Na działce OLI - ogród i budowa domu cz 6 / 2010 rok

[MagdaMisia]

Olu Ty jak moja mama z kubka nie pijesz... przeglądam właśnie część "budowlaną"

[JAKUCH]

OLU fajna Agapantowa dyskusja . Na jesieni również go kupiłam z nagimi korzeniami ,ale miał listki i babcia poradziła ,żebym wsadziła go do doniczki i postawiała w chłodnym pomieszczeniu . Mam go na korytarzu a listki są cały czas zielone tylko 1 zaschnął . Od jesieni podlałam go dopiero 1 raz a potem na wiosnę wsadzę go do gruntu ,gdyż tak mi ta babcia poradziła . Ty Twojego trzymasz cały czas w doniczce na balkonie więc nie zna ziemi ogrodowej . Ciekawe czy te moje zakwitną bo mam niebieskiego i białego. Sliczne prezenty od Ksawerka

[Olusia]

Magdo , córka ma przyznany kredyt i od marca rusza , instalacje , ścianki działowe , tynki wewnętrzne,
okna , drzwi , dachówka i okna dachowe. Oj będą nerwy, bo ona jest straszny uparciuch i wszystko musi
być tak jak ona chce. Jej M ma świętą cierpliwość i dużo potrafi sam zrobić.

Jadziu , na jesień będziesz musiała agapanta wykopać.One w naszym klimacie w gruncie nie przezimują .
Nie daje im się dużych donic bo słabo kwitną więc bezpośrednio do gruntu też bym nie sadziła . Najlepiej zakop go razem z doniczką w ogrodzie.

[JAKUCH]

OLU wiem ,że będe go musiała na jesień przesadzić do doniczki . Nie rozumiem tego dlaczego ciasna doniczka a w ziemi ma tyle miejsca i kwitnie . Rozumiem ,że niektóre rośliny wolą mieć ciaśniejsze doniczki wtedy lepiej rosną ,ale ten rośnie w ziemi . Namyślam sie czy go w ogóle nie zostawić tak jak piszesz w doniczce i będzie jesienią bez roboty

[AgaNet]

Olu - na etykiecie mojego agapanta jest napisane, żeby go wsadzić do ziemi... nie widziałam w okolicznych ogrodach agapantów zimujących w gruncie, i wolałam nie ryzykować.
Ale tak się zastanawiam, jak by to było z tym kwitnieniem, skoro wszędzie piszą, że lubi ciasne donice

A od marca znowu będę dopingować budowę

[Margo2]

Ja też trzymam kciuki za powodzenie budowy.
Patrząc na Twoje domowe roślinki od razu widać, że masz rękę do roslin.
Ja jakoś w domu każdą roślinkę zmarnuję.
Dosłownie.
Ola, a może jak przyjedziesz do Igi, to wsiądziecie obie w samochód i przyjedziecie do Bożenki? To ja z Kasią może też bym przyjechała, żeby Was zobaczyć.

[MagdaMisia]

Olu u nas podobnie, ruszamy kwiecień/maj, bo jeszcze wszystkich papierów nie mamy i tego "najważniejszego" też :P
W kwestii domu, będę nieustępliwa jedynie na etapie wystroju. Reszta to dzieło P. Sami zaprojektowaliśmy wszystko. Architekt tylko narysował.
Za "odpust" w kwestii domu mam wolną rękę w ogrodzie

[bodzia3012]

Olu prezent od wnuczka śliczny
będziesz miała tyle sił, żeby jeszcze działkę obok uprawiać bo kwiatów do obsadzenia tych działek pewnie by Ci starczyło masz tyle piękności

[EwkaEs]

Olu,znając Twoją energię uprawisz tę użyczoną działkę także!

[takasobie]

Wiosna dla Ciebie to nowe wyzwanie! Bo przecież będziesz się donic sukcesywnie pozbywała!

[Olusia]

Poszłam na działeczkę ....zrobiłam obchód i chciałam porobić kilka zdjęć i.....
Wyskoczył mi napis , że brak karty pamięci
Wszystko przez ten nowy komputer ...do zgrywania zdjęć nie potrzebuję kabelka
wkładam kartę.No i zapominam wyjąć

Zabrałam się za przycinanie . Pod sekator poszedł pstry berberys(kulka) , wiąz holenderski karłowy(bombki).
Przy tym wiązie spędziłam całą godzinkę.Musiałam dopomóc sobie piłką.Powycinałam też sporo starych pędów
złotlinowi. Kiedyś robiłam ala bonsai z jałowca i go też poprzycinałam.
Pościnałam też liście epimedium i niektórym trawkom.
Ostnicę po ścięciu nakryłam trocinami.Gałązki od jałowca też wykorzystałam do nakrycia.
Ziemia ściągnięta , można było chodzić bez obawy , że jakieś roślinki się rozdepcze.
Musiałam też rybkom zrobić przerębel.
I tak 2,5 godziny zleciało , jestem z siebie zadowolona.A tak nie chciało się z domu wychodzić.
Nie mogłam zabrać się za kompost bo podmarznięty.

Miłko , będę robiła nowe rabaty to i donic ubędzie.
Nadwyżki wywiozę.

Ewo , sąsiadka ma na działce uprzątnięte. Tylko sadzić.

Bożenko , nie działkę ale miejsce pod daliami.Jeszcze nie wiem czy i ile mi użyczy.

Magdo , córka jest z zawodu budowlańcem , sama sobie zrobiła projekt i teraz pilnuje jego realizacji.
Na ziemi i roślinkach ani ona ani zięć się nie znają.Jeszcze jakiś czas będzie to moim zajęciem.

Margo , w domu , mam tylko te co pokazałam kwiatki , dużo tego nie ma a ja je tylko podlewam.
Bo Bydgoszczy pojadę 06.05. ale nie będzie czasu na dalszy wyjazd.

Aga , agapanty , sadzą do ozdobnych donic i w sezonie trzymają na tarasach.
Będę na bieżąco zdawała relację co się będzie działo na budowie.

Jadziu , masz rację , po co sobie robić dodatkową robotę. Jak miną przymrozki zakop donicę w ziemi.

[x_P-42]

Olu, z aparatem mam tak ciągle - jak nie brak karty, to rozładowane baterie.

Mam nadzieję,że u Was wszystko OK a Ksawerek rośnie jak,...rdest auberta!!!
Pozdrawiam

[Olusia]

Polu , Ksawerka teraz lepiej ubierać niż żywić , ale jestem ciekawa jak długo jeszcze .
A jak mają się Twoje słoneczka

[JolantaG]

OLU ,miło spędziłaś czas na działce :P .Nie zmarzłaś ,bo ostro pracowałaś .
Szkoda tylko ,że o karcie zapomniałaś .

[Olusia]

Jolu specjalnie pilnowałam , żeby zabrać aparat.

Na koniec już w nogi robiło mi się zimnawo więc pędziłam do domu by się nie rozchorować.

Jutro chcę zrobić powtórkę , muszę przyciąć dereń i jaśminowiec .
Karta już w aparacie , jeszcze podładuję baterie.