A ja szukam dalej , tylko , że strusiów dalej niet!
Po drogach lub chodnikach nie chodzą , na polach ich też nie widać , a w lesie ciemno i straszy!
Ale odkryłam metodą prób i błędów , w książce telefonicznej z mojego regionu Strusia ,
ciekawe , czy by się dał na szyi uwiesić?

I czy M by zrozumiał , że to dla jaj?
