Piła spalinowa - która?

[X_r-o]

Do tej pory używałem elektryczną Makitę, ale wygląda na to, że właśnie spaliłem silnik. Następna będzie na 100% spalinówka Stihla. Używałem jej po uszkodzeniu mojej i nie chcę innej

[Fallenangelv]

Ja jestem posiadaczem pilarki Stihl MS 181. I nie narzekam,pracowałem różnymi piłam,ale ten produkt to rewelacja.
-lekka
-wytrzymała
-bezawaryjna
-cena no cóż trochę wiecej kosztuje jak inne,ale nie chciał bym już tych innych nawet z różnicą w kieszeni po zakupie tego modelu
-mocna i szybka jest(nie to co cep )(w porównaniu z innymi piłami stało nas 4 maczo nadążała tylko inna stihlowska )
-mało pali
-wrażliwa może być tylko na niskiej jakosci paliwo
Nie mylić tego postu z reklama.Polecam osobiście ,z którego jestem sam osobiście bardzo zadowolony.

[MariaTeresa]

Używamy pilarki Ms250 Stihl, pracuje bezawaryjnie, odpala natychmiastowo. Tnąc ok. 20 m szesc. rocznie twardego drzewa do kominka Przy wyborze (właściwie tylko H a S) istotny był stosunek mocy do wagi i system antywibracyjny. Prowadnica to nie wszystko to właściwie tylko element reklamowy. Jeśli coś ma śię sprawdzić i działać przez kilka czy nawet kilkanaście lat to niestety kosztować musi trochę więcej. Jedyna wada to cena zakupu i tyle.

Tym modelem może się posługiwać kobieta, lekka i przyjemna praca!Byłam zaskoczona pozytywnie

[cx]

Witam.
O ile wybór smochodu wcale nie jest prosty i odpowiedzialna rada nie może być jednoznaczna ,o tyle wybór pilarki to sprawa prosta.
Używamy ,będziemy jej używać sporadycznie-kupujemy cokolwiek sugerując się ceną.
Używamy jej amatorsko,ale jednak trochę pracuje na działce czy wokół domu-kupujemy amatorskie narzędzie Husqarny bądź Sthila .W przypadku Sthila są to modele z serii którą wymienił Fallen.Na potrzeby działkowe i domowe w zupełności wystrczające.
Modele Sthila serii 250 to już narzędzia półprofesjonalne,cięższe od modeli mniejszych mocy ale ich walory mogą być w pełni wykorzystane tylko gdy ma ktoś duuuużą działkę z lasem lub udziela się usługowo.
Ja mam poprzedni model z tej serii -MS230 i ocywiście jest to narzędzie niezawodne.A w przypadku konieczności wymiany czegokolwiek(naturalne zużycie)nie ma najmniejszych problemów z serwisem.
Do cięższych prac mam jeszcze mocniejszą H,ale to na działki już kompletnie nie potrzebne.
Reasumując ... nie ma co kombinować i na działkę Sthill taki jak opisał Fall.Tylko warto wyczekać promocji,które co jakiś czas się zdarzają.

PS.A jak kto ma kasę i chciałby zabłysnąć cud sprzęcikiem przed znajomymi to są pilarki super lekkie ,takie które trzymamy w jednym ręku.Są to stosunkowo drogie ,profesjonalne narzędzia służące do podkrzesywania koron drzew.Ale zaszpanować ,na prawdę byłoby czym .

[Piotrek T]

Używamy pilarki Ms250 Stihl, pracuje bezawaryjnie,

Ponieważ pił łańcuchowych używam w pracy , mam ich kilka.250 Stihl też. Pod opinią MariiTeresy moge się podpisać obiema rękami , nawet dwa razy.Przy wykorzystaniu do prac w ogrodzie,plus 20m3 drewna do kominka rocznie,nawet jeśli jest to tylko buk i dąb,może być piłą na całe życie. Nawet najdłuższe. Tylko że ta piła to jest wół roboczy. Może ciąć 12 godzin dziennie bez problemu.Tak jak pisał Krzysztof 250 to półprofesjonał.Jeśli planuje się częste wykorzystywanie piły do ciężkich prac ,to tak.W ogrodzie i domu spokojnie wystarczy S170 ewentualnie 180 czy 181 , taka jak pisał Robert.Mniejsze , lżejsze , oszczędniejsze i też dobre.181 ciąłem , nie mam takiej,bo na moje potrzeby trochę za słaba , ale próbowałem u znajomego. Bardzo wygodna i z jego relacji wynika ,że niezawodna. A co do wyboru , to też uważam że tylko H lub S .Że mnie coś podkusiło tego NACa kupić. Ale złożyło się na to kilka powodów , które wtedy uznałem za dobre.Pozdrawiam ,Piotr

[Piotrek T]

Ciąg dalszy opisu użytkowania pilarki NAC.
Wczoraj , podczas cięcia drewna na opał piła przestała pracować. Zgasła po prostu. Mechanik stwierdził , tutaj UWAGA, " to tylko cylinder się odkręcił" . Nowa uszczelka załatwiła sprawę , można przeciąć kolejny metr drewna , może nawet starczy na półtora.

[MarcinBrz]

Mam piłę NAC, model bodajże SPS 02-45. Tnie 3-ci sezon, dom ogrzewany jest w większości drewnem, więc trochę go potrzeba. Do tej pory nie było żadnej usterki. Regularnie czyszczę filtr powietrza, ostrzę łańcuch (już się powoli kończy), leję olej, paliwo i tyle. Olej (markowy półsyntetyk) 1:30, nic złego się nie dzieje.
Z doborem łańcucha czy prowadnicy nie ma problemu (jedno i drugie firmy Oregon).
Jedyne co denerwuje to masa (przeszkadza na drzewie) i zbyt duże wibracje.
Poprzednio miałem dwie pilarki, które ktoś sobie pewnej nocy "pożyczył"- jedna była chińska druga markowa. O ile ta pierwsza paliła zawsze bez problemów, to z drugą były problemy. Jak miała ochotę to zapaliła, jak nie - można było urwać rękę a nawet się nie odezwała. Regulowałem, sprawdzałem i nie pomogło. Dodam, że pojęcie "serwis" dla mnie nie istnieje, przy sprzęcie ogrodniczym wszystko robię sam. Jednak w razie czego serwis NAC-a mam blisko, podobno z naprawami nie ma problemu.

[nocny_drwal]

Przy kupowaniu używanych, nie polecam sprzedawców na alegro, handlujących "typowo" takim sprzętem. W większości jest to odpicowany złom z niemieckiego śmietnika. Miałem już piłę o rzekomo świetnej kompresji. Piła zatrzymywała się na małych konarach, o przecięciu grubszych nie było mowy. W końcu padła po miesiącu (!!!) używania
Ostatnio spróbowałem zrobić to inaczej Kupiłem Jonsered'a (szwedzka marka, bardzo dobra, u nas niestety nieznana) o mocy 4,3hp (model 630 super) z... lombardu za 200 zł. Jak się okazało, przeczyściłem i podregulowałem sobie gaźnik, a piła to strzał w 10! dobra moc, świetnie pracuje, no i za te pieniądze...

[Fallenangelv]

Jonsered'a
kto nie zna to nie zna a u kogo chodziła i chodzi jeszcze jako tako od 10 lat? to juz inna historia

[niedobry]

a ja mam husqvarne dużą 4,7 konia bodajże...i jest taki diabłem że można na niej po zakupy jeździć trochę ciężka ale tnie sama teraz coś mi łańcuch za często obluźnia ale poza tym bez awaryjna

[nimmid]

Jako że ojciec ma już też około 10 lat Husqvarnę, model mniejszy (chyba aktualnie odpowiednikiem jest model 435, około 2KM). Przez cały okres użytkowania wymieniane były tylko filtry, oleje, łańcuchy, prowadnice i ostatnio korek wlewu paliwa. Wykorzystanie pilarki raczej w amatorski sposób, ale niejednokrotnie było tak, że dziennie spaliła w lesie 5l paliwa
Mogę z czystym sumieniem polecić.

[kairu]

Witam, może mi ktoś podpowie co mogło się popsuć w mojej pilarce. Mianowicie dziś podczas cięcia opału piła na 2,3 sekundy straciła moc i zgasła; od tego momentu już nie chce zapalić. Cała sytuacja wyglądała tak jakby paliwo się skończyło i zgasła ale było pół zbiorniczka. Dodam, że mieszanka była sporządzona prawidłowo na oryginalnym oleju stihl. Nie wiem czy ma to znaczenie ale ciąłem cały stos drewna od góry do dołu, więc piła chodziła przez 2-3 minuty nom stop na najwyższych obrotach i pracowała całą długością prowadnicy.

[MarcinBrz]

Po pierwsze - 2-3 minuty na wysokich obrotach to dla pilarki pikuś, nawet nie powinna się dobrze zagrzać ;)
Co do przyczyny - dużo powie świeca. Zacznij od sprawdzenia iskry - wykręć świecę, włóż do fajki, gwint dotknij gdzieś do masy. W tym czasie druga osoba niech zakręci rozrusznik. Iskra ma być duża, niebieska. W okolicy świecy i fajki jest bardzo wysokie napięcie, więc uwaga na ręce. Nie zabije ale i tak jest nieprzyjemnie ;)
Jednak jeśli gasła stopniowo, to bardziej prawdopodobne jest, że nie dochodzi jej paliwo. Jak to sprawdzić? Też po świecy. Po kilku nieudanych szarpnięciach i jej wykręceniu powinna być mokra. Jeśli jest sucha, to trzeba by przejrzeć układ paliwowy - od drożności odpowietrzenia baku, po filtr i przewód paliwowy.
Generalnie dwusuw to tak prosty silnik, żen jak jest iskra i paliwo, to ma palić.
Oczywiście zakładam, że filtr powietrza jest czysty.

[kairu]

Iskra była tylko, że taka sobie. Więc wziąłem drugą świecę i na niej iskra była już lepsza. Co do świecy to była ona lekko wilgotna, ale czy można to uznać za mokrą to nie mogę powiedzieć, ponieważ mam małe doświadczenie. Następnie sprawdziłem drożność między gaźnikiem, a filtrem paliwa; mianowicie wyciągnąłem wężyk z gaźnika podłączyłem strzykawkę i bez problemu mogłem wciągnąć i wpompować paliwo z powrotem do baczka. Po tych wszystkich zabiegach piła nadal nie pali, nawet się nie odzywa.

[nimmid]

Spróbuj jeszcze, tak jak radzi MarcinBrz sprawdzić filtr powietrza, najlepiej przedmuchać sprężonym powietrzem.