Halinko, ja mam ogródek na miejscu no i faktycznie na razie nie za bardzo można coś robić, nawet sprzątanie jest problemem, bo wszystko namoknięte po zimie. Poczekam na dalsze dni słoneczne. Chciałabym zrobić ciepły inspekt, może pogoda pozwoli.
Dzisiaj w ramach przedwiosennych poszukiwań wybrałam się do Obi, ale nie było nic nadzwyczajnego. Nasiona wszystkie mi znane, troszkę ozdób ogrodowych (ładne metalowe ptaszki na pręcie), fotele ogrodowe i leżaki (co za optymizm

). Nabyłam trzy hiacynty, jak pokażą kolorek to zrobię im zdjęcie.
Ale za to co się działo w domu- zaparkowałam w garażu i podeszłam sprawdzić jak zimują moje czyśćce i szczawiki. Czyśćce posadziłam już do substratu, na garażowym parapecie, bo zaczęły puszczać korzenie. Ale bulwki szczawików zniknęły! Zamiast nich zobaczyłam dwie doniczki z cebulą. I wiecie co, popłakałam się. Ryczałam jak bóbr. Na szczęście przeszukałam dokładnie cały garaż i znalazłam pojemniczek ze szczawikiem przestawiony w zupełnie inne miejsce

. Ale miałam wizję, że ktoś go wyrzucił i to było straszne. Nie wiem, mam się leczyć?
