Poszłam na działeczkę ....zrobiłam obchód i chciałam porobić kilka zdjęć i.....
Wyskoczył mi napis , że brak karty pamięci
Wszystko przez ten nowy komputer ...do zgrywania zdjęć nie potrzebuję kabelka
wkładam kartę.No i zapominam wyjąć
Zabrałam się za przycinanie . Pod sekator poszedł pstry berberys(kulka) , wiąz holenderski karłowy(bombki).
Przy tym wiązie spędziłam całą godzinkę.Musiałam dopomóc sobie piłką.Powycinałam też sporo starych pędów
złotlinowi. Kiedyś robiłam ala bonsai z jałowca i go też poprzycinałam.
Pościnałam też liście epimedium i niektórym trawkom.
Ostnicę po ścięciu nakryłam trocinami.Gałązki od jałowca też wykorzystałam do nakrycia.
Ziemia ściągnięta , można było chodzić bez obawy , że jakieś roślinki się rozdepcze.
Musiałam też rybkom zrobić przerębel.
I tak 2,5 godziny zleciało , jestem z siebie zadowolona.A tak nie chciało się z domu wychodzić.
Nie mogłam zabrać się za kompost bo podmarznięty.
Miłko , będę robiła nowe rabaty to i donic ubędzie.
Nadwyżki wywiozę.
Ewo , sąsiadka ma na działce uprzątnięte. Tylko sadzić.
Bożenko , nie działkę ale miejsce pod daliami.Jeszcze nie wiem czy i ile mi użyczy.
Magdo , córka jest z zawodu budowlańcem , sama sobie zrobiła projekt i teraz pilnuje jego realizacji.
Na ziemi i roślinkach ani ona ani zięć się nie znają.Jeszcze jakiś czas będzie to moim zajęciem.
Margo , w domu , mam tylko te co pokazałam kwiatki , dużo tego nie ma a ja je tylko podlewam.
Bo Bydgoszczy pojadę 06.05. ale nie będzie czasu na dalszy wyjazd.
Aga , agapanty , sadzą do ozdobnych donic i w sezonie trzymają na tarasach.
Będę na bieżąco zdawała relację co się będzie działo na budowie.
Jadziu , masz rację , po co sobie robić dodatkową robotę. Jak miną przymrozki zakop donicę w ziemi.