Też trzymam kciuki za dendrobium i masdevallię
Domowe orchidarium
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Domowe orchidarium
Też trzymam kciuki za dendrobium i masdevallię
Re: Domowe orchidarium
Dendrobium najlepiej wystawić od wiosny do jesieni na taras czy do ogrodu. Naturalna różnica temperatur i większa wilgotność niż w mieszkaniu dobrze mu robi
zimą obficie kwitnie:)
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Pokażę Wam jak wyglądają te nieszczęsne dendrobium phal. W sumie to

A teraz reanimacja cattleyi. Podpatrzyłam u kogoś na forum. Stoi już rok więc teraz pozostał wóz albo...




Woda jest lekko ciemna ze względu na węgiel drzewny.
Młode pędziki - pokazuję dwa ale jest ich więcej


Moje maluchy
Phal. equestris var. apari,

Phal. Mok Choi Yew,

Phal. gigabell

Bulbophyllum grandiflora

Phal. deliciosa

Na razie trzymają się dzielnie i rosną im korzonki a niektórym listki...
I na koniec to coś na Masdevallia nidifica - mam nadzieję,że wypuści listek i odżyje


Mysz_ko wiem o tym tylko potem niepotrzebnie pozostawiłam na chłodnym strychu i taki mam efekt. Postaram się od wiosny poprawić
Arletko, dziękuję i mam nadzieje,że to był tylko jeden jedyny. Do zobaczenia w tym czy innym kątku
- jolcia_82
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 28
- Od: 8 lis 2010, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Domowe orchidarium
Małgosiu moje jedno dendrobium wygląda bardzo podobnie jak Twoje tylko, że moje już nie ma ani jednego liścia. Moje nie stało w chłodnym pomieszczeniu a i tak straciło liście. Ale i widać na Twoim zdjęciu jeden nowy przyrościk, jeśli dobrze widzę
więc pewnie za jakiś czas i kwiaty się pojawią 
Pozdrawiam
Jola
moje storczyki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=39875" onclick="window.open(this.href);return false;
Jola
moje storczyki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=39875" onclick="window.open(this.href);return false;
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Witaj Beatko
Jolu, mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze, rzeczywiście jest jeden przyrościk, tylko żal,że kwiatuszków nie będzie, trzeba na nie poczekać
Jolu, mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze, rzeczywiście jest jeden przyrościk, tylko żal,że kwiatuszków nie będzie, trzeba na nie poczekać
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Domowe orchidarium
Dendrobia rzeczywiście kiepsko wyglądają, ale za to masz ładne Phal. i sadzonki. Ile cm mają sadzonki?
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Domowe orchidarium
A ja myślę, że dendrobia wszystkie dadzą radę ;) Mają grubiutkie psby. Puszczą, albo nowe przyrościki z boku lub keiki na starych psb. To "mocne" roślinki.
Widzę, coś zielonego na masdevallii, rzeczywiście jest nadzieja, że da radę
Ściskam kciuki za katlejkę ;)
Widzę, coś zielonego na masdevallii, rzeczywiście jest nadzieja, że da radę
Ściskam kciuki za katlejkę ;)
- kasiunieczka_32
- 1000p

- Posty: 1632
- Od: 19 maja 2010, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SOPOT
Re: Domowe orchidarium
Małgosiu witam się u Ciebie
Widzę, że cudownie czują się u Ciebie camriowate o czym świadczyć może ta obłędna colmanara z pierwszej strony wątku.
Życzę powodzenia w przygodzie z maluszkami - jest to świetne doświadczenie, które przede wszystkim uczy systematyczności i cierpliwości
Trzymam kciuki za cattleyę i masdevallię
Widzę, że cudownie czują się u Ciebie camriowate o czym świadczyć może ta obłędna colmanara z pierwszej strony wątku.
Życzę powodzenia w przygodzie z maluszkami - jest to świetne doświadczenie, które przede wszystkim uczy systematyczności i cierpliwości
Trzymam kciuki za cattleyę i masdevallię
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Domowe orchidarium
Gosiu
no ten czy inny kącik zawsze dobry do poznania
Dendrobia też myślę tak jak Justynka, że dadzą radę albo puszczą nowe keiki tak czy siak roślinki będziesz mieć
powodzenia z cattleyą, zapowiadają się kwitnienia
no i cała masa maluszków
za masdevallię też trzymam kciuki aby dała radę się zregenerować 
Dendrobia też myślę tak jak Justynka, że dadzą radę albo puszczą nowe keiki tak czy siak roślinki będziesz mieć
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Dużo
dla odwiedzających i kwiatuszków
Storczykowa największę sadzonką jest phal. equestris jego jeden listek ma ok. 5-6 cm, inne sadzonki są dużo mniejsze, zakupione jesienią, prawdopodobnie zaraz po wyciągnięciu z agaru. Najbardziej upartym jest phal. Mok Choi Yew - po wypuszczeniu listka stoi w miejscu i nie ma ochoty na jakś ruch. Może czeka na wiosnę...
Justynko wkoncu je tuczyłam całe lato...na kwiatki. Niech o mi padną tylko
Ale jakoś z nimi nie mogę się dogadać choć tak bym chciała
Kasiu z cambriowatymi jestem w przeciwieństwie do dendrobiowatych w bliższej przyjaźni i chyba pałamy do siebie miłością odwajemnioną, nawet wtedy gdy im nastąpię na odcisk zapominając podlać to przypominają się pseudobulwkami i kwiatuchami. Teraz następne obrastają w zielone - może więc i kwiatuchy się pojawią. Nowością dla mnie jest miltonia ale chyba też się polubimy. Ja już ją lubię
Arleto dziękuję za życzenia z katlejką. Chciałabym choć raz zobaczyć jej kwiatuszki... Zobaczymy czy ona zechce mi je pokazać
Storczykowa największę sadzonką jest phal. equestris jego jeden listek ma ok. 5-6 cm, inne sadzonki są dużo mniejsze, zakupione jesienią, prawdopodobnie zaraz po wyciągnięciu z agaru. Najbardziej upartym jest phal. Mok Choi Yew - po wypuszczeniu listka stoi w miejscu i nie ma ochoty na jakś ruch. Może czeka na wiosnę...
Justynko wkoncu je tuczyłam całe lato...na kwiatki. Niech o mi padną tylko
Kasiu z cambriowatymi jestem w przeciwieństwie do dendrobiowatych w bliższej przyjaźni i chyba pałamy do siebie miłością odwajemnioną, nawet wtedy gdy im nastąpię na odcisk zapominając podlać to przypominają się pseudobulwkami i kwiatuchami. Teraz następne obrastają w zielone - może więc i kwiatuchy się pojawią. Nowością dla mnie jest miltonia ale chyba też się polubimy. Ja już ją lubię
Arleto dziękuję za życzenia z katlejką. Chciałabym choć raz zobaczyć jej kwiatuszki... Zobaczymy czy ona zechce mi je pokazać
Re: Domowe orchidarium
Witaj Małgosiu!
Myślę, że twoje dendrobiu sobie poradzi, pewnie zrzuci te pożółkłe liście, ale ogólnie wygląda nieźle.
A cattleya może poczuje się lepiej w mchu? Ja miałam problem z brassocattleyą ( przelana ), usunęłam zgniłe korzenie, wsadziłam w mech, trochę to trwało ( ok.1,5 miesiąca) , ale wypuscza nowy pęd, więc chyba przeżyje.
Pozdrawiam, Renata
Myślę, że twoje dendrobiu sobie poradzi, pewnie zrzuci te pożółkłe liście, ale ogólnie wygląda nieźle.
A cattleya może poczuje się lepiej w mchu? Ja miałam problem z brassocattleyą ( przelana ), usunęłam zgniłe korzenie, wsadziłam w mech, trochę to trwało ( ok.1,5 miesiąca) , ale wypuscza nowy pęd, więc chyba przeżyje.
Pozdrawiam, Renata
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Domowe orchidarium
To są mniej więcej podobnej wielkości co moje sadzonki, ale moje dopiero teraz zaczynają rosnąć. Na wiosnę pewnie bardziej ruszą, bo teraz nie są za dobre warunki. A za parę lat powinny już kwitnąć, jeśli przeżyją, sadzonki są niestety dość delikatne. Trzymasz je normalnie, na parapecie czy masz jakieś akwarium lub pojemnik?Storczykowa największę sadzonką jest phal. equestris jego jeden listek ma ok. 5-6 cm, inne sadzonki są dużo mniejsze, zakupione jesienią, prawdopodobnie zaraz po wyciągnięciu z agaru. Najbardziej upartym jest phal. Mok Choi Yew - po wypuszczeniu listka stoi w miejscu i nie ma ochoty na jakś ruch. Może czeka na wiosnę...
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Witaj Reniu. Też się zastanawiałam nad mchem ale dopiero dotarło dziś zamówienie OS więc wsadzę może je w przyszłym tygodniu. Niestety jutro wyjeżdżam... Na razie musi pozostać tak jak jest. Choć jestem ciekawa tego eksperymentu więc może przez jakiś czas tak ją zostawię
Storczykowa wszystkie moje sadzoneczki rosną w normalnum podłożu gruboziarnistym z OS i na wierzchu mają troszkę spagnum. I są umieszczone w małym akwarium, które pełni rolę żłobka i szpitala (są w nim jeszcze katleja i mini phal. z wyprzedaży - okazało się,że bez korzonków, musiałam mu obciąć pędy kwiatowe bo wolę uratować roślinkę a na kwitnienie poczekam. Pędy zresztą wsadziłam do wazonu z wodą i zobaczę jaki będie efekt...)
Dziękuję,że od mnie zaglądacie
Storczykowa wszystkie moje sadzoneczki rosną w normalnum podłożu gruboziarnistym z OS i na wierzchu mają troszkę spagnum. I są umieszczone w małym akwarium, które pełni rolę żłobka i szpitala (są w nim jeszcze katleja i mini phal. z wyprzedaży - okazało się,że bez korzonków, musiałam mu obciąć pędy kwiatowe bo wolę uratować roślinkę a na kwitnienie poczekam. Pędy zresztą wsadziłam do wazonu z wodą i zobaczę jaki będie efekt...)
Dziękuję,że od mnie zaglądacie
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Dziękuję Sylwio
Masdevallia żyje więc ma dość dobre rokowania.
A teraz chciałabym pokazać Wam mojego nowego mieszkańca Angraecum calceolus
Jest to już dość duża sadzonka, która może pokazać kwiaty za rok (w/g sprzedawcy). Ciekawe jak się poczuje u mnie?


Colmanara już przekwitła (podobnie jak Bealara) ale obie puszczają pseudobulwy. Fotka dot. Colmanary

Będę musiała ją przesadzić bo wychodzi z doniczki ale tylko z tej jednej strony - 3/4 doniczki jest puste a ona się uparła na tę stronę

A teraz czas na wyniki mojego małego eksperymentu. Kupiłam z ciekawości pastę "keikiboast" i po tygodniu są takie efekty na uśpionych oczkach - zdjęcie tylko przykładowe

Nawet jeśli będą to tylko pędy kwiatowe to i tak będę szczęśliwa na rozgałęzienia i pączki kwiatowe
Ponieważ jedną z miniaturek (kupioną z wyprzedaży) muszę reanimować - straciła prawie wszystkie korzonki więc z bólem serca musiałam obciąć pędy kwiatowe,które wstawiłam do wazonu z wodą(deszczowką).
Na razie przedłuża pędy

A jedno z oczek posmarowałam pastą i jest taki efekt

Pod koniec tygodnia ma do mnie dotrzeć jeszcze vanda do reanimacji, długo się zastanawiałam czy ją chcę, teraz zaś
oczekując na jej przybycie. Pomalutku przygotowuję się też do wsadzenia moich cambrii (to postanowienie przyspieszyła Colmanara) do jednej donicy - jutro wybieram się by zakupić odpowiednią donicę, podłoże już mam.
Miltonia zasuszyła jeden pączek ale ma jeszcze kilka to może jeszcze się dowiem jakie będzie miała kwiatuszki...
To na razie tyle
A teraz chciałabym pokazać Wam mojego nowego mieszkańca Angraecum calceolus
Jest to już dość duża sadzonka, która może pokazać kwiaty za rok (w/g sprzedawcy). Ciekawe jak się poczuje u mnie?


Colmanara już przekwitła (podobnie jak Bealara) ale obie puszczają pseudobulwy. Fotka dot. Colmanary

Będę musiała ją przesadzić bo wychodzi z doniczki ale tylko z tej jednej strony - 3/4 doniczki jest puste a ona się uparła na tę stronę

A teraz czas na wyniki mojego małego eksperymentu. Kupiłam z ciekawości pastę "keikiboast" i po tygodniu są takie efekty na uśpionych oczkach - zdjęcie tylko przykładowe

Nawet jeśli będą to tylko pędy kwiatowe to i tak będę szczęśliwa na rozgałęzienia i pączki kwiatowe
Ponieważ jedną z miniaturek (kupioną z wyprzedaży) muszę reanimować - straciła prawie wszystkie korzonki więc z bólem serca musiałam obciąć pędy kwiatowe,które wstawiłam do wazonu z wodą(deszczowką).
Na razie przedłuża pędy

A jedno z oczek posmarowałam pastą i jest taki efekt

Pod koniec tygodnia ma do mnie dotrzeć jeszcze vanda do reanimacji, długo się zastanawiałam czy ją chcę, teraz zaś
Miltonia zasuszyła jeden pączek ale ma jeszcze kilka to może jeszcze się dowiem jakie będzie miała kwiatuszki...
To na razie tyle
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Domowe orchidarium
Małgosiu śliczna nowość
wygooglowałam sobie i ma bardzo ładne kwiatki
A efekt pasty
no chyba się na nią skuszę
Poczekam jeszcze troszkę zobaczę jak u Ciebie się spisze tzn. co to wyrośnie. Asia-Haim i Dusia też z nią eksperymentują więc zbiorę info z trzech źródeł

A efekt pasty


