorów właśnie do tego rodzaju.

[Artur89]

Hehe fakt Waldek, nie wiem skąd mi się ten Władek przyplątał Ma nawet i jedną hybrydę Echinopsis