Mikroogródek - Ankha cz. 2

[ankha]

Egerio Jolu witaj Krótko coś i u mnie ta wiosna pobyła, ale lepiej, że przed mrozami troszkę sypnęło Wolałabym już na dłużej
Siberio, tez słyszałam o tym, ale kwitną dopiero po dwóch, trzech latach. Moje kupiłam w zeszłym roku już duże, ale jeszcze ni kwitnące, dopiero teraz kwitną pierwszy raz, to trzeci rok. Ponieważ dosyć wcześnie ich już nie ma, a ja w lecie robiłam ostre przemeblowania, bałam się, czy w ogóle wyrosną Ale widać dobrze zapamiętałam miejsce
Miłeczko , ja też moje wsadzałam na wiosnę, choć jeszcze nie kwitły wtedy, ale ja wsadzałam od razu z całą bryła ziemi wyjętą z doniczki. Może to nie ma znaczenia?
Stasieńko Teraz już mam zaznaczone rannikowe miejsce, więc nie będę ruszać, może nasionka się wytworzą i wysieją, będę o nie dbać dla Ciebie

[asia-6003]

O losie! Jakie cudne ranniki! Jak ja bym chciała takie mieć! Już dwa razy próbowałam je zaprosić do siebie i nic. Albo coś robię nie tak albo coś mi je zeżarło. No nic będę dalej próbować. No to miałas przez chwilę wiosnę u siebie.

[basjak]

Moje ranniki ani myślą się wysiać, ale widziałam całe poletko wschodzących dzieci przy malutkiej kępie starszyzny. Są rozpoznawalne od razu i raczej się ich nie wyplewi...no, chyba że trafią na wyjątkowego ogrodnika-pedanta.

[mirdem]

Aniu dzięki nasionka doszły dzisiaj , żeby tylko pogoda nastrajała bardziej optymistycznie , można zacząć siewy

[ankha]

Asiu witaj Może w końcu u ciebie też się zadomowią, warto, bo są piękne i wczesne. Tylko trzeba oznaczyć miejsce, żeby ich nie wykopać latem jak zaschną listki.

Basiu mam nadzieję, że aż takim pedantem nie jestem Ja nie mam jeszcze zbyt dużo doświadczenia z nimi, liczę, że będą chciały po prostu żyć

Mirka

Ptaki się dożywiają przy takim mrozie czym się da... złapany z okna, z bardzo daleka, dlatego kiepskie zdjęcie


Mróz złapał taki, że nawet na oknach plastikowych namalował to


i to


Ja chcę wiosny... Na termometr nawet nie patrzę, żeby się nie dołować...

[Zielona_Ania]

Aniu, pięknie mróz maluje, to trzeba przyznać. Ja dzisiaj rano jadąc do pracy usłyszałam w radiu wiadomość: "Ociepla się. Dziś na północnym wschodzie minus 10" . Muszę przyznać że się roześmiałam głośno, no faktycznie ciepło. A ja tak wierzyłam że już w lutym da się coś pokopać w ogródku.

[AGNESS]

Aniu nieprawdopodobnie piękne są te obrazy namalowane przez mróz. Naprawdę trudno je odwzorować, natura jest niesamowita

[JolantaG]

Przepiękne wzory na szybie ,ale już chyba wszyscy chcemy wiosny .

[basjak]

Aniu, dorodne te paprocie na oknach szkoda, że białe.

[skorpion811-51]

Aneczko dbaj o nasionka jak będą a szyby ci ładnie mróz maluje...
człowiek tak by nie potrafił...Pozdrawiam - necznie

[ankha]

Witajcie Aniu, Agnieszko, Jolu, Basiu, Stasiu i reszto nieujawniona

Po krótkiej przerwie (wypełniam lukę w moim wykształceniu )
Pewnie nawet pomidorki posieję jak łeb będzie mniej zajęty (czyt. początek kwietnia)
Troszkę mojej wiosny i spadam dalej do pisania:







A to mój pierwszy i jedyny na razie przebiśnieg, mam nadzieję, że niedługo rozrośnie się w prawdziwą kępę


Pozdrawiam, do niedługiego zobaczenia

[basjak]

Aniu, miło, że pokazałaś się w przeddzień wiosny chociaż do Ciebie też szybciej przywędrowała.
Pisz, ucz się, trzymam kciuki za pomyślne zakończenie

[Ma-Do]

Aniu,miło że chociaż na chwilkę tu zajrzałaś.Masz rację ... najpierw obowiązek a potem przyjemność.
Wiosna na pewno poczeka.

[asia-6003]

Ojej! Tak wiosennie u Ciebie, zazdroszczę! Może u mnie też tak jest? W sumie ten sam region.

[ankha]

Tak, wiosennie się zrobiło, zaczynają rozkwitać następny krokusy, większość roślin po zimie żyje, niektóre jeszcze nie wylazły i przekonamy się później.

Asiu musisz sprawdzić, bo pewnie też już ruszyło

Małgosiu Teraz niestety znów mam przymusową przerwę w pisaniu bo dziecię chore. Ale kupiłam ziemię i dziś zaczynam siać pomidorki. A skoro córka nie w zerówce, to ją wykorzystam do pomocy, niech też sobie pogrzebie w ziemi. A przyznać trzeba, że do zielonego rękę ma - z jej siewu zimowego, parapetowego zjedliśmy niedawno 4 strączki fasolki szparagowej i dwa strączki groszku

Basieńko, od jakiegoś czasu podlaska pogoda dość sprzyjająca, aż dziwne Prawdą jest, że wykorzystuję na naukę każdą wolną chwilę. Cierpią na tym niestety moje zakupy i zachciewajki roślinne