Witam miłych gości. Trochę mnie nie było... czas gna...
Aniu Różana -
troszku nie zaszkodzi... zwłaszcza na początek ...
Dorotko - ja też w tej fazie przesilenia... wszystko co z kolorkiem budzi uśmiech. Kleome... U mnie zagości ponownie
Agnieś - tak patrzę na parapety... z uwagi na konieczność hartowania ogonków wyniosłam kwiaty, więc na parapetach mocno się zagęściło... Coś będę kombinować, miejsce musi się znaleźć. O zakupach w necie na razie nie myślę nawet, bo czasu brak

A na zakupy w realu jeszcze czas, to sobie "odbiję". Ba... już planuję szkółkingowy urlop
A różyczka to First Lady - pierwsze kwitnienie ładnej sadzonki kupionej wiosną
Koliberku - obawiam się, że moderator nie zgodzi się na więcej piesków... Ale coś zaraz dołączę....
Aniu Zielona - to ja się dostosuję

Odliczasz dni... już za parę dni... paręnaście... no... jakoś tak

Dziś troszkę słonko przyświeciło i od razu świat inaczej wygląda... Zaraz pokażę
Ewo- tak... Ogonkowa Babcia... rozpieszczam te moje wnuczęta... niech mają na resztę życia

Ech... też mi tęskno za wiosną. Ale chyba już... już. Parę dni temu w karmniku pokazały się grubodzioby, a one zawsze tak na koniec zimy się u nas pojawiały. No... i na łąkach znalazłam
bazie... zaraz pokażę
Danuto - wstyd się przyznać... jeszcze niczego nie zamówiłam... Nadrobię z pewnością
Agato - no... ale ile tych sosenek i wrzosów można mieć w ogrodzie? Zwłaszcza, że wkoło i wrzosy i sosny
Goś - młodziutka First Lady. Bardzo poszalała... ciekawe czy w tym roku zafunduje sobie odpoczynek.
Dobrze przyglądaj się o ile głębiej wytniesz te obrzeża... trzeba dbać o przestrzeń rabat
Helen - no... jakoś te różowości się do mnie kleją... nawet wyprzedażowy storczyk trafił się różowy... A mógł być żółty
Małgosiu - podaję : First Lady .Ogonki rosną... a ja się cieszę...
Aniu Różana - helloł....
Martuś - taaaaak.... rozważnie.... A rozwaga nakazuje, żeby na wszelki wypadek.... Szkółking być musi
Joluś - maluchy... już nie są kluseczkami.... zrobiły się małe pieski.... Warczą, szczekają i tłuką się, aż futro fruwa... Cudne łobuziaki.
No... to na dobrą noc... na dzień dobry...
Cymbidum- zagadka zakwitło cudnie... rzecz jasna na różówo... Biały kwiaciarniany hiacynt jest cudny i pachnie na całą jadalnię... towarzyszą mu bazie znalezione na spacerze.... A słońce zabłąkało się ligustrze i zapaliło złotem ostatnie listki....
A przy wydatnej pomocy osób trzecich ( hi, hi... trzech osób) można zaprezentować dziewięć śniadających ogonków...
