Roślinki Amarylki

[Amarylka]

Oto obiecane zdjęcia:





"biuściasta" palma madagaskaru - pacypodium lamerei - tak ją widzi mój syn



moja wymarzona paproć Bisserata macho



Cereus peruwiański

[stach93]

ŁAŁ ale kolosy

[mojsze]

Allle giganty!!!

[Amarylka]

ŁAŁ ale kolosy

Przeczytałam: ale kokosy!

Pstrolistna odmiana fikusa, ten jest prawie tak samo stary jak zielony, ale to jakaś mniejsza odmiana, bo dorasta tylko do połowy wysokości tamtego. No i strasznie mi liście gubi. Ewidentnie chce się przenieść na tamten świat.



Ostatnio zaczęły się na nim pokazywać takie oto gałązki:


Poradzono mi, abym je bezwzględnie wycinała, ponieważ niewycinane zagłuszą pstrolistne i powoli cały fikus zzielenieje.

[stach93]

Tak mój fikus tej odmiany chce zamieszkać razem z twoim na tamtym świecie bo odkąd go kupiłem to rośnięcie idzie mu jak krew z nosa a teraz jeszcze obleciała mu połowa liści

[Amarylka]

Ale podstawowe upodobania fikusów z pewnością znasz?

[stach93]

Tak mam dwa odmiana o zielonych listkach rośnie świetnie a temu jakoś to nie idzie

[elcia1974]

Anetko cudne masz kwiatki. A ta paproc

[Amarylka]

Dracaena fragrans - dracena wonna To również moja wymarzona roślina.Kiedyś wyczytałam w "Kwietniku", że jest taka, a gdy zakwitnie to jej zapach porównywalny do perfum roznosi się wszędzie. Bardzo chciałam ją mieć - dlatego wiozłam ją późną jesienią z odległej o 50 km miejscowości. Byłam taka zadowolona. Jak smutna byłam następnego dnia, kiedy zobaczyłam, że liście mojej WYMARZONEJ draceny są... czarne. Biedaczka zmarzła. Całe szczęście odbiła i mogę się nią cieszyć do dziś. Mam ją 14 lat. Trzy razy dorastała do sufitu, więc w końcu musiałam ją dość radykalnie skrócić, a szkoda, ponieważ pięknie kwitła. Zapach nieodczuwalny za dnia wieczorami dawał nam "popalić" . Myślę, że ten duszący zapach można przyrównać do zapachu hoi carnosa.
Zdjęcie z pióropuszem (i tak już znacznie skróconym):


..a tutaj po "ogłowieniu"



sama przyznaję, że trochę mi jej szkoda, pocieszam się jednak, że nawet się nie obejrzę, a znów dorośnie do sufitu i zakwitnie.
Na tym zdjęciu wyraźnie widać jak "wyłysiał" mój pstrolistny fikus.

[heliofitka]

Amarylko podjęłam ważną decyzję, moje draceny jadą do Ciebie na wakacje nie muszą wyrosnąć, aż do sufitu, ale takie plus/minus pół metra wystarczy mi

[Amarylka]

A dużo masz tych dracen? Bo u mnie miejsca sporo (...jeszcze)

Zajrzałam do Ciebie do wątku... a tam różności!

[heliofitka]

dracen chyba...5 + 4 juki...jeżeli sporo miejsca, to może jeszcze coś dorzucę

[Amarylka]

No ładnie. A jak nie zechcę ich później oddać?

Jestem w trakcie przeglądania Twojego wątku - piękne rośliny i piękny widok za oknem.

[alunia]

Ależ cuda pokazałąś
Ta paproć jest cudna

[Amarylka]

Mów mi tak dalej To jak muzyka dla moich uszu