
Ogródek AGNESS cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 959
- Od: 20 wrz 2010, o 07:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Ale piękny ten krzaczek wejgeli Agnieszko.Juz sobie zapisuje do zakupów wiosennych. 

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Aguś, przesliczne krzaczki krzewuszki i migdałka. Sekret obfitego kwitnienia jest chyba właśnie w mocnym przycięciu po kwitnieniu
tak jak Ty to doskonale robisz
a próbowałaś już prowadzić migdałka na drzewko? Nie wiesz może czy to się udaje? Wtedy
miałby ładniejszy kształt i może nie byłby taki podatny na choróbska jak ten szczepiony na śliwie.
Buziaczki
tak jak Ty to doskonale robisz

miałby ładniejszy kształt i może nie byłby taki podatny na choróbska jak ten szczepiony na śliwie.
Buziaczki

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Aguś a jaki duży taki krzak jaśminowca rośnie ?
Genia
Genia
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Jadziu mam nadzieję, ze w tym roku jaśminowiec pięknie Ci zakwitnie i będzie czarował swoim zapachem
Pigwowca przycinam bardzo rzadko, co 2-3 lata, jak zbyt mocno się zagęści, czasami niektóre gałązki są zbyt długie i psują wygląd krzaczka, wtedy też je podcinam. Robię to też po kwitnieniu. Ale to jest krzaczek sam w sobie niezbyt duży , a i nie przepada za zbyt częstym cięciem
Iwonko Wejgelę bardzo polecam, są przepiękne odmiany, i jak kwitną wyglądają jak wspaniałe ogromne bukiety. Ja w ogóle kocham kwitnące krzewy i mogłabym mieć ich mnóstwo w ogrodzie, niestety miejsce nie pozwala
Wiesiu nie próbowałam formować migdałka na drzewko, jak tak bardzo lubię te różyczki, ze chciałabym żeby było ich jak najwiecej , aż od ziemi
Ale myślę sobie, ze nie powinno być to problemem. Trzeba tylko zostawić najsilniejszy pęd i pilnować , żeby nie wyrastały boczne gałązki. A jak osiągnie już oczekiwaną wielkosć, to skrócić wierzchołek niech się korona rozkrzewia . Wydaje mi się, ze tak można próbować prowadzić większość krzewów. Ja tak prowadziłam fuksje i wejgelę i było jak najbardziej ok 
Geniu oj duży, ale trudno mi określić dokładną wielkość. Jakoś nigdy nie myślałam o tym. ale myślę, ze ma około 2 m wysokości. A i szerokość jak się go nie temperuje też może być naprawdę duża. Mój krzew przeszedł do sąsiada i jest już w 2 ogrodach. Z czego sąsiad bardzo się cieszy


Pigwowca przycinam bardzo rzadko, co 2-3 lata, jak zbyt mocno się zagęści, czasami niektóre gałązki są zbyt długie i psują wygląd krzaczka, wtedy też je podcinam. Robię to też po kwitnieniu. Ale to jest krzaczek sam w sobie niezbyt duży , a i nie przepada za zbyt częstym cięciem

Iwonko Wejgelę bardzo polecam, są przepiękne odmiany, i jak kwitną wyglądają jak wspaniałe ogromne bukiety. Ja w ogóle kocham kwitnące krzewy i mogłabym mieć ich mnóstwo w ogrodzie, niestety miejsce nie pozwala

Wiesiu nie próbowałam formować migdałka na drzewko, jak tak bardzo lubię te różyczki, ze chciałabym żeby było ich jak najwiecej , aż od ziemi



Geniu oj duży, ale trudno mi określić dokładną wielkość. Jakoś nigdy nie myślałam o tym. ale myślę, ze ma około 2 m wysokości. A i szerokość jak się go nie temperuje też może być naprawdę duża. Mój krzew przeszedł do sąsiada i jest już w 2 ogrodach. Z czego sąsiad bardzo się cieszy


- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Agnieszko pytam bo wykopałam czereśnię i brakuje i w tym miejscu czegoś co by dało cień hostom i żurawką .
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Geniu myślę sobie, że jaśminowiec może zajmować Ci zbyt dużo cennego miejsca. A może pomyśl o jakimś kloniku, są takie piękne, mają spore korony w przepięknych barwach, a jesienia dosłownie płoną
, dają fajny cień, a pieniek maja cieniutki, i można posadzić pod nim mnóstwo host , żurawek i innych cieniolubnych roślinek





- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Agnieszko nie zrezygnuje z jaśminowca zawsze chciałam go mieć , niech zajmuje najwyżej troszkę będę go ograniczać .
A o klonach szczepionych już myślałam i nawet pomyślałam gdzie je posadzę , wiosną chcę kupić 3 .
Genia
A o klonach szczepionych już myślałam i nawet pomyślałam gdzie je posadzę , wiosną chcę kupić 3 .
Genia
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Geniu no to trafiłam z klonikiem, beda i to aż 3
a i jaśminowiec jest przepiękny, jeśli masz go gdzie posadzić, to naprawdę warto, choćby dla przepięknego zapachu 


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Też jestem za jaśminowcem.
Pięknie pachnie a jego długie pędy kiedy się go przycina są świetne jako podpórki dla innych roślin.
Pięknie pachnie a jego długie pędy kiedy się go przycina są świetne jako podpórki dla innych roślin.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Mój jaśminowiec jest młodziutki....w tym roku trochę go zaniedbałam jak było sucho ale mam nadzieję, że po zimie nabierze wigoru i wreszcie zakwitnie.
Krzewuszki to też bardzo wdzięczne krzaczki
....Agnieś kolorki masz świetne. 
Krzewuszki to też bardzo wdzięczne krzaczki


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Ależ kwiecia
Z doświadczeń ogrodu na piasku - jaśminowiec w czasie wiązania pąków potrzebuje dużo wody... przesuszony potrafi zrzucić wszystkie zawiązki kwiatów i nici z kaskady bieli i upajającego zapachu. Towarzysze jaśminowca nie mają z nim łatwego życia...
A migdałek... jak złapie grzyba, to trudno go odratować. Trzeba by szybko wyciąć porażone pędy i stosować opryski. Ja nie zareagowałam w porę (myślałam, że zmroziło pół drzewka, bo przeszła fala mrozu) .... i było za późno. Wykopałam... A taki był cudny

Z doświadczeń ogrodu na piasku - jaśminowiec w czasie wiązania pąków potrzebuje dużo wody... przesuszony potrafi zrzucić wszystkie zawiązki kwiatów i nici z kaskady bieli i upajającego zapachu. Towarzysze jaśminowca nie mają z nim łatwego życia...
A migdałek... jak złapie grzyba, to trudno go odratować. Trzeba by szybko wyciąć porażone pędy i stosować opryski. Ja nie zareagowałam w porę (myślałam, że zmroziło pół drzewka, bo przeszła fala mrozu) .... i było za późno. Wykopałam... A taki był cudny

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Też posadziłam jaśminowiec przy huśtawce
mówisz można z niej nie schodzić dla zapachu
doświadczę-opowiem
Ciachać krzewuszkę należy
moja jeszcze taka malutka
Poczekam może podrośnie.



Ciachać krzewuszkę należy


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek AGNESS cz.6
WITAJ AGNIESZKO
Proszę napisz czy skracasz pędy czy może masz inny sposób przycinania.
Ja prawie nie tnę krzewów stąd nie mam praktyki.
Proszę napisz czy skracasz pędy czy może masz inny sposób przycinania.
Ja prawie nie tnę krzewów stąd nie mam praktyki.
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Agnieszko, jeszcze wrócę do jaśminowca - ja też uwielbiam go za wspaniały zapach, chociaż bardzo się rozrasta i zajmuje sporo miejsca. A przecież dość mocno go przycinam po kwitnieniu...
Mam jeszcze młodziutki krzaczek, który ma pełne kwiatki i ta odmiana rośnie bardzo wolno...Może to byłoby rozwiązanie w małym ogrodzie Geni...
Mam jeszcze młodziutki krzaczek, który ma pełne kwiatki i ta odmiana rośnie bardzo wolno...Może to byłoby rozwiązanie w małym ogrodzie Geni...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz.6
Grażynko jakoś nigdy nie pomyślałam o wykorzystaniu pędów jaśminowca, ale to świetny pomysł
Eluniu jaśminowiec na pewno pięknie Ci zakwitnie
Nabierze sił, wzmocni się , podrośnie i będzie cudny
Izuś ja zawsze uważałam migdałki za takie nie odporne, całkowicie niekłopotliwe krzaczki, aż przerażenie ogarnia czytając o tym grzybie. Mój na szczęście do tej pory nie zachorował, ale to różnie może być
Joluś, zobaczysz że w czasie kwitnienia jaśminowca huśtawka będzie Cię przyciągała z siłą wielkiego magnesu
Swoją krzewuszke troszkę podetnij po kwitnieniu, to zagęści Ci się pięknie
Krysieńko ja moje krzewy mocno golę
Obcinam dosyć mocno wszystkie pędy. Migdałka przycinam co najmniej o 2/3 , tworzę taką kulkę, pięknie się zagęszcza. Wejgelę przycinam mniej, wg potrzeb. Wszystkie długie pędy przycinam, one też świetnie się rozgałęziają
Kolejne krzewiki mojego ogrodu
Tawuła




Żylistek Strawberry





Eluniu jaśminowiec na pewno pięknie Ci zakwitnie


Izuś ja zawsze uważałam migdałki za takie nie odporne, całkowicie niekłopotliwe krzaczki, aż przerażenie ogarnia czytając o tym grzybie. Mój na szczęście do tej pory nie zachorował, ale to różnie może być

Joluś, zobaczysz że w czasie kwitnienia jaśminowca huśtawka będzie Cię przyciągała z siłą wielkiego magnesu


Swoją krzewuszke troszkę podetnij po kwitnieniu, to zagęści Ci się pięknie

Krysieńko ja moje krzewy mocno golę


Kolejne krzewiki mojego ogrodu

Tawuła




Żylistek Strawberry



