Gosiu, słonko u mnie też jest, ale śnieg już nieco zużyty i zszarzały, ale za świeżymi opadami jakoś specjalnie nie tęsknię
Iguś, rzeczywiście wiosną "jajecznica ze szczypiorkiem" to jest to! Jakoś fajnie wygląda żółty z młodą zielenią...
A tamaryszek u mnie rośnie od nie wiadomo kiedy i przyznam szczerze, że w ogóle nic, literalnie nic koło niego nie robię, no, może ostatnio zaczęłam wycinać niektóre gałęzie, bo weszły na ścieżkę i przeszkadzają...
Agnieszko, te malutkie narcyzki ładnie w wyglądają w dużej masie i nadają się świetnie na obwódki lub skalniaki :P Ciekawe dlaczego nie chcą u Ciebie rosnąć, bo w zasadzie są bezproblemowe
Kamyku, witam serdecznie nowego gościa w moim ogrodzie i dziękuję za miłe słowa. Jeśli Ci się podoba, zapraszam częściej - goście u nas są zawsze mile widziani
Basiu, no, właśnie, ten wybór jest najtrudniejszy

Mamy do dyspozycji tyle pięknych roślinek, wszystkie chciałoby się mieć, ale to niemożliwe...Na szczęście czasami przypadek podejmuje decyzję za nas - ja często idę do szkółki i po prostu kupuję to, co jest dostępne, oczywiście z listy "chciejstw"
100krotko, ładnie i celnie nazwałaś naszą aktualną działalność na forum "akcja- pomóżmy sobie nawzajem przetrwać zimę"!
Ja pokazuje Wam moje fotki, ale też biegam po ogródkach i z całą zachłannością oglądam wiosenne i letnie kwiaty
_oleander_, te muszki, czy cokolwiek to jest, lubią chyba wszystkie jasne kwiaty, ale faktycznie żółty to ich ulubieniec. Piszemy o wiosennych żółciach, ale jesienne też bywają urzekające...
Aniu,
Dawidzie, masz rację, trzeba było te bukszpanowe kule obwiązać sznurkiem ,ale w tym roku zima mnie zaskoczyła (tak jak drogowców

) i niestety śnieg dostał sie do środka. Mam nadzieję, że później dojdą jednak do swojego pierwotnego kształtu, tak jak Twoje, bo w zeszłym roku miałam z nimi podobne doświadczenia...Chętnie zobaczę Twoje bukszpanowe fotki.
Dzisiaj jest bardzo ładnie, słonecznie, więc nie musimy się już tak bardzo "dogrzewać" kolorkami. Proponuję więc w ramach przeglądu kwitnących kwiatów coś bardziej romantycznego, nastrojowego. Może zaczniemy od różu? Wiem, że wiele z Was nie przepada za tym kolorkiem, ale ja w ogrodzie bardzo go lubię, zwłaszcza w połączeniu z niebieskim, liliowym, białym...
