Jednak w moim przypadku to będzie "spektakl jednego aktora".
Miskant Chiński - Kleine Silberspinne.
Pojawił się u mnie w ogrodzie wiosną 2009r.
Jednak pierwsze zdjęcie jakie mu zrobiłem jest z sierpnia 2009r. Jak widać zaczynają się pojawiać pierwsze wiechy kwiatowe.
We wrześniu miał ich już sporo.
Kolejny miesiąc przyniósł dalszy rozwój kwiatostanów.
W porannym słońcu, po pierwszym październikowym przymrozku. Na trawniku widać jeszcze szron.
Jak widać taki szron to dla niego nic, bo dnia następnego (1 listopada 2009) prezentuje się nawet lepiej.
Zimował w takim stanie.
.... i dotrwał do marca 2010r ....
... kiedy to został przycięty.
Już w lipcu 2010 pięknie się rozwija.
Od sierpnia 2010 zaczyna znów prezentować się w pełnej krasie.
Koniec lata i jesień to jego najlepszy okres.
Jak widać w przeciągu roku kępa powiększyła się znacznie. Już nie mogę się doczekać kolejnej jesieni aby przekonać się czym mnie teraz zaskoczy.
Pozostawiam dalsze zdjęcia bez komentarza, do spokojnego obejrzenia.
Kupiłam ją jako M. Kleine Silber Spider (chyba , że to nie to) 
) , bo mam dla tego miskanta odpowiednie miejsce przygotowane ale teraz to mnie Mariusz już całkiem uspokoiłeś.
Nawet teraz po przekwitnieniu są zwarte, nie puszą się( jak tu pokazano). Mam go drugi rok i to prawda, szybko przyrasta, kwitnie obficie, ale dopiero we wrześniu, a nie ( jak tu wspomniano), w sierpniu.
