Ogród Ignis05

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Ogród Ignis05

Post »

A jak z Szekspirem i czarna plamistością?
Podobno ten z numerkiem 2000 też ma ku niej skłonność? :evil:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Ignis05

Post »

Oliwko, ten mój to miał etykietkę po prostu Szekspir (oczywiście pisany po angielsku) ale bez 2000.
Kupiłam go w maju 2010, posadziłam i on sobie rósł i kwitł i nie chorował. :wink:
Może był dobrze przygotowany do sprzedaży ? :roll:
Myślę, że dopiero ten rok pokaże , jak to jest z nim naprawdę. :lol:
:wit
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Ignis05

Post »

Od dzisiaj , dzięki Beatce - Lelumpolelum jestem szczęśliwą posiadaczką książki o piwoniach. ;:138 ;:138 ;:138

Beatko, bardzo Ci dziękuję za tę książkę i za przysłane mi nasionka Belacanda Chinesis ;:196 ;:180 ;:180 ;:180

Obrazek

:wit
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13135
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogród Ignis05

Post »

Kroneuborg jest naprawdę niezawodny, jestem z niego jak z niewielu bardzo ale to bardzo zadowolona, przyznaję się dopiero w tym roku wyjątkowo go doceniłam, a Laguna jako niemowlak okazała się tez bezkonkurencyjna.
Co do róż na pniu to bardzo się zraziłam, teraz tak sobie myślę Kroneuoborg wyjątkowo odporny nie sprawdził się na pniu czy aby przyczyna nie leży w miejscu szczepienia czy pnia? Z mojego doświadczenia wiem gdzie popełniałam błąd bo odsłoniłam za wcześnie okrycie z tego wnioskuję teraz, że przyczyna tkwi w miejscu szczepienia,.
Przepraszam może zle to rozumuję ale róże na pniu mnie bardzo interesują ale skutecznie odstraszają.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
lelumpolelum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1183
Od: 28 maja 2008, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności

Re: Ogród Ignis05

Post »

Nie ma za co, Krysiu :oops:
Kronenburg jest faktycznie niesamowity, to jedyna róża, która przetrwała u mnie po byłym właścicielu :oops: I pomyśleć, że mogłam kiedyś wcale nie interesować się różami, zostawiając je na pastwę losu! Dobre piętnaście lat zimował bez żadnego okrycia i nadal jest w świetnej formie.
Taro, punkt szczepienia to jest to newralgiczne miejsce, które przemarza i też, prawdę mówiąc, się zastanawiam, co by było, gdyby zaszczepić na pniu jakiegoś potwora, którego naprawdę nic nie rusza, np.którąś z kanadyjek :idea:
Podejrzewam jednak, że chodzi tu, prozaicznie mówiąc, o punkt połączenia dwóch róż i, bez względu na odmianę, zawsze będzie to "pięta Achillesa" :(
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Ogród Ignis05

Post »

Krysiu,
pewnie zaczytujesz się teraz 'Piwoniami" :)
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Ignis05

Post »

tara pisze:......róże na pniu mnie bardzo interesują ale skutecznie odstraszają.
lelumpolelum pisze:............Taro, punkt szczepienia to jest to newralgiczne miejsce, które przemarza i też, prawdę mówiąc, się zastanawiam, co by było, gdyby zaszczepić na pniu jakiegoś potwora, którego naprawdę nic nie rusza,..........

Taruniu i Beatko,
czytam od rana to, co napisałyście i już nie mogłam się doczekać, aby dorwać się do mojego domowego komputera....
Róże na pniu też mnie fascynują, ale już nie wielko- czy wielokwiatowe.
Z tych na pniu skutecznie wyleczyła mnie poprzednia zima. Ale, jak napisałaś , Beatko, taki odporny , trochę jakby dziki , może nie całkiem, różany potwór, to mi się marzy.
Zresztą zobaczcie dziewczyny takie okazy :
To fotki American Pilar z Baden-Baden :wink:
Obrazek

Obrazek

A tu Rosa helenae z Mainau. :lol:
Obrazek
gloriadei pisze:.....pewnie zaczytujesz się teraz 'Piwoniami" ...

Ewcia :wink: jeszcze nie doszłam do połowy, ciągle mam jakieś pilne zajęcia i może dopiero jutro będę mogła zanurzyć się w lekturze "bez ograniczeń".

:wit
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Ignis05

Post »

A tak wracając do tych róż, Beatko - American Pilar też kupiłam jesienią.
Można by też spróbować z Weilchenblau, albo z którąś bardziej odporną Grottendorst (mam obie :lol: )

Tu na zdjęciu z Mainau F.J.Grotendorst.
Obrazek
:wit
Awatar użytkownika
lelumpolelum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1183
Od: 28 maja 2008, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności

Re: Ogród Ignis05

Post »

pewnie, że można by pokombinować i zrobić jakiś próbny egzemplarz :wink: Rosa helenae pięknie wygląda a ja mam... Zwróciłaś uwagę, Krysiu, na ten metalowy stelaż przy pniu American Pillar ;:224
Abstrahując od spraw technicznych, oni mają tam jednak łagodniejszy klimat.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Ignis05

Post »

Beatko, spróbuj, może coś z tego wyjdzie. :wink:

Widać, że takie stelaże są potrzebne.
Widziałam kiedyś bardzo ciekawe stelaże dla piennych róż na allegro. :roll:

"Piwonie" wczoraj doczytałam do końca. :heja
Ale jeszcze na pewno nie raz wrócę do nich po naukę.
Muszę sobie jeszcze dokupić wąskolistną i Młokosiewicza.

I może spróbuję wysiać nasionka z mojej drzewiastej, jeśli mi zakwitnie. ;:170
:wit
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród Ignis05

Post »

Krysiu, bardzo fajne są te 'dzikuski' i botaniczne na pniu. Mają taki jakiś niepowtarzalny urok, choć podejrzewam że
muszą je ostro ciąć co roku by zostały w jakiś normalnych rozmiarach. Ja sobie nie wyobrażam na przykład mojej
Leontynki na pniu. :shock: Trzeba by zostawić tylko jedną dziesiatą część by się jakoś trzymała :?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Ignis05

Post »

Przyszłam do Ciebie a tu znów uczta dla oczu ;:167 ;:138
American P. jest piękna ;:167 , ciekawa jestem jak będzie u Ciebie kwitła.
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13135
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogród Ignis05

Post »

ja wrócę jednak do róż na pniu, bo mam robinię przecież też na pniu, nie okrywałam i nic jej nie było no może jedynie wichury ją nieco połamały, to dlaczego róże są tak mało odporne.
Straciłam róże na pniu i tez jestem z tego wyleczona ale dalej jakoś mnie pociągają chociaż udaję, że nie :oops: na dodatek pokazujesz takie oryginały i jak tu nie marzyć
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Ignis05

Post »

abeille pisze:..... bardzo fajne są te 'dzikuski' i botaniczne na pniu. Mają taki jakiś niepowtarzalny urok, choć podejrzewam że muszą je ostro ciąć co roku by zostały w jakiś normalnych rozmiarach. Ja sobie nie wyobrażam na przykład mojej
Leontynki na pniu. ...
Wiesiu, podejrzewam , że ich siła wzrostu na takim pniu może być mniejsza. Te raz kwitnące są pewnie cięte po kwitnieniu. Szczepione są na wysokości około 1,8 m tak, by było miejsce na ich rosnące pędy.
Leontynka mogłaby wyglądać wspaniale. :wink:
AniaDS pisze:Przyszłam do Ciebie a tu znów uczta dla oczu ...
American P. jest piękna ..., ciekawa jestem jak będzie u Ciebie kwitła.
Aniu, też nie mogę się doczekać efektu moich nasadzeń różanych, chociaż tak wiele to sobie po nich nie obiecuję w najbliższym sezonie. Te róże potrzebują trochę więcej czasu , muszą dobrze się zadomowić w ogrodzie.
Ale już taka Weilchenblau to powinna się w tym roku wykazać. :wink:
tara pisze:ja wrócę jednak do róż na pniu, bo mam robinię przecież też na pniu, nie okrywałam i nic jej nie było no może jedynie wichury ją nieco połamały, to dlaczego róże są tak mało odporne.
Straciłam róże na pniu i też jestem z tego wyleczona ....
Aniu, też miałam robinię na pniu. Wcale nie jest taka odporna. :cry:
Najpierw to wiatr połamał jej gałęzie (mimo, że posadziłam ją raczej w osłoniętym miejscu), więc pozostałe poprzycinałam, tak, aby wiatrowi utrudnić sprawę. Po zimie okazało się, że te gałęzie są niestety suche i nie dają znaku życia. :(
Tak naprawdę to jestem wyleczona z róż wielkokwiatowych i wielokwiatowych na pniu. Ale taką dzikuskę, czy historyczną to bym przygarnęła. ;:170
:wit
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogród Ignis05

Post »

Ja też..
Jak patrze na Twoje zdjęcia to myslę.. a moze jednak zaryzykować i kupić pienną..
Też kilka straciłam.. i obiecałam sobie.. nigdy więcej..
ale.. kusi .. :)
z uśmiechami Iza
u liski
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”