
Iwonko kompozycja stworzyła się sama i choć jaskrawa, to fajna z nich była para

Aniu to jakieś zwykłe rozchodniki


Krysiu mnie kolce nie przeszkadzają...ja ciągle w rękawiczkach. Po moich debiutach ogrodowych leczyłam ręce miesiąc, teraz już automatycznie, na okrągło -albo ściągam, albo zakładam rękawice

Nela u mnie Degenhardt rósł dopiero pierwszy sezon, do połowy lata zdrowiusieńki...jesienią golusieńki


Ala i następnym razem Andzia wystąpiła już w rękawicach

Marzanko nawet się nie spodziewałam, że zauroczą mnie małe i pustawe kwiatuszki. W ramach eksperymentu zakupiłam jesienią następną różę z kwiatami o pojedynczych płatkach - Citron Fraise.
Stasia zakupy u bogusia1? Ja też mam od niego borówkę, piękny krzak dostałam, ale miał tylko trzy jagódki


Olu u mnie w kącie też pokazywały się pojedyncze skrzypy. Wyrywałam, oczywiście nigdy nie udało mi się z korzeniami, ale i tak zniknęły. Na wyciąg byłoby ich za mało, a na pole skrzypu nie mam miejsca w ogródku. Myślę, że mogłabym spróbować posadzić je za ogrodzeniem. Gdybym w pobliżu nie znalazła skrzypu, to zgłoszę się do Ciebie. Dziękuję

Bogusiowe dwulatki









