Stasiu, pyszna jest kapusta i zdrowa.
Martuś, boćka można na jakimś słupie zasiedlić, jakby co. Czyli dynia odpada. Szukajmy dalej. Może mniszek? "We Francji istnieją odmiany ogrodowe, ulepszone tej rośliny. U nas nie mają znaczenia, gdyż ktoby chciał używać tej sałaty, znajdzie po trawnikach materjału poddostatkiem."
Asiu, na początku próby są ciężkie, ale zobaczysz jak się rozpieje, będzie brzmiał lepiej. Fajny moment w życiu drobiu

Kosmos śliczny, nie widziałam jeszcze takiego pełnego.
Izuś, ano na małym obszarze to bardzo trudne. U mnie też ciężko już z szukaniem miejsca np. pod rzodkiewkę, pchełki atakują jak diabli - pozostanie całkiem nowe miejsce szykować na nowalijki.
Sypnęło śniegiem, oblodziło. Drobki przeniosłam do pomieszczenia w budynku, na razie rozpoznają teren. Poza tym cały dzień leniuchuję.
Wspominam majowe oblicze ogrodu, bo dla mnie to najulubieńsza pora roku.
