Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Tym razem lawendy i fiolety... Też pięknie. A czy w ogóle można zrobić zestaw z brzydkich barw? Zastanawiałaś się Dalu, z czystej chęci poeksperymentowania, nad "brzydką prezentacją"?
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Wandziu, jak napisałaś o "brzydkiej prezentacji", to zastanowiłam się dopiero nad czymś takim...I, wiesz, nie mam chyba w ogrodzie tak naprawdę brzydkich zakątków, czy kwiatów kwitnących na jakiś wyjątkowo nieciekawy kolor. Coś takiego w przyrodzie nie istnieje. Brzydkie mogą być wytwory ludzkiej działalności - betonowe płoty, jakieś walące się komórki, walające się po ogrodzie śmieci :evil: Takie "perełki" czasami przeszkadzają mi u sąsiadów, ale i tak jest coraz lepiej - ludzie zaczynają dbać o swoje posesje :P

Małgosiu, glicynia została posadzona przez poprzednich właścicieli i nie mam pojęcia po ilu latach zakwitła...Teraz ma kilkanaście lat i jest ogromna - chciałaby piąć się i po dachu domku ogrodnika, i po wszystkich sąsiednich drzewach, bo kratka dawno przestała jej wystarczać...Usiłujemy ją przycinać, ale jest to już bardzo trudne i dlatego nie kwitnie zbyt obficie. Bo glicynia kwitnie tym obficiej, im mocniej przytniemy ją w sierpniu :D

Izo, dziękuję z życzenia i miłe słowa ;:196
Twój powojnik na pewno przetrwa zimę, bo one tak łatwo nie przemarzają, zwłaszcza jak zima jest śnieżna. Jeżeli tylko posadziłaś go w dobrej ziemi i na odpowiednim stanowisku ("nogi" w cieniu), nawieziesz go troszkę wczesną wiosną i dobrze przytniesz (jak - masz napisane na etykietce) , to z pewnością odwdzięczy Ci się pięknym kwitnieniem :lol:

Paulo, z ciemnych, no, prawie czarnych kwiatów mam jeszcze tulipanki (chyba Black Beauty) i lilie Landini...
Od jakiegoś czasu nie stosuję ŻADNYCH chemicznych środków ochrony roślin. Pryskam swoje roślinki gnojówką z pokrzyw, a także mydłem potasowym z wyciągiem z czosnku i Bioseptem. Nawożę też gnojówką z pokrzyw i kompostem; raz w roku - wczesną wiosną stosuję sztuczny nawóz, który kupuję w dużych 80kg workach za naprawdę małe pieniądze. I to jest jedyna chemia w moim ogrodzie, chociaż nie wiem, czy i z niej nie zrezygnuję...

Dawidku, ten lilak to lilak Meyera - jest mniejszy od gatunku, obficie kwitnie i ślicznie pachnie :lol:

Agnieszko, no, właśnie, mam problem z nazwą tego powojnika; gdzieś mi sie zawieruszyła etykietka :oops: W maju dawałam go do identyfikacji, ale też nie zanotowałam jak się nazywa. Ale bardzo obficie i na niebiesko-granatowo kwitnie powojnik Polish Spirit - mam go od paru lat i jest naprawdę niezawodny.

Dzisiaj jeszcze tonacje fioletowo-liliowe. Na dobry dzień bukiet wiosennych kwiatów:



Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
EdytaB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2693
Od: 1 sty 2009, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

i ja z życzeniami
samych ;:3 dni i kolejnych rocznic :)
Ogródek EdytyB

zapraszam
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Ja też lecę lekko spóźniona :oops: ale z najlepszymi życzeniami ;:196
Oby takich rocznic było jeszcze wiele przed Wami i nic Wam nigdy nie brakowało do szczęścia ;:196

Obrazek
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu,
Oboje z mężem nieustająco tworzycie swój raj na ziemi.
To miejsce romantyczne pełne miłości do przyrody i zwierząt
Twórcom tego raju życzę kolejnych miłych rocznic.
;:196 Elżbieta

Dalu w kwestii "brzydkiej prezentacji" zgadzam się z Tobą
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Elu, Aniu, Edytko, dziękuję z całego serca ;:167 za wasze życzenia!

I na zakończenie fioletowej prezentacji - taka oto wiązanka:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Bardzo ładne te Twoje różowości......a ciemierniki...naj.....chyba sobie na nie zapoluję ;:224
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Też z zachwytem patrzę na ciemiernika, kiedyż moje urosną. :lol:
Chyba jedna z ładniejszych bylin, bo dekoracyjna i z długo kwitnących kwiatów i z liści.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Ja również zwróciłam uwagę na różowy ciemiernik, bo w ogóle lubię wszelkie różowości. A ciemiernika tak jasnoróżowego jeszcze nie widziałam.
I to prześwietlające wszystkie roślinki słoneczko. :) Tak cukierkowo, landrynkowo, cieplutko...ech. ;:107
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Wandziu, dzisiaj wypatrzyłam w ogrodzie...ogromne pąki ciemierników :!: Jak się cieszę :lol: Jeżeli taka pogoda się utrzyma czas jakiś to niebawem chyba zakwitnie :P To będą te różowe, bo mam jeszcze biało-zielone i jakieś NN, które kupiłam jako mix w zeszłym roku i jeszcze nie kwitły...

Igo, urosną, urosną :D Ale potrzebują kilku lat, żeby się dobrze ukorzenić i rozrosnąć. No i nie lubią przesadzania...

Grażynko, ciemierniki warto mieć w ogrodzie, bo liście mają atrakcyjne przez cały rok, a te kwiaty na przedwiośniu...naprawdę cieszą :heja

Kochani, dalej odwilż. Jest dosyć ciepło (+6) i wilgotno. Cały czas pada drobniutka mżawka ;:47 Ale roślinkom na razie to odpowiada - trawka zrobiła się zieloniutka, cebulowe coraz śmielej gramolą się na powierzchnię, a ciemierniki mają taaaakie pąki!
Co będzie jak znowu ściśnie mróz? Mam nadzieję, że chociaż trochę śniegu wtedy napada...

Dzisiaj, po wielu dniach pokazywania Wam fotek kolorowych, kwitnących kwiatów, pokażę kilka roślinek ozdobnych głównie z liści, które też są piękne i wspaniale tonują nadmiar kolorów w ogrodzie:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Masz rację - roślinki i z samych liści potrafią być ozdobne :D
Takie hosty i żurawki to tylko najbanalniejszy z przykładów...
To bordowe to tojeść orzęsiona? Pamiętam ten łan u Ciebie... muszę jej poszukać w sklepach w tym roku - ładnie się prezentuje :)
No i melduję, że Twoja mżawka przywędrowała do mnie ;:47 a jeszcze niedawno świeciło słoneczko...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluś u mnie podobnie.
Też się martwię, żeby mrozy potem nie ścięły wszystkiego.
A zapowiadają wczesną wiosnę, więc tym bardziej się obawiam, żeby potem zima nie nadrobiła swoich zaległości w maju lub czerwcu. :roll:
Grażyna.
kogro-linki
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Witaj Dalu ! Żałuję,że moja wizyta u Ciebie nie odbyła się 3 dni temu - ale przyjmij i dziś serdeczne życzenia wielu szczęśliwych chwil w harmonijnym związku ! U mnie w tym roku też okrągła rocznica...
Dalu, pisałaś o chemii w ogrodzie - wiesz, że i ja jej unikam. Od 2 lat nie stosuję także nawozów sztucznych... Trochę się wystraszyłam, kiedy przeczytałam,ze raz w roku jednak wzmacniasz swoje rośliny nawozem sztucznym... Urodę Twojego ogrodu traktuję jako potwierdzenie obranej drogi. Może moje rośliny zmarnieją, gdy wyczerpią zapasy... Co prawda, podsypuję im granulowany obornik wiosną. Co o tym myślisz..?
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu, piękne różowości i fiolety ;:138
Ja też zaobserwowałam dziś olbrzymie pąki na ciemierniku, moim "starym". Nowe, zeszłoroczne zakupy na razie pąki chowają. mam nadzieje, że przynajmniej jeden z nich okaże się ciemny.
Interesują mnie roślinki na trzecim zdjęciu (z pelargonią) takie o jasnych i bordowych listkach. Co to?
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dorotko, na tej fotce jest wilec ziemniaczany, jednoroczna roślinka ozdobna z liści; bardzo ładnie komponuje się n.p. właśnie z pelargoniami :P
A ciemierniki? Jak będzie tak ciepło jak teraz, to wkrótce zakwitną :heja

Izo, ja zaczęłam od eliminacji chemicznych środków ochrony roślin, a teraz powolutku przychodzi czas na wycofanie się również z nawozów sztucznych...Skoro roślinkom nic się nie dzieje, a od dwóch lat nie były pryskane chemią, to myślę, że będą rosły również bez nawozów mineralnych :D A granulowany obornik to świetny pomysł, również brałam go pod uwagę, poza kompostem i gnojóweczkami, tylko nigdzie go nie spotkałam. A Ty gdzie go kupujesz, Izo?
Za życzenia bardzo dziękuję ;:196

Grażynko, długoterminowe prognozy mówią o powrocie zimy na przełomie stycznia i lutego, bardzo wczesnej wiośnie i gorącym, burzowym i niespokojnym maju i czerwcu. A jak będzie :?: Zobaczymy...Co będzie, to będzie, czy będziemy się martwić o nasze roślinki, czy nie...Chyba nigdy nie ma idealnej dla ogrodników i rolników pogody, niestety :(

Gosiu, ten bordowy łan to tojeść orzęsiona jeszcze przed kwitnieniem. Ale- prawdę mówiąc- ona kwitnie dosyć nieciekawie, a jej największą ozdobą są właśnie te bordowe listki. Jest dosyć ekspansywna, więc jak ktoś ma w ogrodzie mało miejsca, to musi uważać ;:108

Dzisiaj roślinki ozdobne głównie z liści, a więc takowych c.d.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”