
No i muszę jakiejś ładnej doniczki poszukać.
Na razie wysiałam tylko 3 odmiany. Boje się, że się nie uda, więc jedną partię mam na kolejny wysiew.
1234samnie pisze:U mnie to samo co u Igora - budzę się rano a ręczniki z nasionkami mocno przeschnięte. Ale niektóre z nasionek mocno napęczniały więc jest jakiś dobry znak.
Ja także tylko 1o nasionek jak na razie próbuję, ponieważ nie jestem w stanie zapewnić im optymalnej temperatury kiełkowania. Jak wczoraj obserwowałem termometr, to w pomieszczeniu w którym je trzymam temperatura waha się między 18-20 stopni celcjusza w ciągu dnia. Gorzej jest nad ranem - np dziś jak wstałem rano było 15 stopni - szybko pobiegłem rozpalić w piecu ;) mam nadzieje, że takie wahania temperatur nie zaszkodzą im bardzo.
Jakby nic nie wyszło z tego zimowego siewu to mam jeszcze sporo nasionek, które poczekają na wiosnę.