Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu, pięknie i energetycznie u Ciebie, ja też najbardziej lubię żółty na wiosnę.
A z tamaryszkiem bywa różnie u mnie nie chce rosnąć , więc nie zawsze rośnie ładnie i bezproblemowo.Posadziłam drugi egzemplarz , może temu się spodoba. :lol:
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Już nigdy nie będę u Ciebie narzekać na zszarzały śnieg ;:223 bo wkrótce po napisaniu postu... zaczęło sypać :lol:
Na szczęście opady były niewielkie... znikają na bieżąco... a dziś piękne słonko ;:3 choć i lekki mróz...
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Gosiu, słonko u mnie też jest, ale śnieg już nieco zużyty i zszarzały, ale za świeżymi opadami jakoś specjalnie nie tęsknię ;:224

Iguś, rzeczywiście wiosną "jajecznica ze szczypiorkiem" to jest to! Jakoś fajnie wygląda żółty z młodą zielenią...
A tamaryszek u mnie rośnie od nie wiadomo kiedy i przyznam szczerze, że w ogóle nic, literalnie nic koło niego nie robię, no, może ostatnio zaczęłam wycinać niektóre gałęzie, bo weszły na ścieżkę i przeszkadzają...

Agnieszko, te malutkie narcyzki ładnie w wyglądają w dużej masie i nadają się świetnie na obwódki lub skalniaki :P Ciekawe dlaczego nie chcą u Ciebie rosnąć, bo w zasadzie są bezproblemowe :roll:

Kamyku, witam serdecznie nowego gościa w moim ogrodzie i dziękuję za miłe słowa. Jeśli Ci się podoba, zapraszam częściej - goście u nas są zawsze mile widziani :lol:

Basiu, no, właśnie, ten wybór jest najtrudniejszy :wink: Mamy do dyspozycji tyle pięknych roślinek, wszystkie chciałoby się mieć, ale to niemożliwe...Na szczęście czasami przypadek podejmuje decyzję za nas - ja często idę do szkółki i po prostu kupuję to, co jest dostępne, oczywiście z listy "chciejstw" :D

100krotko, ładnie i celnie nazwałaś naszą aktualną działalność na forum "akcja- pomóżmy sobie nawzajem przetrwać zimę"!
Ja pokazuje Wam moje fotki, ale też biegam po ogródkach i z całą zachłannością oglądam wiosenne i letnie kwiaty ;:108

_oleander_, te muszki, czy cokolwiek to jest, lubią chyba wszystkie jasne kwiaty, ale faktycznie żółty to ich ulubieniec. Piszemy o wiosennych żółciach, ale jesienne też bywają urzekające...

Aniu, ;:196 :wit

Dawidzie, masz rację, trzeba było te bukszpanowe kule obwiązać sznurkiem ,ale w tym roku zima mnie zaskoczyła (tak jak drogowców ;:224 ) i niestety śnieg dostał sie do środka. Mam nadzieję, że później dojdą jednak do swojego pierwotnego kształtu, tak jak Twoje, bo w zeszłym roku miałam z nimi podobne doświadczenia...Chętnie zobaczę Twoje bukszpanowe fotki.

Dzisiaj jest bardzo ładnie, słonecznie, więc nie musimy się już tak bardzo "dogrzewać" kolorkami. Proponuję więc w ramach przeglądu kwitnących kwiatów coś bardziej romantycznego, nastrojowego. Może zaczniemy od różu? Wiem, że wiele z Was nie przepada za tym kolorkiem, ale ja w ogrodzie bardzo go lubię, zwłaszcza w połączeniu z niebieskim, liliowym, białym...



Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Ja też nie wyobrażam sobie wiosny bez żółci.
Zwłaszcza bez forsycji, złotliny, narcyzów i tulipanów.
Oj, żeby tak szło czas przyśpieszyć a potem zwolnić. :roll:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

kogra pisze:Oj, żeby tak szło czas przyśpieszyć a potem zwolnić.
No właśnie...
Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że zima trwa wieczność a sezon letni zdecydowanie za krótko.
Tak szybko mija.... i znów dłuuuga zima :?
Powinno być na odwrót jak nic.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

dala pisze: Agnieszko, te malutkie narcyzki ładnie w wyglądają w dużej masie i nadają się świetnie na obwódki lub skalniaki :P Ciekawe dlaczego nie chcą u Ciebie rosnąć, bo w zasadzie są bezproblemowe :roll:
Daluś u mnie w ogrodzie pojawiają się drutowce, które upodobały sobie narcyzy i zawsze jak posadzę, to cieszę się nimi tylko jeden sezon po posadzeniu, już w przyszłym roku nie ma po nich śladu. Wszystkie cebule zniszczone. Na szczęście nie czepiają się innych cebulaczków :roll:
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Witaj Dalu ! Dziękuję za sesję w kolorze żółtym i białym! Po założeniu Białego Ogrodu zaczęłam wprowadzać coraz więcej białych kwiatów do ogrodu, chyba się zaraziłam od Ciebie.
Wracając do Twoich wspomnień świątecznych - oj, znam ja te rodzinne , czasem zbyt burzliwe dyskusje...! Wydaje mi się,że ludzie nie bardzo dają sobie radę z dyskusją, a przecież trudno nie rozmawiać na poważniejsze tematy. Zwykle ponoszą nas nerwy, nie słuchamy rozmówców, nie obywa się bez osobistych wycieczek...Nie ma to jak bezpieczny temat: ogrodnictwo.
Bardzo odpowiada mi Twoje stwierdzenie, że "ogród to filozofia życia" !
I życzę powodzenia w realizacji noworocznych postanowień!
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu, lubię różowy kolor w ogrodzie, pasuje mi z bielą, fioletem i niebieskim.
Nie znoszę połączenia różu z żółtym, mam na ten zestaw "fotouczulenie" ,
choć jakiś ogrodowy chochlik potrafi mi czasem takie zestawienie zafundować :roll: .
Co innego żółć z zielonym, jak ta forsycja ze świeżą zielenią,
ja też użyłam kiedyś takiego samego jak Ty określenia (jajecznica ze szczypiorkiem - kulinarne zestawienie też lubię :P ).
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Witaj Dalu :wit

Ja - podobnie jak napisała Ela - lubię różowy kolorek w ogrodzie ;:108
W zestawieniach z bielą, fioletem i niebieskim wygląda rewelacyjnie :)
Na przykład różowe tulipany, piwonie czy róże.... same piękności :)
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Ago, to jest nas już kilka ogrodniczek lubiących kolorek różowy w ogrodzie, chociaż pewnie znalazłoby się też sporo, które -delikatnie mówiąc- nie przepadają za nim :P

Elu, roślinki mają to do siebie, że czasami nas zaskakują, podobnie zreszta jak sprzedawcy roślinek - czasami się mylą ;:224
Stąd te połaczenia kolorów, których wcale nie planowałyśmy i od których wręcz bolą nas zęby :evil: Też chyba nie lubiłabym zestawienia żółtego z różowym, chociaż...natura niekiedy funduje nam taki melanż i wcale nie wyglada on źle...

Izo, sadź, sadź białe kwiaty! A ja będę Cię odwiedzać i podziwiać, bo znając Twoje ogrodowe talenty, będzie co podziwiać :D
Święta mamy juz za sobą, rodzina się rozjechała i znowu tęsknimy za sobą...do następnego spotkania, kiedy to znowu będzie nam się trudno porozumieć :roll: Ot, natura ludzka :wink:

Agnieszko, to ja jestem szczęśliwą ogrodniczką, bo u mnie w ogrodzie cebule mają się dobrze, a wszelkie nornice i drutowce omijają go (chyba) szerokim łukiem. Może dlatego, że mam kamienistą glebę, może dlatego, że nie stosuję chemii i każdy szkodnik ma swojego naturalnego wroga? Nie wiem, ale nawet krety są dla mnie bardzo łaskawe, bo po zrobieniu kilku kopców zwykle sie przenoszą gdzie indziej, choć ja właściwie z nimi nie walczę, tylo bardzo grzecznie je proszę ;:224 Może pogadaj ze swoimi drutowcami :?: :;230

Aniu, zima rzeczywiście się dłuży...Myślę, że każdy musi sobie znaleźć jakiś sposób na przeczekanie tego niemiłego czasu. Tutaj na Forum widać, że ogrodniczki i ogrodnicy, w miarę wolnego czasu, zaczynają wykorzystywać swoje poza ogrodowe talenty. Te piękne serwetki, stroiki, uprawa roślin doniczkowych, wysiewanie roślinek na parapetach, dokształcanie się - to tylko niektóre ze sposobów...
A może wiosna dlatego tak nas cieszy, że jest taka krótka i tak długo trzeba na nia czekać?

Grażynko, możemy sobie przynieść trochę żółto-zielonej wiosenki do domku, zrywajac gałązki forsycji - pięknie nam zakwitnie po jakimś czasie :lol:

Za oknem szaro? A u mnie różowo ;:224 Chociaż róż nie jedno ma imię...



Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu - mam koleżanki które maja alergię na różowy kolor :lol: ale każdy z nas jest inny i ma inne upodobania :D i to jest najważniejsze :D
A różowe fotki są super ;:108 Radosne i optymistyczne ;:138
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Miło powspominać zwłaszcza, że zima już zaczyna się ciągnąć tym bardziej jak sobie tłumaczyliśmy.... po Nowym Roku miało szybko zlecieć. :wink:
Dzięki Daluś za piękne żonkile i inne żółtości. :D Twój złotlin piękny i tak mocno ukwiecony... liczę, że mój młody w tym roku też się zagęści i też ładnie zakwitnie.
Co do kolorów to widzę, że masz pełną gamę w swoim ogrodzie...i o to chodzi. :D
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Ja mam jakos awersję do czerwonego :roll:
Nie wiem dlaczego prawie go brak w moim ogrodzie.
Moje zakupy sa najczęściej emocjonalne, czyli kupuje co mi w danym momencie wpadnie w oko. Do tej pory to było róż, fiolet pomarańcz i żółty. Teraz doszedł biały. Czerwonych mam naprawdę mało.
Awatar użytkownika
Steasi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3181
Od: 2 wrz 2010, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Soczewka/ Płock

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluś jak ja Ci zazdroszczę pięknie kwitnących azalii. Moje maks 3 dni i kwiaty lecą. Daje im dwa lata, jak się nie sprawdzą to je w najgorszy kąt wsadzę
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Margo, bo i statystycznie roślin z czerwonymi kwiatami jest najmniej :-)

Dalu, ja podobnie wiosną skrzyczałam swego kreta, tupnęłam mu kilka razy nad głową, wysłałam na sąsiednią niezagospodarowaną działkę i... jesienią go nie było :-) Byłam naprawdę zdumiona :;230
Podobno nie lubią głośnych spalinowych kosiarek, a ja taką posiadam :(
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”